Rząd jednak kupi nowe szczepionki! Czwarta dawka na przełomie września i października

Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych mówił w Radiu Plus, że jesienią spodziewany jest wzrost zachorowań na covid-19 i kolejna fala pandemii
Pandemia wciąż trwa, nie została odwołana przez Światową Organizację Zdrowia. W Polsce jest stan zagrożenia epidemicznego. Pandemia jest, a fale zachorowań rosną i maleją - powiedział Cessak.
Szykujemy się na prawdopodobieństwo zachorowań jesienno-zimowych, ale myślę, że będą one niegroźne. Widzimy, że warianty wirusa są niepokojące w tych nowych podtypach, ale przebieg choroby jest znacznie łagodniejszy - kontynuował.
Przygotowujemy się na dawkę przypominająca dla ogółu populacji. Czekamy na szczepionki multiwalentne. Będą zawierać wariant Omikron, żeby zwiększyć skuteczność boostera. Osoby, które jeszcze nie podjęły się szczepienia podstawowego będą musiały dostać te szczepionkę, która już teraz jest zarejestrowana. Szczepionka multiwalentna ma zostać zatwierdzona we wrześniu - stwierdził.
Grzegorz Cessak został zapytany czy na przełomie września i października ruszą w Polsce szczepienia czwartą dawką. Odparł, że prawdopodobnie zatwierdzone będą "multiwalentne" szczepionki dwóch producentów.
Dziennikarz zapytał, czy jest sens zamawiana kolejnych milionów dawek, ponieważ Polska ma problem z wcześniejszymi zamówieniami. Rozmówca odpowiedział, że zamówione już szczepionki "będą mogły być zamienione na szczepionki adaptowane". To jest zapisane w kontrakcie, że będą zamienione w takiej części, w jakiej dany kraj zgłosi dyspozycję - powiedział,
Grzegorz Cessak mówił też o małpiej ospie „"Słuchajmy tego, co podają europejskie agendy w oficjalnych komunikatach. Zgodnie z nimi ryzyko rozprzestrzeniania się choroby jest niskie do umiarkowanego. Tych przypadków na świecie mamy 200, niespełna połowa w Europie. Wiemy, że wiele osób w Europie było szczepionych przeciw ospie prawdziwej i to szczepienie jest ciągle skuteczne, nie ma potrzeby podania dawek przypominających.
Zapytany skąd ogólnoświatowa panika na ten temat, odpowiedział, że wynika to być może z ogólnej sytuacji w pandemii COVID-19 i chęci zabezpieczenia się. - Jesteśmy podatni na takie historie. Jednakże to ryzyko jest bardzo niskie. Mamy w UE zarejestrowaną szczepionkę - odparł.
Źródło: Radio Plus