NIEPOKOJĄCE słowa wnuczki Millera. Kto by się SPODZIEWAŁ!

Wnuczka Millera - Monika Miller od jakiegoś czasu przebywa w szpitalu. Teraz wypowiedziała pewne niepokojące słowa!
Monika Miller trafiła ostatnio do szpitala. Niestety na zdjęciu, które opublikowała nie wyglądała najlepiej. Jej samopoczucie skomentował już jej dziadek.
"Czuje się słabo, ale po to idzie do szpitala, żeby poddać się badaniom i żeby było lepiej. Mam nadzieję, że z wnuczką będzie dobrze"
- mówił Leszek Miller w rozmowie z Super Expressem.
Swój stan zdrowia skomentowała tez sama Monika Miller.
Wiele rzeczy wychodzi na jaw, wiele rzeczy jest odrzuconych. Największym zmartwieniem jest guz, który jest niegroźny na szczęście. To rodzi nowe problemy, bo nie wiemy, co mi dolega
-powiedziała Monika Miller.
Okazuje się, że zmaga się z Fibromialgią.
Jeśli wiadomo, jaka jest diagnoza, wiadomo jak leczyć. Nadal będziemy szukać powodu, dlaczego nie mogę oddychać i czemu mam kaszel i duszności
-dodała.
Źródło: o2.pl