Szok! Ksiądz pyta: "Czy bilboard to miejsce dla Jezusa?"

Ks. Andrzej Draguła na portalu Więź.pl kwestionuje sens akcji Fundacji Kornice, która na bilboardach umieszcza chrześcijańskie treści. Tymczasem Chrystus wzywał, by głosić Ewangelię na wszelki sposób.
Ks. Draguła napisał: "Przyznam szczerze, że z trudem do mnie przemawiają reklamy wykonane w dość niewyszukanej estetyce, krzyczące drukowanymi literami, świadomie zaburzające gramatykę przez nadużywanie wielkiej litery itd. Siła wizualnego argumentu wcale nie jest proporcjonalna do wielkości użytych elementów, a „Naprawdę” jest w odbiorze bardziej nachalne od „naprawdę” pisanego minuskułą (i dlaczego „Maria” zamiast utrwalonej w polszczyźnie formy „Maryja”?)".
Ostatnia uwaga wydaje się trafna, ale poza tym warto docenić, że ktoś poniósł olbrzymi nakład finansowy, aby pokazywać Boga w przestrzeni publicznej, a nie krytykować elementy estetyczne.
Draguła dodał: "Odniosłem wrażenie, że inicjatorom tej akcji chodzi nie tyle o ewangelizację, co o demonstrację i identyfikację, o poinformowanie świata, że są w społeczeństwie ludzie, którzy mają konkretne religijne punkty odniesienia, a osoby Jezusa i Maryi są dla nich bardzo ważne. W tym znaczeniu akcje te mogą spełniać swoją rolę".
To już jest jego interpretacja, powiedzmy zresztą, że zakładające pewne intencje.
Źródło: Więź