Dziennikarz o warunkach na lotnisku w Modlinie: „Jesteśmy traktowani jak bydło”

Podróżnik i dziennikarz Michał Cessanis opublikował na swoim profilu na Instagramie post, w którym oskarża władze lotniska w Modlinie o traktowanie pasażerów jak bydła.
Dziennikarz napisał: „Jestem przerażony tym, co widzę na lotnisku Warszawa Modlin! Niewyobrażalne tłumy podróżnych, którzy chcą wylecieć w ludzkich warunkach na wymarzony urlop. Co ich tu czeka? Ścisk totalny, siedzenie na podłodze, także przy wejściach do toalet”.
Dodał też: „Ktoś bez rozumu wpadł na pomysł remontowania tak małego lotniska w szczycie sezonu wakacyjnego. Jesteśmy traktowani jak bydło, a nie pasażerowie!!! Cisną mi się na usta najgorsze przekleństwa”.
Niektórzy internauci wytykają dziennikarzowi, że powinien się cieszyć, że w ogóle można latać i jeśli mu się nie podoba, wybrać większe lotnisko. Prawdą jest jednak, że przez covid-19 znacznie pogorszyły się warunki latania samolotami. Kolejki się znacznie wydłużyły, zrobił się jeszcze większy tłum, a w samolotach wciąż obowiązuje nakaz nakładania maseczek. Pasażerowie, którzy się nie podporządkowują, potrafią być wyprowadzani przez policję. Co więcej, już w Kanadzie wprowadzają wyrywkowe testy na covid-19 nawet dla osób w pełni zaszczepionych.
Źródło: Instagram