Potężna AFERA na Ukrainie! Sprawa jest poważna

0
0
/

Wojna na Ukrainie jest dla niektórych okazją do zarobienia pokaźnych pieniędzy. Niektórzy wykorzystują do tego strach Ukraińców przed wstąpieniem do wojska. Policji ukraińskiej udało się odkryć 45 kanałów przerzutu mężczyzn z Ukrainy za granicę , a także zatrzymała 63 podejrzanych w ciągu kilku miesięcy.

Wszystko było możliwe dlatego, że organizatorzy tego przedsięwzięcia popisali się wyjątkową nieostrożnością i lekceważeniem ukraińskich służb. Jak się okazuje w mediach społecznościowych pojawiły się publikacje członków grupy przestępczej publikowali w mediach społecznościowych. Informacje dotyczyły możliwości przerzutu za granicę. Grupa  umawiała się z osobą, która byłaby chętna na spotkanie. Jak informują media „proponowali przeprawę przez rzekę łódką, pokonanie rzeki wpław w stroju nurka lub przeprawienie się na piechotę z ominięciem oficjalnych punktów granicznych.”

 

Był to bardzo dochodowy biznes, jeszcze bardziej jeżeli weźmie się pod uwagę ukraińskie standardy. Za przerzut szajka chciano od 1000 do 20 tys. dolarów od osoby. Jak dodaje policja członkowie grupy uzyskali w ten sposób prawie 200 tysięcy dolarów.

 

Takie działanie nie byłoby jednak możliwe bez pomocy innych osób, w tym służb ukraińskich. Jak donoszą media, zatrzymani to obywatele różnych państw, oraz celnik i pogranicznik. Nie dziwi także kierunek, w którym gangsterzy przemycali chętnych do ucieczki ze swojego kraju. Najwięcej podejrzanych pojawiło się w obwodzie zakarpackim, graniczącym z takimi krajami jak: z Polską, Słowacją, Węgrami i Rumunią, oraz z Rumunią i Mołdawią.

 

Przymusowo wysiedla z Ukrainy są za to dzieci. Skala jaką podają władze w Kijowie jest przerażająca. Rządzący podkreślają, że Rosja nie zamierza odsyłać uprowadzonych dzieci do Ukrainy. - Obecnie w otwartych źródłach rosyjskie władze mówią o 350 tysiącach rzekomo ewakuowanych do Rosji dzieci. Dlaczego mówię, że nie jest to ewakuacja? Bo w przypadku ewakuacji te dzieci natychmiast miałyby wrócić na terytorium Ukrainy, ale do tego nie doszło i wszystkie działania i wypowiedzi rosyjskich władz świadczą o tym, że nie zamierzają zwracać ukraińskich dzieci. Więc możemy i musimy mówić wyłącznie nie o ewakuacji, a o przymusowej deportacji i przymusowym przemieszczeniu – przekazała doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ds. praw dziecka Darja Herasymczuk.

Wiktor Odlanor

Źródło: WO

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną