Owsiak chciał zamówić wiązankę. Nie zgadniesz CO stało się potem

Jurek Owsiak poinformował ostatnio Internautów, iż chciał zamówić wiązankę. Tego co stało się potem chyba się nie spodziewał.
Jurek Owsiak poprzez media społecznościowe poinformował wszystkich o tym co wydarzyło się niedawno. Jak się okazuje chciał kupić wiązankę na pogrzeb swojego przyjaciela. Niestety uniemożliwiono mu to. Dlaczego?
Zmarł nasz przyjaciel. Pogrzeb jutro, w Legionowie. Dzwonimy i chcemy zamówić wiązankę. Numer kwiaciarni znaleźliśmy w internecie. Zamawiamy ją w imieniu WOŚP i rozmowę urywa – dzwonimy jeszcze raz – odzywa się głos męski wyjaśniający, że nic nie przerywa, to on przerwał, bo nie ma ochoty przyjąć zamówienia od Orkiestry. Zamurowało nas!
-napisał w mediach społecznościowych Jurek Owsiak.
To jednak nie wszystko.
W sumie chyba jego prawo – nie lubi, nie szanuje – może to zamówienie olać – a może jako prowadzący biznes kwiatowy czy jakikolwiek nie może? Darowaliśmy sobie – bardziej pomyśleliśmy jak temu gościowi zaszła za skórę Orkiestra? W sensie medycznym czy ideologicznym?
-dodał.
Nielubienie, nienawiść, czy może coś więcej? Dla nas to już powszednia kromka chleba, którą wiemy, jak ugryźć, ale nie przyjęcie zamówienia na wiązankę pogrzebową – tego nie mogliśmy zrozumieć! Pewnie, że zabolało, bo to jak w filmie grozy – takie rzeczy dzieją się w zakamarkach nienawiści, które potrafią rozniecić niezły ogień. A my Panu życzymy, by wszyscy bliscy zdrowi byli!
-puentował.
Źródło: propolski.pl