SZOK! Zobacz, co Marks pisał o Żydach! Lewica to PRZEMILCZA!

Karol Marks, dzisiaj rehabilitowany, nienawidził Żydów i dawał temu wyraz. Jednocześnie próbował ich wykorzystać do sprawy rewolucji, co mu się udało, bo wielu Żydów zajmowało ważne stanowiska w komunistycznych strukturach.
Marks pisał w „Kwestii żydowskiej”: „Jaka jest świecka podstawa żydostwa? Praktyczna potrzeba, własna korzyść. Jaki jest świecki kult Żyda? Handel. Jaki jest jego świecki bóg? Pieniądz. Otóż właśnie! Emancypacja od handlu i od pieniądza, a zatem od praktycznego, rzeczywistego żydostwa byłaby autoemancypacją naszych czasów. Taka organizacja społeczeństwa, która by usunęła przesłanki handlu, a więc i samą możliwość handlu, uniemożliwiłaby istnienie Żyda”.
Dalej mowa jest o samej istocie żydowskości: „Przez żydostwo rozumiemy więc pewien powszechny współczesny element antyspołeczny, który osiągnął swą obecną skrajną postać przez rozwój historyczny, do którego Żydzi, w tym sensie ujemnym, gorliwie się przyczynili; w tej obecnej zaś skrajnej postaci element ten musi nieuchronnie ulec likwidacji. Emancypacja Żydów jest więc w swym ostatecznym znaczeniu emancypacją ludzkości od żydostwa”.
Marks rozprawia się także z judaizmem jako religią żydowską: „Co było w istocie swej podłożem religii żydowskiej? Praktyczna potrzeba, egoizm. Monoteizm Żyda jest też w gruncie rzeczy politeizmem wielu potrzeb, politeizmem, który czyni nawet ustęp przedmiotem boskiego prawa. Praktyczna potrzeba, egoizm to zasada społeczeństwa obywatelskiego i wystąpiła ona jako taka w swej czystej postaci, skoro tylko państwo polityczne wyłoniło się całkowicie ze społeczeństwa obywatelskiego. Bogiem zaś praktycznej potrzeby i egoizmu jest pieniądz. Pieniądz jest tym żarliwym bogiem Izraela, wobec którego żaden inny bóg ostać się nie może”.
W tym ujęciu współcześni Żydzi nawet nie wierzą w Boga: „Bóg żydowski stał się świeckim bogiem, stał się bogiem świata. Weksel jest rzeczywistym bogiem żydowskim, bóg zaś – tylko iluzorycznym wekslem”.
Prawo żydowskie jest natomiast jedynie werbalne: „Pozbawione podstawy i uzasadnienia prawo żydowskie jest tylko religijną karykaturą moralności i prawa w ogóle, pozbawionych podstawy i uzasadnienia, karykaturą obrzędów mających jedynie formalny charakter, którymi się otacza ten świat egoizmu”.
Sami Żydzi mają jednak olbrzymie wpływy dzięki posiadanym pieniądzom: „Sprzeczność między polityczną siłą Żyda w praktyce a jego politycznymi prawami jest właściwie tą samą sprzecznością, jaka zachodzi między polityką a potęgą pieniądza w ogóle. Podczas gdy w idei polityka góruje nad siłą pieniądza, to w rzeczywistości stała się ona jego niewolnicą”.
Praca Marksa „W kwestii Żydowskiej” jest przez jego zwolenników często pomijana ze względu na obawę o zarzut antysemityzmu. Z tego samego powodu przytaczana jest nieraz przez jego przeciwników. I jedni, i drudzy wydają się jednak poprzestawać na powierzchownym wymiarze tego dzieła, nie starając się nawet zrozumieć jego wymowy.
Można oczywiście poprzestać na stwierdzeniu, że Marks nienawidził tego, co określał jako „żydowskość”. Warto pamiętać jednak, że sam był Żydem, podobnie jak Bruno Bauer. W przeciwieństwo do Bauera nie odmawiał także Żydom prawa do żydowskości, ale chciał skierować ich wysiłek rewolucyjny w inną stronę. Ewidentnie w swojej pracy osłabiał oskarżenia Bauera, co wskazywałoby na to, że nie chciał zrazić do siebie Żydów, którzy mogli, i faktycznie odegrali, wielką rolę w propagowaniu i umacnianiu komunizmu.
Podobnie postępował inny rewolucjonista, Luter, który początkowo nie wypowiadał się negatywnie o Żydach, wierząc, że przyjmą oni protestantyzm. Dopiero, kiedy to nie nastąpiło, zaczął pisać przeciwko nim traktaty, w których dawał wyraz swojej nienawiści do tego narodu.
Jak więc wyjaśnić dosadny opis „religii żydowskiej” dokonany przez Marksa? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba uwzględnić to, co wypunktował w niej Marks. Zwrócił uwagę, że dla Żydów liczą się tak naprawdę jedynie korzyść i pieniądz. Całe prawo, teologia, kult są tylko otoczką dla praktycznego materializmu.
Marks podkreślił, że jest to podłoże religii żydowskiej, tzn., że tak jest od wieków. Nie chodzi tu jedynie o pewne nadużycia, małostkowość konkretnych ludzi, ale o specyfikę, która należy do istoty tej wiary. Trzeba pamiętać, że dla Marksa przypisywanie komuś materializmu nie jest zarzutem. Wręcz przeciwnie: jest pochwałą, bo jego przyjęcie jest wyrazem intelektualnej dojrzałości. Marks mówi oczywiście również o egoizmie i o pieniądzu jako żydowskim bóstwie. Warto jednak zauważyć w jakim kontekście to mówi i dlaczego.
Problemem poruszanym przez Bauera jest emancypacja, a szczególnie problem emancypacji Żydów. Marks uznał, że należy to zagadnienie przedstawić w ściśle określony sposób: „Emancypacja Żydów jest więc w swym ostatecznym znaczeniu emancypacją ludzkości od żydostwa”. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to podobnie brzmieć, jak pomysł „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, jakim dla niemieckich nazistów było wymordowanie całego narodu. Nie o to tutaj jednak chodzi.
„Żydostwo” nie jest dla Marksa identyczne z żydowskością. Jest to określenie tego wszystkiego, co w społeczeństwie znienawidzone, a co kojarzone jest z Żydami – przede wszystkim wielkiego handlu, lichwy, dominacji kapitalistów. W momencie, kiedy komunizm zniesie kapitalizm, to wszystko zniknie, a wraz z tym negatywne spojrzenie na Żydów.
„Emancypacja ludzkości od żydostwa” to w istocie program, który może dopomóc Żydom przezwyciężyć wszelki realny i rzekomy antysemityzm. Żydzi pod tym hasłem zaproszeni są do tworzenia komunizmu, który w dodatku ma dla nich jeszcze jedną wielką zaletę, jaką jest zniesienie znaczenia narodowości. Komunizm jest ze swojej istoty internacjonalny.
Erik von Kuehnelt-Leddihn zauważył, że Żydom bardzo zależało na tym, żeby przestać się wyróżniać. Jedną z metod osiągnięcia tego celu było zniszczenie chrześcijaństwa i porządku, który ono zaprowadziło. Swoją szansę na to Żydzi upatrywali w komunizmie: „Majaczył im się obraz egalitarnego, radykalnie laickiego, naukowego, liberalnego lub także socjalistycznego porządku społecznego, w której żyliby nie jak żydzi wśród chrześcijan, lecz jak niewierzący pośród innych niewierzących, anonimowi i nierozpoznani”.
Komuniści grali na tych pragnieniach żydowskich. Lenin zachęcał nie tylko Żydów, ale wszystkie mniejszości narodowe w obrębie Rosji carskiej, w tym Polaków, do włączenia się do walki o socjalizm, obiecując im kłamliwie, że będą mieli prawo do samostanowienia. W 1934 r. w Związku Radzieckim Stalin powołał Żydowski Obwód Autonomiczny. Na granicy z Chinami, ze stolicą w Birobidżanie, miał być spełnieniem marzeń Żydów o posiadaniu własnego kraju. W praktyce trzeba było zmuszać Żydów do osiedlenia się tam i nigdy nie stanowili więcej niż jedną trzecią jego mieszkańców. Działo się tak, bo teren był trudny do mieszkania, prawa Żydów do szerzenia własnej kultury były ograniczane, a intencją Stalina było przede wszystkim powstrzymanie szerzącego się syjonizmu.
Źródło: redakcja