Były ks. Jacek Międlar skazany. W sumie cztery razy

Jak podaje na swoim Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych: „Zrobiliśmy to czego nie potrafiły od wielu lat zrobić prokuratury i policja. Postawiliśmy przed sądem suspendowanego księdza Jacka Międlara i wygraliśmy z nim 4 razy uzyskując wyroki skazujące”.

Następnie Ośrodek przytacza szczegóły spraw:

V K 70/22 wyrok z dnia 7 czerwca 2022:

● 10 miesięcy ograniczenia wolności za znieważanie uczestników Marszu Równości:

"Przyglądnijcie się gębom tych zboczeńców! Popatrzcie – to są potencjalni nosiciele HIVa, to są wasi potencjalni sąsiedzi, to są potencjalni pedofile, których ofiarami mogą być wasze dzieci, wasze żony, wasze matki, wasze kobiety. Nie możemy pozwalać na to by pedalstwo, pedofilia, szerzyły się w naszym polskim mieście"

● 30 godzin prac społecznych miesięcznie

● obowiązek pisemnego przeproszenia każdego z 3 oskarżycieli

● nawiązka w wysokości 7500 zł

● 7740 zwrotu kosztów sądowych

V K 1419/19 wyrok z dn. 20.10.2021 r.:

● 10 miesięcy ograniczenia wolności. Zobowiązanie oskarżonego do wykonywania nieodpłatnej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie za nawoływanie do nienawiści wobec osób pochodzenia żydowskiego w trakcie dwóch zgromadzeń w 2018 r.

Cytat jednej z wypowiedzi Jacka Międlara do nacjonalistów:

„Wzywam was przyjaciele, wzywam Was bracia i siostry, na świętą wojnę, na świętą wojnę ze złem, z wrogami ojczyzny. To jest nasz czas, bo my nie układamy się z komunistami, syjonistami, banksterami, zdrajcami, ze zwykłymi wrogami. Nie bratamy się wreszcie ze scyzorykiem chrzczonymi pejsami”

V K 1093/19 wyrok z dn. 13.09.2021 r.:

● 1 rok ograniczenia wolności m.in. za słowa:

„To, że synagogi mogą tutaj stać, na naszej polskiej ziemi we Wrocławiu, to że D. i Żydzi mogą się w nich upajać talmudyczną nienawiścią, to jest tylko wynik naszej tolerancji graniczącej z brakiem roztropności”; „żydowska, marksistowska horda”.

II K 517/21 wyrok z dn. 07.07.2022 r.:

za nawoływanie do nienawiści wobec osób pochodzenia żydowskiego

● Kara 1 (jednego) roku ograniczenia wolności, polegająca na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym.

● Zwrot kosztów 5500 zł

● Opłata 2.180 zł na rzecz Skarbu Państwa

To, co w całej sprawie oburza, że w Polsce są równi i równiejsi. Wielu polityków za dużo ostrzejsze sformułowania nigdy nie zostało skazanych. Co więcej, sąd pozwolił sobie na bardzo ostrą krytykę Jacka Międlara, wyrażając się o nim dosadnie. Tak przynajmniej twierdzi Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który w wypowiedzi dla Onetu powiedział: „W uzasadnieniu wyroku w sprawie znieważenia uczestników Marszu Równości, sąd podkreślał, że Jacek Międlar wydaje się być osobą zdeprawowaną, bo musiał sobie zdawać sprawę, że swoim zachowaniem łamie prawo, a mimo wszystko nic go nie powstrzymało”.