Morawiecki oszalał?! Jego zdaniem Norwegia powinna nas finansować, a informatycy są źli, bo o siebie dbają! (WIDEO)

Były człowiek banków Mateusz Morawiecki zarzuca Norwegii, że ta za dużo zarabia na swoich surowcach i orzeka, iż jest to nienormalne. Dlatego zachęca swoich wiernych wyznawców, aby pisali listy – nawet nie do norweskiego rządu, a do zwykłych Norwegów, żeby ich kraj zaczął nas finansować. Oprócz tego ocenił, że informatycy – w przeciwieństwie do szewców – nie są elitą narodu. Obawiam się, że to jest prawdziwa reakcja rządu na inflację, co oznacza, że albo premier oszalał albo robi ostateczny test na głupotę swojego elektoratu.
Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w Ogólnopolskim Kongresie Dialogu Młodzieżowego, na którym popełnił niesamowite wypowiedzi.
– Same tylko nadmiarowe zyski […] przekraczające średnioroczną z ostatnich lat. Zyski z ropy i gazu z małego, pięciomilionowego państwa, jakim jest Norwegia, przekroczą 100 mld euro. Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii. Oni powinni się podzielić tym nadmiarowym, gigantycznym zyskiem – przekonywał Morawiecki.
– Drodzy norwescy przyjaciele, to nie jest normalne. To nie jest sprawiedliwe. To jest również żerowanie – niechcący oczywiście, bo to nie jest przecież wina Norwegii, ta wojna na Ukrainie – pośrednie żerowanie na tym, co się dzieje – dodał.
Kilka razy sprawdzaliśmy czy na pewno nam się nie przesłyszało. Alle nie. Dawno Premier tak nie popłynął.
— Szkło Kontaktowe ?? (@SzkKontaktowe) May 21, 2022
SMS: ciekawe ile listów premier wysłał do swojej żony żeby podzieliła się z nim majątkiem? pic.twitter.com/9WOjfsDpE3
Pierwsze, co uderza, to fakt, że premier chętnie mówi o „nadmiarowych” zyskach, choć o nadmiarowych zgonach wywołanych decyzjami swoimi i swoich podwładnych już raczej nie wspomni. A około 200 tys. ludzi, którzy zginęli z powodu niepotrzebnych, momentami wybitnie absurdalnych i – przede wszystkim – szkodliwych restrykcji w Wielkiej Histerii woła o pamięć i pomstę do nieba. To wołanie po śmierci będzie dla obecnie rządzących poważnym zarzutem.
Druga rzecz, to fakt, że o ile Morawiecki chętnie zwraca uwagę na „nadmiarowe zyski” Norwegii ze sprzedaży swoich surowców, ale jakoś nie słyszałem, by mówił w takim samym tonie o mocarstwie światowym, USA. Zresztą „sojusznik” zachowywał się w tej kwestii wyjątkowo perfidnie, zwiększając zakup surowców w Rosji, by drożej odsprzedawać je Europie. TUTAJ można przeczytać więcej na ten temat.
Nie to, żebym podejrzewał, że któryś z naszych rządzących ośmieliłby się cokolwiek pysknąć Waszyngtonowi. Wielokrotnie powtarzałem, że traktowanie sojusznika jako przyjaciela oraz stosowanie zasady „sojusznik sojusznika jest sojusznikiem” prowadzi do tego, że państwo staje się „bantustanem” i nie jest traktowane poważnie, zaś sytuacja zarówno państwa jak i obywateli pogarsza się. A hasło „Polska wstaje z kolan” stało się niezwykle obrzydliwą karykaturą samego siebie. Po prostu przypominam.
Najbardziej jednak rzuca się w oczy fakt, że obecny premier, a dawniej doradca Donalda Tuska i były człowiek międzynarodowej finansjery zarzuca komuś, że „to nie jest normalne”, że ktoś lub coś dużo zarabia. Słowo „hipokryzja” nie oddaje w pełni odczuć, które wywołuje to fatalne przemówienie.
Również dr Sławomir Mentzen dosadnie podsumował premiera. – Głęboko obecna w filozofii PiS robotnicza myśl socjalistyczna budzi w premierze oczywiste wnioski. Skoro my zmarnowaliśmy wszystkie pieniądze na głupoty, na zasiłki, na konsumpcję, to niech dorzucą się nam ci, którzy tego nie zrobili. Przecież mają, to co im szkodzi dać nam? Polacy mają oczywiście więcej godności niż premier, więc żadnych listów z prośbą o kasę Norwegom nie będą wysyłać. Jak on to sobie zresztą wyobrażał? Że Norwedzy obok listów z Nigerii z prośbą o pomoc w odzyskaniu spadku, będą teraz dostawali listy z Polski z prośbą o podzielenie się nadmiarowym zyskiem? – napisał na Facebooku dr Mentzen.
– Niektóre państwa budują swoje bogactwo na ropie, inne na przemyśle, handlu, usługach, usługach finansowych czy nawet rolnictwie. My będziemy nasz polski dobrobyt budować na 500+, 13 i 14 emeryturze oraz na proszeniu się Norwegów o podzielenie się z nami swoimi nadmiarowymi zyskami. Słów mi brak, jaki to jest upadek i brak godności – podkreślił.
Jeśli jednak ktoś sądzi, że to jedyna „perełka” na tym wystąpieniu Morawieckiego z jego strony, to jest w błędzie. Dalej bowiem najlepszy przywódca Polski w epoce nowożytnej przekonywał, że informatycy są źli. Podał przykład „super zdolnego informatyka”, który jest „totalnie skoncentrowany na sobie”.
– Maksimum wakacji, jak najwyższe zarobki. Zero zainteresowania. Taki hipotetyczny człowiek. Mam nadzieję, że nie istnieje. I mamy – nie wiem – szewca, który bardzo dużą część swojego czasu poświęca na pomoc wspólnocie lokalnej, ludziom potrzebującym. Walczy o człowieczeństwo w tym, czy innym wymiarze. Kto jest dla was członkiem elity narodu polskiego, państwa polskiego? No chyba niekoniecznie ten pierwszy – palnął.
Czy są tu jacyś samolubni i chciwi informatycy? To o Was mówi Pan Mateusz? pic.twitter.com/nt52lrV1UE
— Szkło Kontaktowe ?? (@SzkKontaktowe) May 22, 2022
Ja to bym dla obrzydzenia osoby dobrze zarabiającej dodał jeszcze, że jest pedofilem, sprzedaje dzieciom narkotyki i gwałci psy, po co się ograniczać. Ale poważnie, tu musiało chodzić o obrzydzanie ludziom zarabiania i dbania o siebie, aby ta „miska ryżu” uchodziła w elektoracie za dobrobyt i aby ten nie pyskował swoim ulubionym oligarchom, gdy ci zarabiają w finansowanych przez niewolników spółkach skarbu państwa. No bo czemu innemu miałoby to służyć? Na serio ktoś uważa, że szewc będzie elitą narodu, a informatyk nie? Albo, że informatyk będzie elitą, a szewc nie? Elit jest mało – dlatego są elitami. Kto do nich należy? Nie jestem w sumie pewien. Wiem jednak, że ani rządzący ani ludzie słuchający nieironicznie tego człowieka nie są elitami, a pelikanami.
Dominik Cwikła
Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube
fot. Tt/Szkło Kontaktowe/Pixabay (kolaż)
Źródło: twitter.com / businessinsider.com / prawy.pl