Obrońcy życia kupują uchodźcom wózki i łóżeczka, a aborcjoniści oferują mordowanie dzieci (WIDEO)

0
0
/ fot. Fb/Bractwo Małych Stópek

Niejednokrotnie w temacie obrony życia można usłyszeć hasło „a co proliferzy robią dla dzieci, które się urodziły” lub „proliferzy interesują się dzieckiem tylko do czasu narodzenia”. Choć drugie to kłamstwo, a pierwsze to błąd logiczny, to jednak obecna sytuacja świetnie pokazuje, że to właśnie obrońcy życia wspierają uchodźców, a aborcjoniści szukają nowych „klientów” swoich morderczych „usług”.

Na co dzień zarzuca się obrońcom życia, że nie pomagają dzieciom narodzonym. To kłamstwo. Wielu z nich – w tym organizacje, których nie jest to głównym celem – wspiera matki w trudnej sytuacji. Konkretnie taką pomocą zajmuje się Bractwo Małych Stópek prowadzone przez ks. Tomasza Kancelarczyka. Ich działalność polega właśnie na pomocy kobietom z małym dzieckiem lub w ciąży, które są w trudnej sytuacji.

 

Organizacja zaangażowała się też w pomoc uchodźcom. Jeden z ostatnich postów na Facebooku BMS.

 

Zbiórka dla ukraińskich uchodźców w przedszkolu nr 72 "Kraina Juliana Tuwima" w Szczecinie. Z całego serca dziękuję pracownikom przedszkola, rodzicom dzieci i samym dzieciom – czytamy w poście.

 

 

Również Fundacja Pro – Prawo do Życia włączyła się we wsparcie kobiet i dzieci z Ukrainy. Podkreślić należy, że pomoc takowym nie należy do bezpośrednich celów organizacji, gdyż tym jest obecnie walka z samym prawem do mordowania dzieci, aczkolwiek organizacja nie zaprzeczała, że co jakiś czas świadczy też pomoc potrzebującym. Sami zaś działacze Fundacji Pro często angażują się w akcje pomocowe.

 

Dzięki hojnej pomocy naszych darczyńców kupiliśmy wózki, łóżeczka i inne artykuły niezbędne dla ukraińskich matek i ich dzieci, które nie miały możliwości, żeby zabrać je podczas ucieczki z ogarniętego wojną kraju. Jeszcze raz dziękujemy za pomoc wszystkim, którzy włączyli się w tę akcję – czytamy na portalu organizacji stronazycia.pl.

 

 

Tego typu akcji jest całe mrowie. W pomoc włącza się też Kościół, wielu obrońców życia i katolików w taki czy inny sposób pomaga uchodźcom. A co robią aborcjoniści, którzy na co dzień szkalują obrońców życia o brak pomocy? Ano „pomagają” oferując zamordowanie nienarodzonego dziecka.

 

Uchodźczynie z Ukrainy potrzebują każdej pomocy. Także w dokonaniu aborcji – czytamy w tytule „Wysokich Obcasów” cytujących Aborcyjny Dream Team.

 

Do tej pory Ukrainki żyły w kraju, w którym aborcja jest legalna. Mogły przerwać ciążę w ramach systemu ochrony zdrowia do 12 tygodnia za darmo. Przybywając do Polski nie mogą liczyć na legalną aborcję w ramach systemu ochrony zdrowia, więc muszą wiedzieć, że są organizacje, u których mogą szukać wsparcia – podaje organizacja na swoim profilu na Facebooku.

 

Dlatego przetłumaczyłyśmy cały protokół zamawiania leków aborcyjnych i zażywania ich na język ukraiński. Od początku trwania wojny w Ukrainie każdego dnia otrzymujemy co najmniej kilka zapytań o aborcje od osób uciekających przed wojną – przekonuje ADT i podaje link do „bezpiecznej aborcji w języku ukraińskim”.

 

Warto też wspomnieć, że gdy obrońcy życia, co to troszczą się tylko o płody zbierali pieniądze na konkretną bieżącą pomoc dla uchodźców, zwolennicy prawa do mordowania dzieci zorganizowali w Toruniu manifestację pod hasłem „Aborcja to życie”.

 

Toruńskie środowiska feministyczne świętują co roku Dzień Kobiet na demonstracji na Rynku Staromiejskim. Hasłem tegorocznej Manify było "Aborcja to życie". Organizatorzy zwracali uwagę, że zakaz legalnej i bezpiecznej aborcji zagraża życiu polskich kobiet – podaje „Gazeta Wyborcza”. Na manifestacji skandowano hasła takie, jak „Martwa dziecka nie urodzę”, „Ukraina jest kobietą” i „Chrońmy życie narodzone”.

 

No właśnie, drogie lewaki. Chrońmy życie narodzone, a nie forsujmy swoją ideologię wobec ludzi, którzy uciekają przed wojną i potrzebują np. wózka dla swojego dziecka albo innej doraźnej pomocy. A tymczasem wy przekonujecie, że wasze „usługi” i ideologia są tym, czego ci ludzie akurat w tym momencie potrzebują.

 

Zastanawiam się, czy jest to po prostu seria perfidnych działań i akcji z ich strony, czy oni naprawdę sądzą, że akurat zamordowanie dziecka nienarodzonego jest tym, czego potrzebują ludzie uciekający przed wojną?

 

 

Dominik Cwikła


 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube

 

 

 

 

Źródło: facebook.com / stronazycia.pl / wysokieobcasy.pl / wyborcza.pl / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną