W tym kraju bez szczepionki stracisz pracę i nie znajdziesz kolejnej

Co najmniej dziewięć stanów, w większości rządzonych przez Demokratów, w tym Kalifornia, Pensylwania i Oregon, ogłosiło w tym tygodniu nowe wymagania dotyczące szczepionki COVID-19, jako że ponad 12 stanów dąży do wprowadzenia pewnego rodzaju obowiązku eksperymentalnego szczepienia przeciwko koronawirusowi. Nauczyciele, którzy odmówią przyjęcia szczepionki COVID-19 będą poddawani cotygodniowym testom, niezależnie od tego, czy posiadają już naturalną odporność na wirusa.
W środę, Kalifornia stała się pierwszym stanem, który wymaga dowodu szczepienia przeciw COVID-19 lub cotygodniowych testów dla wszystkich publicznych i prywatnych nauczycieli szkół oraz innych pracowników szkół.
Kalifornijski Departament Zdrowia Publicznego oświadczył w swoim zarządzeniu, że szkoły "muszą zweryfikować status szczepień wszystkich pracowników" i "muszą posiadać plan śledzenia zweryfikowanego statusu szczepień pracowników”.
Nauczyciele, którzy odmówią przyjęcia szczepionki COVID-19 będą poddawani cotygodniowym testom, niezależnie od tego, czy posiadają już naturalną odporność na wirusa.
W zarządzeniu powołano się na rozprzestrzenianie się wariantu Delta i stwierdzono, że nieszczepieni ludzie "są bardziej narażeni na zarażenie i rozprzestrzenianie się wirusa", co CDC obaliło wśród fali przełomowych przypadków wśród zaszczepionych Amerykanów.
Kalifornijski departament zdrowia twierdził ponadto, że masowe szczepienia stworzą "warstwę bezpieczeństwa dla nieszczepionych uczniów". Badania rutynowo wykazały, że dzieci zdiagnozowane z COVID-19 są najczęściej bezobjawowe lub cierpią tylko na niewielkie symptomy.
"Uważamy, że jest to właściwe rozwiązanie i uważamy, że jest to zrównoważony sposób na utrzymanie otwartych szkół”
- powiedział gubernator Gavin Newsom (Demokrata) przed wyborami parlamentarnymi w przyszłym miesiącu, które według ostatnich sondaży przegrywa różnicą ponad 10 punktów.
Gubernator Minnesoty Tim Walz (Demokrata) również wprowadził w środę wymagania dotyczące szczepionek, nakazując by pracownicy państwowi na miejscu okazywali dowód szczepienia na COVID-19 lub cotygodniowy test negatywny, począwszy od 8 września. Podobną zasadę wprowadziła w lipcu Kalifornia.
"Pracownicy, którzy nie są zaszczepieni, będą musieli uzyskać negatywny wynik testu na obecność COVID-19 przynajmniej raz w tygodniu, aby móc pracować na miejscu we wszystkich publicznych miejscach pracy w całym stanie”
- głosi komunikat prasowy biura gubernatora Walza. Podkreślono rzekome zagrożenie "wysoce zakaźnymi wariantami".
Zarówno gubernator Tom Wolf (D) z Pensylwanii, jak i gubernator Dan McKee (D) z Rhode Island wydali nakaz szczepień dla pracowników państwowej służby zdrowia dzień wcześniej, a republikański gubernator Phil Scott z Vermont wydał podobne rozporządzenie również obejmujące pracowników publicznych.
Posunięcie Wolfa wywołało groźby podjęcia kroków prawnych ze strony związku zawodowego strażników więziennych w Pensylwanii, który wczoraj w liście do gubernatora potępił ten przepis jako:
"policzek w twarz - i szczerze mówiąc, o wiele za późno, ponieważ tysiące naszych członków już zostało zarażonych, z powodu pańskiej bezczynności".
Gubernator Oregonu Kate Brown (demokratka) we wtorek również przedstawiła wymagania dotyczące szczepionki dla pracowników Oregonu do 18 października, lub sześć tygodni po tym, jak FDA przyzna pełną aprobatę dla szczepionki COVID-19
- informuje gazeta Statesman Journal.
Oczekuje się, że FDA zakończy przyspieszony proces zatwierdzania szczepionki przeciwko koronawirusowi firmy Pfizer-BioNTech do Dnia Pracy (6 września).
"Ufam mieszkańcom Oregonu, nawet jeśli gubernator tego nie robi"
- odpowiedział republikanin Christian Drazan.
"Ona nie powinna próbować kontrolować każdego aspektu ich życia za pomocą masek i obowiązkowych szczepionek".
Brown nadal jest krytykowana przez republikanów z powodu ustawy, którą podpisała w zeszłym miesiącu, a która ogranicza na maturze zakres wymaganych umiejętności czytania i matematyki.
Waszyngton poszedł w tym tygodniu o krok dalej z ograniczeniami dotyczącymi szczepionki COVID-19, z obowiązkiem skierowanym do setek tysięcy pracowników prywatnej służby zdrowia, który wyklucza opcję testowania dla osób odmawiających.
Ci, którzy nie posiadają dowodu szczepienia, będą potrzebowali zwolnienia lekarskiego lub religijnego do października, aby zachować pracę, jak informuje biuro gubernatora.
Demokratyczna gubernator Janet Mills z Maine ogłosiła wczoraj podobne zarządzenie.
"Dzięki temu posunięciu Maine staje się jednym z najbardziej agresywnych stanów w kraju, jeśli chodzi o wymaganie szczepień u pracowników służby zdrowia”
- głosi komunikat prasowy wydany przez Mills.
Na konferencji prasowej w czwartek, podkreśliła ona, że
"nie będzie wielu miejsc, do których mogliby się udać"
pracownicy medyczni, w tym dentyści i paramedycy, chcący uniknąć obowiązkowego szczepienia eksperymentalną szczepionką COVID-19 w Maine.
"Całkiem szczerze, jeśli wszyscy to zrobią, a my wymagamy, aby wszystkie grupy to zrobiły, nie będzie wielu miejsc, do których można się udać. Ludzie nie będą w stanie rzucić pracy i przejść do innej pracy tak łatwo”
- oznajmiła Mills.
Stan Delaware w czwartek również dołączył do szybko rozszerzającej się listy stanów rządzonych przez Demokratów, które wprowadziły obowiązek szczepień przeciwko koronawirusowi.
Gubernator John Carney (demokrata) wprowadził wymóg szczepień lub testów dla pracowników państwowych i służby zdrowia oraz wezwał firmy do pójścia za przykładem, jak donoszą lokalne wiadomości.
Connecticut, Hawaje, Illinois, Maryland, Massachusetts, Nowy Meksyk, New Jersey, Nowy Jork, Karolina Północna i Wirginia już nałożyły w ciągu ostatniego miesiąca pewnego rodzaju wymagania dotyczące szczepień przeciwko COVID-19.
Wiele amerykańskich miast, w tym Nowy Jork, Los Angeles, Filadelfia i San Francisco, wprowadziło jeszcze bardziej restrykcyjne środki.
Administracja Bidena przewodziła w forsowaniu szerokiego, przymusowego dyktatu szczepionkowego, ogłaszając na początku tego tygodnia, że wszyscy członkowie amerykańskiego wojska i wszyscy pracownicy federalnej służby zdrowia będą musieli przedstawić dowód szczepienia przeciwko COVID-19 w ciągu najbliższych tygodni. Biały Dom ogłosił wymagania dotyczące szczepionek lub testów dla pracowników federalnych w lipcu.
Grupy prawne zwróciły jednak uwagę, że obowiązek szczepień przeciwko koronawirusom może naruszać prawo federalne przed pełną autoryzacją szczepień.
"Szczepionki COVID należą do specjalnej kategorii i nie mogą być traktowane jak szczepionki licencjonowane przez FDA"
- czytamy w notatce Liberty Counsel.
Prawo federalne wymaga pełnej i świadomej, dobrowolnej zgody. Wszyscy pracownicy - niezależnie od tego, czy są zatrudnieni przez organizacje religijne, czy nie - są chronieni przed obowiązkowymi szczepionkami COVID-19, na mocy 21 U.S.C. §360bb-3, który stanowi, że produkty EUA (jak wszystkie te szczepionki) wymagają tego (jako warunek zatwierdzenia w nagłych wypadkach), aby ludzie mieli "możliwość przyjęcia lub odmowy podania preparatu".
Amerykanie mogą również ubiegać się o religijne, filozoficzne lub medyczne zwolnienia z obowiązku szczepień, w zależności od miejsca zamieszkania. Uniwersytet Loyola w Chicago wycofał się w zeszłym tygodniu z surowych zasad szczepień dla grupy studentów, którym odmówiono zwolnień religijnych, w obliczu pozwu sądowego, którym zagroziła organizacja Liberty Counsel.
Źródło: LifeSiteNews.com