SZOK! Konfederacja ZAŁATWI Korwin-Mikkego? Dawny sympatyk OSTRO! „Stan rozkładu. Tylko DOTACJA trzyma ich razem”

0
0
fot. Ig/januszkorwinmikke
fot. Ig/januszkorwinmikke /

Jak się okazuje, Konfederacja rozważa ukaranie posła Janusza Korwin-Mikkego, jednego z liderów ugrupowania i szefa partii KORWiN. Chodzi o jego wypowiedzi na temat Ukrainy w mediach społecznościowych. Doniesienia na ten temat w ostrych słowach skrytykował prof. Adam Wielomski. Ocenił, że partia znajduje się „w stanie rozkładu”, zaś „jedyne co ich trzyma razem to dotacja budżetowa”. Wcześniej był aktywnym sympatykiem ugrupowania, zaś jego żona Magdalena Ziętek-Wielomska była jednym z kandydatów w prezydenckich prawyborach Konfederacji.

„Wirtualna Polska” wysłała pytania do Konfederacji w sprawie posła Janusza Korwin-Mikkego. Chodzi o jego wpisy w mediach społecznościowych dotyczące Ukrainy. Wywołują one – moim zdaniem niesłusznie, ale jednak – wiele kontrowersji. Według wielkich mediów, mają one zawierać również „rosyjską propagandę”. Tu należy zaznaczyć, że to niegdyś już wyświechtane słowo niestety wróciło do społecznych łask. I tak oto nawet, gdy ktoś sprzeciwia się wszechwładzy państwa poprzez arbitralne, bezsądowe zamrażanie majątku, które chce się wprowadzić pod hasłem „sankcji na Rosję” – choć nic z Rosją nie ma to przecież wspólnego – staje się „ruską onucą”. Sensu i logiki w tym nie ma, ale już Wielka Histeria pokazała, że tłum ma tę głęboko w poważaniu i tylko zniesienie demokracji uchronić może nas przed nędzą i totalitaryzmem. Ale to tylko wtrącam pobocznie.

 

Wracając do Konfederacji, partia wysłała WP odpowiedzi. – Poseł Korwin-Mikke wypisuje codziennie różne, wzajemnie sprzeczne rzeczy. Nie tylko nie należy ich traktować jako stanowiska Konfederacji, ale także nie da się ich traktować poważnie. To poszukiwanie atencji w Internecie. Stanowisko Konfederacji jest jasne: potępiamy zarówno napaść Rosji na Ukrainę jak i wszelkie zbrodnie wojenne – odpisała partia.

 

Następnie oceniono, że aktywność szefa partii KORWiN w mediach społecznościowych oceniana jest jako „niepoważna, przedkładająca rozniecanie kontrowersji ponad odpowiedzialność za słowo i realne przywództwo polityczne, które wymaga bycia serio”. Wskazano również na możliwość ukarania posła przez Konfederację.

 

Toczy się na ten temat wewnętrzna dyskusja, niemniej trzeba mieć na względzie, że Konfederacja jest porozumieniem różnych partii politycznych, które mają sporą autonomię. Wyborcy od nas w pierwszej kolejności oczekują utrzymania jedności i rozwijania projektu, a nie cenzurowania któregokolwiek z posłów – przyznała partia Konfederacja.

 

Ta deklaracja wywołała sporą dyskusję. Dla wielu sympatyków Konfederacji Janusz Korwin-Mikke jest nadal liderem ugrupowania. Jest również szefem jednej z trzech partii ją tworzących. Możliwość ukarania go nie spodobała się wielu działaczom.

 

W ostrych słowach skrytykował te doniesienia prof. Adam Wielomski, historyk i publicysta oraz jeszcze jakiś czas temu zaangażowany sympatyk tej partii.

 

Moim zdaniem Konfederacja jest w stanie rozkładu. Jedyne co ich trzyma razem to dotacja budżetowa – napisał na Facebooku prof. Adam Wielomski.

 

Wydawało się, że tak różne odłamy można zjednoczyć w opozycji jako "anty-". Okazało się, że różnice są jednak zbyt duże, nawet na bycie w jednym "anty-". Wszyscy się odwracają od tego stronnictwa, bo każdemu coś nie odpowiada u tych drugich. Projekt się nie udał i tyle – podsumował publicysta i historyk.

 

Prof. Wielomski już jakiś czas temu zadeklarował rozczarowanie Konfederacją. Wcześniej jednak był zdeklarowanym sympatykiem ugrupowania. Nie krył swojej sympatii czy to we wpisach w mediach społecznościowych czy w wypowiedziach w mediach.

 

Ponadto żona publicysty, Magdalena Ziętek-Wielomska była jednym z kandydatów w prezydenckich prawyborach konfederacji. Była też jedyną kobietą w walce o zostanie kandydatem partii w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Poza nią i Krzysztofem Bosakiem, który wygrał prawybory, startowali: Jacek Wilk, Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Krzysztof Tołwiński, Paweł Skutecki, Konrad Berkowicz i Artur Dziambor.

 

Wśród prawicowych publicystów czy organizacji daje się zauważyć coraz większą niechęć i rozczarowanie działaniami Konfederacji. Z jednej strony, jak napisał prof. Wielomski, „wszyscy się odwracają od tego stronnictwa, bo każdemu coś nie odpowiada u tych drugich”. Z drugiej strony wielu osobom nie podoba się próba wejścia do mainstreamowej narracji i de facto odwracanie się partii tworzących Konfederację od swoich „żelaznych elektoratów”.

 

Jest także kwestia tzw. kontrowersji. Z ich powodu właśnie odejście z partii KORWiN i utworzenie nowego ugrupowania zapowiedzieli posłowie Jakub Kulesza, Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz. Według ustaleń „Salonu24”, miało też pójść o kwestię władzy w samej Konfederacji. Zapowiadana przez posłów partia do tej pory jednak nie powstała.

Dominik Cwikła


Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 

Źródło: facebook.com / wp.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną