ODLOT! SZOKUJĄCE słowa Giertycha nt. sytuacji na Ukrainie! Tego jeszcze nie było

0
0
/

Roman Giertych, właśnie ogłosił, że Kaczyński chciał wziąć Lwów i dogadał się z Putinem. I że ten plan realizuje. Za chwilę tego szaleństwa uchwycił się minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergiej Ławrow, a wsparcia Giertychowi udzielili pismacy rodzimi różnorakiego sortu. Tacy jak Tomasz Lis i Jan Piński.

Bzdury z grubej rury

Co konkretnego powiedział i napisał Roman Giertych? „11 lat temu na jednej z konferencji pod Rzymem organizowanej przez kardynała Schonborna długo rozmawiałem z premierem Viktorem Orbanem. Uważał mnie za takiego Jobbika i zaczął mi tłumaczyć jak to trzeba w oparciu o finansowe wsparcie Chin i wojskowe Rosji przebudować Europę. To człowiek inteligentny, wykształcony i trochę duszący się jako premier małego kraju. Już wówczas wyrażał się bardzo niepochlebnie o Ukrainie”.

Orban, Kaczyński, Putin

I dalej: „To Orban namówił Kaczyńskiego do prób rozmontowywania UE. Cała gra Orbana, a później Kaczyńskiego zakładała szykowaną od lat przez Putina wojnę o odbudowę ZSRR. Plan tej wojny wyłożył jasno tuż przed jej wybuchem Putin i zakładał on odzyskanie przez Rosję ziem b. ZSRR i stworzenie buforów wokół Rosji z krajów z nią powiązanych, albo z krajów neutralnych lub półneutralnych”.

Końskie zaloty macenasa do Tuska i Partii PO

Dalej możemy się dowiedzieć, że „Za czasów Tuska plan wciągnięcia kogokolwiek z UE do tej gry był niemożliwy do realizacji. Raz Putin spróbował podjąć negocjacje w tej sprawie oferując niby żartobliwie zachodnią Ukrainę Polsce. Tusk i Sikorski odmówili nawet żartów na ten temat”. To bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę, że Victor Orban i Fidesz przez cały czas byli w Parlamencie Europejskim w tej samej Partii Ludowej, którą kierował Donald Tusk jakoś macenas nie wspomina.

Plan z wybitnego umysłu Pana macenasa

„Rosja wkracza na Ukrainę i zajmuje Kijów. Wojska rosyjskie nie wkraczają jednak ani na zachodnią Ukrainę, ani na Ruś Zakarpacką. Władzy lokalne Ukrainy zachodniej i Rusi Zakarpackiej błagają NATO o pomoc przed okupacją i wówczas Polska i Węgry wkraczają do określonych z Putinem granic i obejmują ”opiekę” nad tą częścią Ukrainy spotykając się z wdzięcznością miejscowej ludności. Rosja tworzy marionetkowy rząd w Kijowie, przyłącza wschodnie części do Rosji, a zachód Ukrainy i Ruś Zakarpacka tworzą odrębny, prozachodni twór pod opieką Węgier i Polski. Być może coś dostałaby też Białoruś”.

I dalej:

„Operacyjnie wojska polskie już znajadowały się na wschodzie, gdyż zostały tam „przypadkowo” ściągnięte w ramach kryzysu migracyjnego, który wywołał nieoczekiwanie kilka miesięcy temu Łukaszenko. Wojska węgierskie przesunęły się na wschód w pierwszym dniu wojny”.

"My patrioci, wy agentura"

To bardzo ciekawe, że obie strony polityczne w Polsce wyzywają się nawzajem od agentów Putina, a jednocześnie chcą pokazać społeczeństwu, jakimi to są wrogami Rosji i stąd wywoływanie proukraińskiej paranoi. Bez określenia co jest polską racją stanu i jak należałoby ją zrealizować.

Już politycy Prawa i Sprawiedliwości wykazują Giertychowi rosyjską agenturalność i jeszcze bardziej walczą o „samoistną Ukrainę” zamiast po prostu owe rewelacje olać. Ponieważ Giertych zachowuje się nie zbyt mądrze.

Piotr Stępień

Źródło: Piotr Stępień

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną