Czy pożre nas cenzura? Ratunkiem jest własna platforma video!

0
0
/ Cenzura

Zamiast ględzić o tym, jak niedobra jest cenzura, czas podjąć zdecydowane kroki. Zwłaszcza że nie mamy zbyt wiele czasu – poprawność polityczna nie śpi, co pokazuje polityka największych portali społecznościowych na świecie.

Walka z potworem cenzury

Od 2021 roku telewizja wRealu24 pracuje intensywnie nad projektem platformy video, która mogłaby stanowić alternatywę dla YouTube’a monopolizującego ten obszar Internetu. Ma to być odpowiedź na narastającą cenzurę, której doświadcza coraz więcej kanałów i twórców. W celu realizacji tego przedsięwzięcia wystartował Klub Wolnych Mediów (KWM), w ramach którego powstaje Nowa Niezależna Platforma Video (nazwa robocza, która ulegnie zmianie):

Nowa platforma to projekt, który będzie pełnił rolę alternatywy dla YouTube. Różnić się będzie tym, że będzie to platforma niezależna, wolna od cenzury, propolska, podlegająca polskiemu prawu, zbudowana w Polsce przez polskich specjalistów IT. Platforma będzie dostępna dla wszystkich, niezależnie od poglądów politycznych, religijnych itp. Twórcy publikujący treści na platformie będą podlegać Radzie Programowej oraz polskiemu prawu, a także będą weryfikowani przez widzów Klubu WM. Główne funkcjonalności nowej platformy: streaming live, VOD, komentarze, subskrypcje, statystyki Prezentowane na platformie treści nie będą podlegały cenzurze” – czytamy na stronie internetowej projektu klubwm.pl.

Dotychczas brakowało a to czasu, a to ludzi, a to pieniędzy, słowem – porządnego zaplecza, dzięki któremu można byłoby stworzyć platformę z prawdziwego zdarzenia. Słabością szeroko rozumianej prawicy jest aspekt finansowy, który – co tu dużo mówić – często kuleje. Jednak w przypadku tej inicjatywy mamy do czynienia ze środowiskiem, które już udowodniło, że można rozwinąć od podstaw prężnie działającą telewizję w kontrze do zabetonowanego mainstreamu.

Na to czekali internauci

O tym, jak bardzo Internet był spragniony podobnej oferty, świadczy skala zainteresowania nową inicjatywą. Paweł Kaczor, który koordynuje rozwojem technologicznym projektu, uważa, że pomysł wyszedł naprzeciw oczekiwaniom odbiorców. Nie obeszło się jednak bez garści uszczypliwych komentarzy:

Oczywiście spotykamy się też z hejtem czy powątpiewaniem, jednak nie poddajemy się i przemy do przodu. Mamy szczęście pracować z utalentowanym zespołem, przede wszystkim mocno wierzącym w konieczność realizacji tego projektu, z ludźmi ideowymi. Zgłaszają się do nas też nasi darczyńcy, którzy chcą zaangażować się w projekt nie tylko finansowo. Pragną dzielić się z nami swoją wiedzą, kontaktami, know how, a nawet przestrzenią reklamową (co ma dla nas znaczenie kluczowe, ponieważ musimy jeszcze wypromować nową platformę, dotrzeć do szerokiego grona odbiorców). To wszystko ma ogromne znaczenie i przede wszystkim wartość dla nas nie do przecenienia – twierdzi przedstawiciel KWM.

Jak przekonuje współtwórca Klubu Wolnych Mediów, warunkiem powstania tej niezależnej platformy jest wsparcie zwykłych ludzi, którym zależy na ocaleniu wolności słowa w przestrzeni internetowej. Bez ich ofiarności to oddolne, prospołeczne przedsięwzięcie może nie przetrwać w konfrontacji z tzw. Big Tech, czyli medialnymi gigantami, którzy dysponują nieporównywalnie większymi budżetami.

Moc oddolnych działań

Podstawowym atutem nowej platformy video jest w szczególności 100% polski kapitał i brak zależności od międzynarodowych koncernów, a więc odgórnie narzuconej wizji działania. Co warto podkreślić, Klub Wolnych Mediów opiera się na zaangażowaniu rzeszy sympatyków oraz darczyńców, którzy biorą aktywny udział w ulepszaniu serwisu i współdecydują o dalszych etapach rozwoju:

Nie stoją za nami żadne siły, kapitał jest polski, jest to projekt oddolny. Stale to powtarzamy, ale – jak widać – nasi przeciwnicy próbują cały czas wmawiać opinii publicznej, że jest odwrotnie. Często też dostaje się nam za ciągłe prośby o wsparcie, tak – one są i będą, ponieważ projekt jest kapitałochłonny, a my właśnie nie mamy żadnego zaplecza, magicznego źródełka, z którego czerpiemy. Póki co projekt udaje się realizować z pieniędzy Polaków, ludzi, przedsiębiorców, którzy podobnie jak my cenią sobie wolność słowa i możliwość mówienia prawdy – przekonuje Paweł Kaczor.

Postępy nowej inicjatywy można śledzić na stronie www.klubwm.pl oraz oficjalnym profilu na Facebooku: Klub Wolnych Mediów.

Jakub Zgierski

 

Źródło: klubwm.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną