Kto upodlił naszych bohaterów? Dariusz Rozwadowski ujawnia

Szczególnie teraz, gdy znaleźliśmy się w czasie geopolitycznych zawirowań, powinniśmy zadbać o naszą politykę historyczną. Wojna na Wschodzie jedynie spotęgowała chęć wszystkich stron do osadzania bieżących wydarzeń w szerszym kontekście historycznym. Rodzi to niebezpieczeństwo, że nasze dzieje napiszą za nas Rosjanie albo Ukraińcy.
Chciałbym w tym felietonie polecić Państwu lekturę książki, a właściwie zbioru opowiadań "Bohaterowie upodleni", którego autorem jest Dariusz Rozwadowski. To autor znanych książek poświęconych ideologii marksistowskiej, czyli "Marksizm kulturowy. 50 lat walki z cywilizacją Zachodu" oraz "Kościół w obliczu rewolucji. Marksistowski marsz przez instytucje Kościoła katolickiego", a ponadto historyk, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie oraz działacz sportowy. Opowiadania historyczne, które zebrał w ramach tej publikacji, dotykają najbardziej drażliwych i bolesnych momentów z repertuaru XX-wiecznych doświadczeń naszego narodu i przypominają o bohaterach, których wykreślano z jego zbiorowej świadomości. Z tego powodu myślę, że jest to wręcz pozycja obowiązkowa.
Bohaterowie, których upodlono
Zbiór opowiadań Dariusza Rozwadowskiego składa się z czterech odrębnych historii, które łączą fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami rozgrywającymi się w XX wieku. Można powiedzieć, że losy wykreowanych bohaterów zostały umieszczone na tle tragicznych dziejów narodu polskiego, w tym przede wszystkim zmagań z okupantami – najpierw niemieckim, a potem rosyjskim. Co warto podkreślić, autor pisze bezkompromisowo, odrzucając poprawność polityczną i wzorce narzucane nam przez lewicowo-liberalny mainstream. Wspomina m.in. o Wołyniu, czyli rzezi dokonanej przez Ukraińców, w wyniku której życie straciło w bestialski sposób kilkaset tysięcy Polaków, a także zmarginalizowanym generale odpowiedzialnym za tzw. cud nad Wisłą. A to nie wszystko!
"Cztery opowiadania, sprawnie łącząc fikcję literacką z prawdą historyczną, są porywającą lekcją historii, ukazują wielkie cierpienia, jakie zadano narodowi polskiemu, a także przywracają zbiorową pamięć, żebyśmy nigdy nie zapomnieli, że nie z Olimpu zeszliśmy do obiecanej przez wieszczów ziemi niepodległej, ale ze skały, na której łańcuchy wrzynały się w mięśnie, a sępy targały trzewia. I na duszach najlepszych pozostały ślady walk, z mlekiem matek wsączyło się w ich jestestwo coś z tych dawnych prometejskich zmagań, idealizmów nie mierzących zamiary na siły, mąk, które leczyła wiara, namiętności, które upiększała miłość, błędów, które okupywała i uświęcała ofiara" – opowiada wydawca.
O czym przeczytamy w opowiadaniach?
Pierwsza opowieść przenosi nas do powojennej Polski, w której swój reżim zainstalowali już komuniści przywiezieni na sowieckich czołgach. Polscy partyzanci, którzy nie wyszli z ukrycia, walczą nie tylko z oddziałami UPA i czerwonymi zdrajcami, ale także pospolitymi bandytami. Mimo tego że znajdują się na straconej pozycji, nie zamierzają stracić godności. Mogą przegrać, ale nie chcą dać się złamać. W końcu są wiernymi żołnierzami Rzeczypospolitej.
W drugiej historii śledzimy los polskich lotników, którzy wykazali się ogromnym męstwem w czasie bitwy o Anglię, a po zakończeniu wojny zostali potraktowani jak bezpańskie psy. Ich poświęcenie przegrało z politycznym oportunizmem i potrzebą utrzymania dobrych stosunków z imperium Józefa Stalina. Chociaż spodziewali się wdzięczności i zrewanżowania zachodnich sojuszników, otrzymali tylko symboliczny policzek.
Trzecie opowiadanie koncentruje się wokół postaw Polaków, którzy doświadczyli okrucieństw niemieckiej okupacji, a po tzw. wyzwoleniu trafili do komunistycznego piekła. Nowa rzeczywistość okazała się równie brutalna, a może i gorsza – wymagała bowiem sprzedania własnej duszy. Gdy wielu poddało się i bezwiednie dołączyło do wielkiej machiny terroru, nieliczni woleli zginąć z podniesionym czołem w imię swoich ideałów.
Ostatnia opowieść cofa nas aż do momentu odzyskania przez Polskę niepodległości. Czytelnicy mogą poznać historię niezwykle utalentowanego Generała, którego doświadczenie i ogromna determinacja utorowały nam zwycięstwo w starciu z hordami bolszewików. To właśnie on stał za sukcesem polskich wojsk w bitwie warszawskiej, o czym nie zapomnieli jego oddani żołnierze, i to pomimo zamachu majowego i przejęcia władzy przez Józefa Piłsudskiego. Chociaż nowy reżim starał się skazać go na zapomnienie, jego podkomendni nie mogli na to pozwolić.
Jakub Zgierski
Źródło: JZ