Obrzydliwe słowa sojusznika Putina. "Taki kraj nie istniał”
Znany rosyjski polityk, a zarazem sojusznik prezydenta Rosji w obrzydliwy sposób wypowiedział się na temat jednego z krajów. Oto co powiedział.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie cały świat śledzi wypowiedzi rosyjskich polityków. Tym razem publicznie wypowiedział się sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina – Dmitrija Miedwiediewa.
Opublikował post na temat dwóch krajów: Gruzji i Kazachstanu.
Po tym jednak jak opinię publiczną oburzyły jego słowa usunął swój wpis. Nie przeprosił za swoje słowa. Wciąż jednak nie wiadomo dlaczego zamieścił taki, a nie inny wpis.
Po wyzwoleniu Kijowa i wszystkich terytoriów Małej Rusi od band nacjonalistycznych, głoszących wymyśloną przez siebie „ukraińskość”, Rosja ponownie się zjednoczy. Potem, pod jedną ręką Moskwy, dowodzonej przez Słowian, wyruszymy na kolejną kampanię na rzecz przywrócenia granic naszej Ojczyzny, która jak wiecie, nigdzie się nie kończy
-tak miał napisać sojusznik Putina.
Asystent polityka oświadczył jednak, że Miedwiediew był ofiarą ataku hakerskiego. Napisał o tym dopiero 10 godzin po.
Jak wiadomo w Internecie nic nie ginie, tak więc nawet gdy post został usunięty niektórzy zdążyli zrobić zrzuty ekranu.
W poście dodał, że " do 1801 roku „taki kraj jak Gruzja nie istniał”. Z kolei Kazachstan miał nazwać sztucznym państwem.
Naprawdę to napisał, czy miał miejsce atak hakerski?
Źródło: Redakcja
