PILNE! Wiemy kiedy pojawi się PRAWDA o Smoleńsku! Putin był zdolny do MORDU?

0
0
/ Władimir Putin

Jarosław Kaczyński powiedział, że jako osoba poszkodowana zapoznał się z materiałami śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, ma „pełen obraz”, jest pewny, że był to zamach i 10 kwietnia poruszy ten temat. Zasugerował, że polski rząd podejmie przełomowe decyzje. W 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej oznajmił natomiast, że „w najbliższych dniach, tygodniach” opinia publiczna pozna prawdę.

W wywiadzie dla „Gazety Polskiej” prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział m.in. „Podejmiemy konkretne działania co do sprawy śmierci polskiej delegacji w Smoleńsku, nie chcę jednak teraz mówić, jakie”. Zachęcił jednak do obecności na uroczystościach 10 kwietnia: „Jeszcze raz bardzo proszę Kluby Gazety Polskiej – ludzi, którzy od pierwszych chwil toczyli walkę o prawdę i pamięć – bądźmy razem w Warszawie 10 kwietnia”.

10 kwietnia oznajmił natomiast: „Dzisiaj wiemy, co się stało, mamy tę odpowiedź, po raz pierwszy pełną, konsekwentną. (…) W najbliższych dniach i tygodniach będzie o tym mowa, będzie to przedstawione opinii publicznej. To jest ta wielka zmiana, o której chciałem właśnie dzisiaj, w 12. rocznicę katastrofy, zbrodni, zamachu, Państwu powiedzieć”.

Muszę przyznać, że słowa te wzbudziły we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony entuzjazm, który za chwilę wyjaśnię, a z drugiej sceptycyzm i irytację. Ile to już razy słyszeliśmy, że rząd podejmie stanowcze działania w tej sprawie i wyjaśni sprawę do końca!

Mój entuzjazm wziął się z tego, że obecna sytuacja wojny na Ukrainy stała się niepowtarzalną okazją do tego, aby wyjaśnić do końca katastrofę smoleńską. Teraz nikt nie będzie mógł powiedzieć, że Putin nie byłby zdolny zabić prezydenta Polski, skoro jego żołnierze polują na prezydenta Ukrainy. Zwrócił na to uwagę sam Kaczyński w jednym z wywiadów: „Trudno zaprzeczyć, że reżim Putina byłby zdolny do przeprowadzenia ataku na głowę innego państwa, skoro sami Amerykanie od tygodni informują, że Rosjanie przygotowali listę polityków ukraińskich, którzy mieli zostać zamordowani. A rozpoczyna ją nazwisko tamtejszej głowy państwa. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dla bardzo wielu osób to może być trudne do przyjęcia”.

Prezes dodał: „Krótko mówiąc - musimy jeszcze nad tym popracować, ale w tej chwili warunki są lepsze, niż były przedtem”. Stwierdził także: „Kiedy mówiłem w wywiadzie dla BBC o możliwości zamachu, zostałem w trakcie nagrania niezwykle gwałtownie zaatakowany przez dziennikarza (...). Dziś rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że ta atmosfera się zmieniła”.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że państwa Zachodu mają wiedzę o tym, że był to zamach. Faktycznie, sama Rosja to sugeruje. Były premier Rosji Rogozin, kierując do Jarosława Kaczyńskiego słowa: „Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy”. Oczywiście, słów tych nie można traktować jako przyznanie się do winy, co wielu komentatorów robi, ale jest to symptomatyczne.

W tej beczce miodu jest jednak nie tyle łyżka, co łopata dziegciu. Kiedy prezes PiS po 12 latach od katastrofy, 7 lat od przejęcia władzy mówi, że „niedługo” podejmie konkretne działania w tej sprawie, a potem ogłasza: „w najbliższych dniach i tygodniach”. to brzmi to trochę śmiesznie. W dodatku, kiedy ogłasza, że nie chce na razie mówić jakie działania. Czyli po 7 latach rządów jest w stanie tylko poinformować, że zadziała, ale jeszcze nie powie jak. Tak mógł powiedzieć w 2015 r., ale nie w 2022 r. Wyglądało to na budowanie napięcia przed 10 kwietnia, kiedy też zabrakło konkretów. Ile razy słyszeliśmy, że raport już zaraz będzie opublikowany, już zaraz wszystko zostanie wyjaśnione, a wciąż słyszymy tylko: „niedługo, niedługo”.

Z ogłoszeniem raportu nie wiążę wielkich nadziei, biorąc pod uwagę, w jakich warunkach był on przyjmowany, kiedy to członkowie samej komisji wybrani przez PiS pokłócili się między sobą, a część z nich nie zgodziła się z wnioskami końcowymi. Trudno uznać, że za ciągłym przekładaniem prezentacji raportu nie stoją też konkretne powody…

Chociaż z jednej strony szansa na międzynarodowe śledztwo jest większa niż kiedykolwiek, z drugiej ma ono już coraz mniejszy sens. Dowód w postaci wraku jest już zniszczony, wielu świadków nie żyje, Zachód będzie wolał skupić się na ludobójstwie w Buczy, o ile podejmie jakiekolwiek kroki.

Jedyna pozytywna rzecz, która się zadziała jest taka, że obecnie nikt nie powinien mieć wątpliwości, że Putin był zdolny do zabicia prezydenta Kaczyńskiego i zapewne znacznie więcej Polaków uwierzy w zamach. Tylko tyle i aż tyle.

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną