Cóż za POGARDA! Żukowska z Lewicy o ciężko pracujących: BIEDAFIRMY. „Opłaca się promocja zatrudnieina w dużych firmach”

Poseł Lewicy Anna-Maria Żukowska na Twitterze wyraziła niesamowitą pogardę wobec ogromnej części polskiego społeczeństwa, która przy okazji odpowiada za prawie połowę wytwarzanego przez Polskę PKB. Poseł raczyła nazwać osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą oraz małe przedsiębiorstwa określeniem „biedafirmy”.
Poseł Żukowska z Lewicy skomentowała tytuł z profilu „Gazety Wyborczej” na Twitterze o zarobkach w małych firmach. - Obraza uczyć libkowych w @gazeta_wyborcza:Politycy zachęcają Polaków do zakładania własnych firm. Problem w tym,że mikrobiznesy są najmniej wydajnymi podmiotami w gospodarce.W 2020 roku średnia płaca w mikroprzedsiębiorstwach wynosiła 3509 zł brutto,czyli zaledwie 2561 zł na rękę – napisała poseł Lewicy.
Przedsiębiorca Michał Machowski zachęcił ironicznie, by socjaliści „bardziej usr**i życie kolejnymi podatkami” przedsiębiorcom i „zwiększyli ZUS” oraz podatki”. – Mnie się po prostu nie opłaca nikogo zatrudniać. Robię sam na siebie – podsumował.
Wówczas poseł Żukowska dała popis niesamowitej buty. – Przeczytał Pan ze zrozumieniem czy nie? Nic tu nie ma o ZUS-ie czy podatkach. Jest o tym, które przedsiębiorstwa generują wzrost gospodarczy i w których są wyższe płace. Gospodarce zwyczajnie opłaca się promocja zatrudnienia w dużych firmach, a nie głaskanie po głowie biedafirm – odpowiedziała poseł Lewicy.
Wpis wywołał burzę. Poseł Lewicy bowiem określiła mianem „biedafirm” osoby, które formalnie są przedsiębiorcami, ale wielu z nich to de facto ciężko pracujący ludzie. „Biedafirmą” przecież jest pani fryzjerka, do której większość z nas chodzi. „Biedafirma” to często stolarz, spawacz, mechanik czy hydraulik.
– Jak oni są "libki" to ja? Nawet Wy nie zatrudnicie wszystkich w Orlenie Nawet Orlen nie zatrudnia na stacjach benzynowych pracowników-wiele stacji to "mikroprzedsiębiorstwa" (franczyza) Dzięki mikroprzedsiębiorstwom mogę w niedzielę zrobić zakupy-Biedronka nie pracuje – skomentował prof. Robert Gwiazdowski.
– Gdyby nie MŚP, to na rynku pojawiłoby się 7 mln bezrobotnych a wtedy, ukochane przez Panią korporacje, płaciłyby dużo mniej. Korporacje bez otoczenia małych firm miałyby gorsze wyniki co też przełożyłoby się na wysokość wynagrodzeń. Pani wywody są oderwane od rzeczywistości – zwrócił uwagę Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.
Jak oni są "libki" to ja??
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) January 2, 2022
Nawet Wy nie zatrudnicie wszystkich w Orlenie
Nawet Orlen nie zatrudnia na stacjach benzynowych pracowników-wiele stacji to "mikroprzedsiębiorstwa" (franczyza)
Dzięki mikroprzedsiębiorstwom mogę w niedzielę zrobić zakupy-Biedronka nie pracuje
Gdyby nie MŚP, to na rynku pojawiłoby się 7 mln bezrobotnych a wtedy, ukochane przez Panią korporacje, płaciłyby dużo mniej.
— Adam Abramowicz (@AdamAbramowicz1) January 3, 2022
Korporacje bez otoczenia małych firm miałyby gorsze wyniki co też przełożyłoby się na wysokość wynagrodzeń. Pani wywody są oderwane od rzeczywistości. pic.twitter.com/ukZHF1ok2p
Nie zabrakło także mocniejszych wpisów od samych zainteresowanych – drobnych przedsiębiorców oraz ich rodzin.
– BIEDA FIRM? To mój mąż mający działalność, pracujący po 10 a czasami 12 godzin dziennie, CZĘSTO W SOBOTY I NIEDZIELE, płacący ZUS i podatki Z KTÓRYCH I PANI BIERZE APANAŻE, to wg pani jest BIEDA FIRMA? Pani i pani podobni to nie jest żadna lewica, to CZERWONO-TĘCZOWA BURŻUAZJA – pisze w komentarzu jedna z internautek. – Te biada firmy ignorantko ciągną gospodarkę! To właśnie te malutkie firmy są kołem dla państwa! Pogrążasz się kobieto co raz bardziej – ocenił kolejny.
– To jest po prostu obrzydliwe! Dzięki tym biedafirmom miliony obywateli ma pracę. A że nie zarabiają kilkudziesięciu tysięcy na miesiąc? Ale radzą sobie i nie proszą o zasiłki! Gdzie ta lewicowa wrażliwość się zapodziała? – zauważa Wanda Bukowska. – Aż musiałem tu wejść i sprawdzić czy to nie fejk. Rzeczniczka Lewicy promująca wielkie korporacje, nazywająca małe, często rodzinne, kilkuosobowe firmy "biedafirmami". To w końcu lewica, czy konfederacja? bo chyba coś się Pani miesza – pyta Piotr Rudziński. – Pogarda dla ludzi, którzy sami sobie tworzą miejsca pracy, na pewno Lewicy nie służy – pisze Marta Habior.
BIEDA FIRM? To mój mąż mający działalność, pracujący po 10 a czasami 12 godzin dziennie, CZĘSTO W SOBOTY I NIEDZIELE, płacący ZUS i podatki Z KTÓRYCH I PANI BIERZE APANAŻE, to wg pani jest BIEDA FIRMA? Pani i pani podobni to nie jest żadna lewica, to CZERWONO-TĘCZOWA BURŻUAZJA!
— Agulinka (@Agulinka8) January 2, 2022
Te biada firmy ignorantko ciągną gospodarkę! To właśnie te malutkie firmy są kołem dla państwa!
— ⚡Włó3ykij ⛟?????????, OBYWATEL EUROPY (@szakal_on_the_r) January 2, 2022
Pogrążasz się kobieto co raz bardziej !!!
To jest po prostu obrzydliwe! Dzięki tym biedafirmom miliony obywateli ma pracę. A że nie zarabiają kilkudziesięciu tysięcy na miesiąc? Ale radzą sobie i nie proszą o zasiłki! Gdzie ta lewicowa wrażliwość się zapodziała?
— Wanda Bukowska (@WandaBukowska1) January 3, 2022
aż musiałem tu wejść i sprawdzić czy to nie fejk.
— Piotr Ajk Rudziński (@Piotr_Rudziski) January 3, 2022
Rzeczniczka Lewicy promująca wielkie korporacje, nazywająca małe, często rodzinne, kilkuosobowe firmy "biedafirmami".
To w końcu lewica, czy konfederacja? bo chyba coś się Pani miesza.
Pogarda dla ludzi, którzy sami sobie tworzą miejsca pracy, na pewno Lewicy nie służy..
— Marta Habior ? (@MartaHabior) January 2, 2022
Warto zauważyć, że małe i średnie przedsiębiorstwa, na podstawie danych z lat 2018 i 2019, odpowiadają za niemalże połowę polskiego PKB. Raport ze strony bibbyfinancialservices.pl wskazuje, że same mikroprzedsiębiorstwa – czyli według poseł Lewicy Żukowskiej „biedafirmy” - tworzą 30,3 proc. polskiego PKB.
Dominik Cwikła
Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube
Źródło: twitter.com / bibbyfinancialservices.pl / prawy.pl