EKSPERT SZOKUJE! „Nakaz noszenia maseczek to znęcanie się nad dziećmi”

Dr Carson podkreślił: „Dla zdrowego dziecka częstość zgonu z powodu COVID wynosi 0,025%”. Zauważył, że skoro tak, to nie powinniśmy aż tak się o nie niepokoić, wprowadzając środki, które więcej szkodzą niż pomagają. Carson zauważył także: „Spójrz na noszenie masek, szczególnie w młodym wieku, kiedy próbujesz rozwinąć swój socjologiczny obraz siebie. Wiele z tego [pochodzi z] pozytywnych opinii, które otrzymujesz, patrząc na mimikę ludzi. Skończymy z całym pokoleniem patologicznych ludzi, którzy nie wiedzą, jak ze sobą współdziałać. Spójrz na liczbę wizyt dzieci na oddziałach ratunkowych, rok do roku, 2022 do 2021: Nagłe przypadki psychiatryczne wzrosły o 40 procent”.

Dodał też: „Wyobraź sobie, jak to jest być małym dzieckiem. Musisz nosić maskę. Nie widzisz wyrazu twarzy. Wtedy dowiadujesz się, że możesz być nosicielem śmiertelnej choroby. Możesz nie zachorować, ale możesz przekazać to swojej babci, a ona może umrzeć. Jeśli jesteś biały, mówi się ci, że jesteś ciemiężcą; jesteś przyczyną wszystkich problemów mniejszości. Jeśli jesteś mniejszością, mówi się ci, że jesteś ofiarą. Wszystko to dzieje się, gdy próbujesz rozwinąć swój obraz siebie. A jeśli to nie wystarczy, możesz nie być dziewczyną lub chłopcem. Czy możesz sobie wyobrazić? To znęcanie się nad dziećmi!”.

W ten sposób politykę chociażby obowiązkowych masek dr Carson powiązał z ideologią gender i walką z rzekomym rasizmem w USA. Opisał też książki dostępne dla bardzo małych dzieci w wieku szkolnym, które zasiewają „ziarna” ideologii gender w umysłach.

„Niszczymy amerykańską rodzinę i odrzucamy naszą wiarę w Boga” – oświadczył. „Następuje ogromna utrata zaufania do naszego rządu, do CDC (Centrów Kontroli Chorób) i NIH (Narodowych Instytutów Zdrowia), ponieważ pozwolili, by manipulowali nimi i kontrolowali je inne siły” – wyjaśnił także.

Carson powiedział, że ponieważ jedynym sposobem, w jaki firmy farmaceutyczne mogą uzyskać zezwolenie na stosowanie w sytuacjach awaryjnych (EUA), jest brak dostępnych innych skutecznych metod leczenia, dlatego oczerniali hydroksychlorochinę. I to pomimo faktu, że w regionach świata, w których hydroksychlorochina jest powszechnie stosowana jako lek przeciw malarii, prawie nie było COVID. Wyjaśnił, że to samo dotyczy stosowania iwermektyny.

Można dodać, że to samo obserwujemy w Polsce. Polska jako jeden z nielicznych krajów zgodziła się na testowanie szczepionki przeciwko covid-19 na dzieciach. Lekarze zalecają szczepienia już bardzo małych dzieci, jak również kobiet w ciąży, wobec których przecież z zasady nie stosuje się żadnych leków. Pomimo, że wariant Omikron pokazał, że jest niewiele groźniejszy od zwykłego przeziębienia, nie widać zmiany retoryki przez polskie środowisko medyczne.

Polski rząd mimo, że rezygnuje z wielu obostrzeń pozostawia maseczki na nieograniczony czas, chociaż one właśnie najbardziej uderzają w dzieci. Nie tylko bowiem nie pozwalają im rozwijać się społecznie, ale też najbardziej narażają na straty zdrowotne wynikające z braku dopływu świeżego powietrza i noszenia na twarzy brudnej szmaty, na której jest wiele bakterii. Jak najszybciej powinniśmy odrzucić przymus noszenia masek, a przynajmniej natychmiast zwolnić z tego obowiązku dzieci i młodzież. Nie ma też sensu promowanie szczepień dla najmłodszych, którzy już wcześniej bardzo łagodnie przechodzili covid-19. Dalszy nacisk na to powinien być odbierany przez rodziców i wszystkich ludzi dobrej woli jako zamach na najmłodszych. Rodzice mają prawo i obowiązek domagania się uzasadnienia, dlaczego tak bardzo próbuje się wpływać na ich dzieci. Zwłaszcza, że pojawia się coraz więcej doniesień, że szczepionka przeciwko covid-19 osłabia naturalną odporność i powoduje wiele skutków ubocznych.