HIT! Są oświadczenia majątkowe posłów! Mają ZERO złotych oszczędności, a Kukiz nie ma nawet 100 ZŁOTYCH!

0
0
/ fot. YT/Onet News/Onet Rano/Kancelaria Premiera/Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej/ CC BY-SA 3.0 pl/Wiki (kolaż)

Portal „Business Insider” utworzył listę pięciu najbogatszych i najbiedniejszych posłów. W pierwszej piątce najbogatszych znalazł się m.in. premier Mateusz Morawiecki. Jednak to piątka najbiedniejszych posłów przykuwa uwagę w pierwszej kolejności. Zwłaszcza, że w „piątce” znalazło się o wiele więcej osób. 11 posłów nie wpisało do oświadczenia ani złotówki. Są to głównie posłowie KO i PiS, m.in. szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Drugie miejsce zajął Paweł Kukiz, który twierdzi, że posiada 42,89 zł.

Busindessinsider.com.pl przypomina, że posłowie mają z czego odkładać, ponieważ w lipcu otrzymali kolejne podwyżki. Od sierpnia poseł otrzymuje uposażenie 12,8 tys. zł brutto. Jest także dieta poselska w wysokości 4,8 tys. zł. Ponadto posłowie mają też obowiązki zawodowe. Tak więc jeden poseł zarabia więcej, niż niejedna rodzina z dorosłymi, pracującymi dziećmi.

 

Około 17 tys. zł miesięcznie plus inne źródła dochodu to potężna kwota. Dlatego dość zaskakującym jest fakt, że na liście najbiedniejszych posłów aż 11 z nich znalazło się na pierwszym miejscu z brakiem środków pieniężnych.

 

W swoich oświadczeniach majątkowych w pozycji "zgromadzone środki pieniężne" nic nie wpisali: poseł PiS Dariusz Bąk, poseł PiS Tadeusz Cymański, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, poseł KO Tomasz Głogowski, posłanka PiS Małgorzata Gosiewska, poseł Lewicy Marcin Kulasek, poseł PiS Adam Ołdakowski, poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, poseł PSL Jarosław Rzepa, posłanka KO Krystyna Sibińska oraz poseł PiS Sławomir Zawiślak. Umieściliśmy ich na pierwszym miejscu wśród polityków z najmniejszymi oszczędnościami – podaje „Business Insider”.

 

Warto zaznaczyć, że wśród rzekomo nieposiadających środków pieniężnych posłów są prawie sami posłowie KO i PiS, w tym m.in. szef Kancelarii Premiera. To pokazuje, że z jednej strony system kontroli parlamentarzystów przez społeczeństwo nie działa – „nie wpisałem żadnej kwoty i co mi zrobicie?” – z drugiej zaś jest wyrazem wielkiej bezczelności.

 

Drugie miejsce wśród najbiedniejszych posłów zajął Paweł Kukiz. W rubryce o zgromadzonych środkach wpisał 42,89 zł.

 

Daję sobie radę, z głodu nie umieram. Mam kredyty do spłacenia, raty miesięczne wynoszą około 5 tys. zł i przy tych zarobkach sejmowych jest, jak jest. Ja się cieszę z tego, co mam, uważam, że mam znacznie lepiej niż niejeden człowiek – powiedział lider ugrupowania Kukiz’15 w rozmowie z „Super Expressem”. Dodał, że przed wejściem do polityki za jeden koncert zarabiał mniej więcej tyle, co obecnie za miesiąc „sejmowania”.

 

Trzecim najbiedniejszym posłem według oświadczeń majątkowych jest poseł PiS Jerzy Paul. W oświadczeniu majątkowym wpisał, że posiada 371,28 zł. Czwarte miejsce zajął również poseł PiS Zbigniew Hofman posiadając 100 USD, czyli obecnie 427 zł. Listę najbiedniejszych zamyka poseł Hanna Gil-Piątek z Polska 2050 i 848,61 zł oszczędności.

 

Najbogatszym posłem w zestawieniu okazał się być Artur Łącki z KO. – Poseł posiada blisko 330 tys. zł oszczędności w walucie polskiej i sporo w obcych: ponad 140 tys. euro (640 tys. zł), 7,3 tys. dolarów (31 tys. zł). Parlamentarzysta zadeklarował także udziały w funduszach inwestycyjnych i wierzytelności o wartości 380 tys. dolarów (1,6 mln zł), 300 tys. euro (1,4 mln zł) oraz 800 tys. zł. Łącznie daje to kwotę 4,8 mln zł. Jeśli całościowo spojrzeć na zgromadzony majątek, który szacowany jest na prawie 40 mln zł, jest wśród posłów prawdziwym rekordzistą. Posiada sporo nieruchomości, antyczny obraz i markowe zegarki. Jest członkiem spółki komandytowej Baltic Gryf Apartments oraz Amber Baltic Golf – podaje portal.

 

Drugie miejsce zajął premier Mateusz Morawiecki. – W 2020 r. w oświadczeniu majątkowym pochwalił się środkami pieniężnymi w wysokości 4,7 mln zł. W ubiegłym roku, jak wynika z najnowszego oświadczenia majątkowego, postanowił większość ulokować w obligacje skarbowe. Premier w najnowszym oświadczeniu pochwalił się bowiem obligacjami skarbowymi na kwotę 4,6 mln zł. Do tego środkami pieniężnymi w wysokości 56 tys. zł. Premier oszczędności zgromadził, pracując jeszcze jako prezes Banku Zachodniego WBK. Majątek Morawieckiego od lat budzi kontrowersje. Premier jeszcze przed wejściem do rządu PiS przepisał większość majątku na swoją żonę – Iwonę Morawiecką. Szacuje się, że szef rządu jako wiceprezes i prezes BZ WBK zarobił ok. 33 mln zł – czytamy.

 

Kolejne miejsce zajął członek Rady Mediów Narodowych a w przeszłości prezes TVP Robert Kwiatkowski. W oświadczeniu majątkowym wpisał 82 tys. zł, ponad 1 tys. euro (4,6 tys. zł) oraz wierzytelności zasądzone na jego korzyść przez sąd na kwotę ponad 3,6 mln zł.

 

Czwarte miejsce zajął Dariusz Rosati z łącznymi deklarowanymi środkami i akcjami oraz obligacjami o łącznej wartości 3,4 mln zł. Listę zamyka Joanna Senyszyn z łączną wartością deklarowanych środków 2,9 mln zł.

 

 

 

 

Dominik Cwikła


 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 


 

Źródło: businessinsider.com.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną