Marek Sawicki przegrał w sądzie z Elewarrem! „Wypracowujemy duże zyski, a mimo to jesteśmy atakowani”

0
0
/

28 grudnia 2021 Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie z powództwa Elewarr spółka z o.o. przeciwko wiceprzewodniczącemu Klubu Parlamentarnego PSL, byłemu ministrowi rolnictwa, posłowi Markowi Sawickiemu o ochronę dóbr osobistych. Polityk naruszył dobra osobiste państwowej firmy i teraz musi ponieść konsekwencje.

Jak się okazuje, Marek Sawicki, jeden z czołowych polityków PSL, będzie musiał przeprosić państwową spółkę Elewarr za swoje nieprzemyślane opinie. Otóż jako gość programu telewizyjnego TVP Info pt. „Minęła 8” z dnia 7.8.2019 r. stwierdził, że Elewarr spółka z o.o. jest bankrutem, względnie został doprowadzony do bankructwa. Z kolei wypowiadając się dla Bussines Insider Polska do materiału prasowego z dnia 10.7.2021 r., oświadczył, że Elewarr spółka z o.o. jest na skraju upadłości. Wedle ustaleń sądu nie istniały uzasadnione podstawy do sformułowania tych stwierdzeń. W rezultacie Marek Sawicki został zobligowany do przeproszenia za to, że w wyniku tych wypowiedzi została podważona renoma spółki Elewarr. Co istotne, wyrok jest nieprawomocny. O komentarz w sprawie poprosiłem dr. Daniela Alain Koronę, obecnego prezesa firmy, który sprawuje to stanowisko od 2018 roku.

Czy doszło do jakościowej zmiany?

Przypomnijmy, że niegdyś, z uzasadnionych przyczyn, działalność Elewarru była przedmiotem licznych dyskusji w przestrzeni publicznej. Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2012 roku wskazywał na wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy. Jej poczynaniami zainteresowało się również Centralne Biuro Antykorupcyjne. „Andrzej Śmietanko - 29 tys. zł miesięcznie plus 3 proc. prowizji od zysków Elewarru. Szefowa gabinetu ministra Sawickiego, b. szef jego gabinetu i inny pracownik ministerstwa - po 4 tys. za zasiadanie w radzie nadzorczej... To nie koniec” – rozpisywali się dziennikarze. Wówczas w wyniku afery i nacisku mediów Marek Sawicki złożył dymisję ze stanowiska ministra rolnictwa. Od tego czasu jednak doszło do wielu zmian organizacyjnych oraz kadrowych, które wyciągnęły Elewarr z kryzysu.

– Elewarr od wielu lat, właściwie od początku, kojarzył się głównie albo z aferami, albo ze stratami finansowymi. Do jakościowej zmiany doszło dopiero w 2018 roku, a wpłynęły na to dwie okoliczności: zewnętrzne (lepsza koniunktura) oraz wewnętrzne (zmiana sposobu zarządzania spółką, a w szczególności docenienie pracy działu obrotu, który mógł wreszcie pokazać, na co go stać). Wypracowujemy duże zyski, a mimo to jesteśmy atakowani właśnie za kondycję finansową spółki, np. przez byłego ministra Marka Sawickiego, który notabene za swoje wypowiedzi został w grudniu 2021 roku uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie winnym naruszenia dóbr osobistych spółki i zobligowany do przeproszenia. W ostatnim czasie bijemy rekordy zarówno pod względem terminu spłaty kredytu skupowego (co świadczy o dobrej płynności finansowej spółki), jak i wyniku rocznego – 15,76 milionów netto zysku w roku obrotowym 2020/21, a w bieżącym roku 2021/22 będzie on dwukrotnie wyższy od poprzedniego – przekonuje dr Daniel Alain Korona.

Czy Polska jest przygotowana na kryzys żywnościowy?

Prezes Elewarru, opisując dobrą kondycję państwowej spółki, notabene odpowiedzialnej za strategiczne rezerwy surowców rolnych, nawiązał również do sytuacji międzynarodowej oraz widma nadejścia kryzysu żywnościowego. Zdaniem dr Korony nasz kraj jest dobrze przygotowany pod kątem zgromadzonych zapasów, chociaż nie oznacza to, że polskie społeczeństwo uniknie wzrostu cen żywności, który notabene jest już odczuwalny. Era wysokich cen może jeszcze potrwać ze wzgląd na wojnę na Ukrainie, która była jednym z czołowych dostawców artykułów rolno-spożywczych.

– Rolnicy posiadają sporo zbóż we własnych magazynach. W ostatniej dekadzie pobudowali silosy oraz magazyny płaskie, których powierzchnia magazynowa wynosi 25-27 milionów ton. Zboża nie powinno nam zabraknąć, nawet jeżeli uwzględnimy, że mniej nawożono, co w efekcie może przełożyć się na obniżkę produkcji w stosunku do roku poprzedniego. Ubiegły rok był rekordowy – 32 miliony ton zbóż. W tym roku plony mogą być mniejsze, ale też wejdziemy w nowy rok ze sporymi zapasami zbóż m.in. u rolników (nawet do 2-3 mln ton, w tym 1 mln ton pszenicy). Zatem powinno wystarczyć do zaspokojenia krajowej konsumpcji – tłumaczy dr Korona.

Źródło: fronda.pl, medianarodowe.com, tysol.pl

Jakub Zgierski

Źródło: JZ

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną