Raport UKE. Sieć Play straciła ponad 133 tys. numerów. Ich twarzą była Barbara Kurdej-Szatan

– Jak wynika z raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej sieć komórkowa Play straciła w 2021 roku ponad 133 tys. numerów - najwięcej z wszystkich komórkowych telekomów – podaje portal tvp.info. Zwrócono nie bez przyczyny uwagę, że potężny wpływ na tak fatalny wynik mógł mieć kryzys wizerunkowy wywołany przez ówczesna twarz marki, którą była Barbara Kurdej-Szatan.

Przypominamy, że w listopadzie aktorka – zaatakowała w skandalicznych słowach Straż Graniczną i wojsko, które broniły granicy przed hordą islamskich imigrantów. Media mętnego nurtu przedstawiały ich jako biednych „uchodźców” oraz przekonywały, że polskie służby stosują brutalną przemoc wobec nich.

– KUR*A !!!!!!!!!! Kur*aaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest kur*a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Kur*a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Kur*aaaaaaaaa !!!!!!!! I rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast na ich ratunek ???? Wszyscy wiecie co się wydarzyło i co się dzieje dookoła !!!!!! - napisała w swoim później usuniętym wpisie na Instagramie Barbara Kurdej-Szatan [cenz. Prawy.pl].

Jej wpis z chęcią cytowały wówczas białoruskie media. Z kolei sama aktorka później próbowała wycofać się rakiem ze swojej wypowiedzi.

– Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci. Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach – napisała Barbara Kurdej-Szatan na swoim Instagramie.

Sieć Play nie poinformowała, aby współpraca z aktorką została zakończona. Zamiast tego, poinformowano jedynie o tym, że opinie Kurdej-Szatan na różne kwestie nie są opiniami firmy. Czy to był dobry ruch? Raport mówi sam za siebie.

– W wyniku przenoszenia numerów Orange Polska stracił niecałych 500 użytkowników kart SIM, Polkomtel (operator sieci Plus) stracił ponad 28 tys., zaś P4 (operator sieci Play) stracił ponad 17 tys. klientów. Jako jedyny operator IV kwartał dodatnim bilansem zakończył T-Mobile, zyskując niemal 15 tys. nowych użytkowników – napisano w raporcie UKE. Najlepszy wynik uzyskała firma Orange, zyskując prawie 30 tys. nowych klientów. T-Mobile zyskał niecałe 18 tys. nowych klientów, zaś Polkomtel stracił ich ponad 52 tys.. P4, operator Play, stracił zaś ponad 133 tys. numerów.

– Ciekawe, @Play_Polska stracił ponad 133 tysiące numerów hmmm, ciekawe jaki tego powód? Może Pani Kurdej-Szatan zna odpowiedź? – pyta na Twitterze Damian Daszkowski. Podobne pytanie ma Sławomir Jastrzębowski z Salon24.pl.

– Spośród czterech operatorów telefonii komórkowej najwięcej klientów w 2021 stracił

@Play_Polska. Czy konkurencja podziękowała już @kurdejszatan? – napisał na Twitterze Marcin Palade.

Warto też dodać, że skandal wywołany przez Barbarę Kurdej-Szatan i zakończenie z nią współpracy przez TVP odbiło się także na innych aktorach. Informowały o tym serwisy plotkarskie.

– Sławek [Sławomir Uniatowski – red. Prawy.pl] już wcześniej ciągle wydzwaniał do produkcji i pytał zaniepokojony, kiedy wróci na plan. Nie grał już od kilku miesięcy, bo w kalendarzówce nie było jego serialowej dziewczyny, którą grała Kurdej-Szatan – podał pudelek.pl w listopadzie. Ten sam serwis poinformował o problemach Mateusza Damięckiego, który z kolei w Polsacie grał w serialu „W rytmie serca”.

– Mateusz na kolacji z przyjaciółmi powiedział, że po tej aferze nie ma szans na wznowienie serialu z Baśką w roli głównej. Obaj aktorzy mają żal do koleżanki o niewyparzony język, przez który sami zostali bez pracy – podał serwis powołując się na swoje źródło.

Dominik Cwikła
 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube