AFERA! Koncern wycofuje 750 tys. dawek szprycy z powodu SKAŻENIA ciałem obcym! Zanieczyszczone partie trafiły do POLSKI?

0
0
/ fot. Pixabay (kolaż)

Koncern Moderna, producent jednego z uznawanych w Zachodnim świecie za skuteczny preparatów na koronawirusa ogłosił wycofanie prawie 765 tys. dawek szczepionki. Producent nie ujawnił, co dokładnie znalazło się w preparacie, choć utrzymuje, że nikomu nie grozi żadne niebezpieczeństwo.

Komunikat na ten temat pojawił się na stronie agencji Reuters już w piątek. Jednak wielkie media nie zainteresowały się tym tematem. I nie dziwne, bo przecież mnóstwo z nich brało kasę od koncernów poprzez rząd za promowanie akcji szprycowania.

 

Koncern Mocerna poinformował, że wycofuj 764,9 tys. dawek szprycy na koronkę. Partia ta została wyprodukowana przez jej producenta kontraktowego, firmę Rovi.

 

Jak się okazało, co najmniej jedna z fiolek była zakażona „ciałem obcym”. Koncern nie ujawnił, o co konkretnie chodziło. Zapewnił jednak, że nie znalazł żadnych problemów z bezpieczeństwem, jak zwykle zresztą.

 

Moderna poinformowała o partiach, które były dystrybuowane w Norwegii, Polsce, Portugalii, Hiszpanii i Szwecji w styczniu – podkreśla Reuters.

 

Według koncernu, zanieczyszczenie fiolki miało dotyczyć tylko jednej dawki. Tyle przynajmniej wykryto. Z tego powodu cała partia została wycofana.

 

Należy podkreślić, że to nie pierwszy przypadek, gdy z preparatem Moderny jest coś nie tak. W ubiegłym roku władze Japonii zawiesiły stosowanie części dawek preparatu na koronę. Wszczęto w tej sprawie dochodzenie. Te wykazało, iż co najmniej kilku fiolkach ze stali nierdzewnej wykryto zanieczyszczenia.

 

Według koncernu Moderna, zanieczyszczenie fiolki nie powoduje niebezpieczeństwa dla stosowania innych partii. Jest to jednak opinia samego koncernu. A rządy na Zachodzie nie palą się, by weryfikować informacje producenta.

 

Co skandaliczne, wielkie media w Polsce temat właściwie pominęły. Warto więc przypomnieć, że istnieje pokaźna lista wielkich mediów w naszym kraju, które brały kasę od rządu za promowanie szprycowania, zwanego oficjalnie „akcją szczepień”. Opublikowało ją w kwietniu ubiegłego stowarzyszenie Watchdog Polska. Dotyczy tylko grudnia 2020 i stycznia 2021 roku. TUTAJ znajduje się pełne zestawienie.

 

W podanych dwóch miesiącach, największym beneficjentem okazało się być RMF FM. Stacja łącznie zgarnęła z naszych podatków 3 miliony złotych. Drugie miejsce zajął natomiast Polsat, z kwotą 2,6 mln zł. Podium zamknęło TVP. Reżimówka otrzymała 1,7 mln zł.

 

Za TVP znalazło się Polskie Radio, które otrzymało 1,5 mln zł. Ponad milion zł wzięła również grupa ZPR Media. To wydawca m.in. „Super Express”, Radia ESKA czy „Muratora”.

Następnie po 400 tys. zł zgarnęło środowisko Radia Maryja (400 tys. zł łącznie za emisje spotów dla fundacji Lux Veritatis), media Tomasza Sakiewicza („Gazeta Polska”, niezalezna.pl) oraz spółka Fratria (telewizja internetowa wpolsce.pl oraz portale spółki). 100 tys. zł przekazano na Instytut Nowych Mediów stworzony przez Eryka Mistewicza.

Nasze pieniądze trafiły także do Poczty Polskiej S.A. Za „wykonanie usługi pocztowej niepowszechnej druku bezadresowego w obrocie krajowym” zgarnęła 3,1 mln zł.

 

Również i rządzący – podobnież tak zatroskani o nasze zdrowie, że zamykali lasy a nawet zakazywali organizacji w części kraju konferencji online – nie wspomnieli nawet o wycofaniu dużej partii preparatu.

 

Sam koncern Moderna też może mieć problemy, choć oczywiście nie prawdziwi szefowie firmy. Portal money.pl na początku lutego poinformował o znacznym spadku wartości firmy na nowojorskiej giełdzie. Mowa o spadku 67 proc., co przełożyło się na 133 miliardy dolarów straty.

 

– Preparat na Covid - 19 jest obecnie jedynym źródłem przychodów Moderny, a zainteresowanie jego zakupem spada – poinformował portal.

 

O wiele lepiej za to trzyma się koncern Pfizer, od początku Wielkiej Histerii będący niejako na uprzywilejowanej pozycji względem innych koncernów. O ile o niejasnościach czy skutkach niepożądanych po zastosowaniu preparatu innych koncernów można było pisać, o tyle w przypadku Pfizera zaraz reagowali propagandyści z organizacji nazywających same siebie „weryfikatorami” „faktów” i skracali jak się da zasięgi. Zresztą koncern ma nadal kontrakt i wkrótce będziemy musieli jako państwo zapłacić mu 6 mld zł za kolejną dostawę preparatu, którego dziesiątki milionów dawek zalegają już teraz w magazynach.

 

Z pewnością z powyższym akapitem nie jest w ogóle związany fakt, że obecny minister pandemii Adam Niedzielski już lata temu był promowany na gali podsumowującej jedną z akcji współorganizowanych przez Pfizer. Bo to w ogóle nie jest związane, prawda?

 

 

 

Dominik Cwikła


 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 


 

 

Źródło: nczas.com / siecobywatelska.pl / pfizer.pl / reuters.com / money.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną