Zagadkowa śmierć profesora wyższej uczelni. Znaleziono go w jego mieszkaniu

Prof. Jan Targosz został zamordowany w swoim własnym mieszkaniu. Zgodnie z faktami, jakie przekazało RMF FM — tragedia rozegrała się nocą, z 5 na 6 lipca w Krakowie.
Policja dokonuje czynności śledczych. Wiadomo, że ciało pozostawiono na miejscu zbrodni. RMF FM dodaje, że na ciele profesora znajdowały się rany kłute. Nadal prowadzone są czynności śledcze.
Rzecznik prokuratury Okręgowej w Krakowie przekazał:
– Prokurator nadal jest na oględzinach. Kiedy wróci, będziemy mogli przekazać więcej informacji na temat morderstwa. Na ten moment mówimy o odnalezieniu ciała mężczyzny – skwitował.
Polskiej Agencji Prasowej udało się potwierdzić, że Policja zatrzymała już 71-latka, podejrzanego o dokonanie zabójstwa. Zatrzymanego, zbadano w nocy alkomatem.
Miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Dziennikarze PAP nie potwierdzają wersji Stacji RMF FM, w której była mowa o ranach kłutych i śmierci z tego powodu.
Według dziennikarzy PAP bowiem miało dojść do zakrapianej alkoholem imprezy i kłótni obu mężczyzn. Leszek O, w trakcie sporu popchnął profesora, a ten uderzył głową o szafkę i zmarł na miejscu.
Jan Targosz był wykładowcą Akademii Górniczo-Hutniczej był dr hab. nauk technicznych, profesorem uczelni Katedry Robotyki i Mechatroniki Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie.
Źródło: tvn, onet, msn