Masoneria do swoich członków: NIE UJAWNIAJCIE SIĘ! Oficjalne informacje!

O sytuacji donosi korespondent Polskiej Agencji Prasowej, Marcin Zatyka. Cytowani w środę przez portugalskie media członkowie władz masonerii oraz Opus Dei twierdzą jednak, że należący do nich politycy zgodnie z nowymi przepisami nie mają obowiązku informowania o swojej przynależności. Podkreślono, że nie muszą się oni ujawniać. Portal ZAP wskazał, że władze obu organizacji interpretują nowe przepisy “na swój sposób”, zasłaniając się inną ustawą, która przewiduje tzw. konstytucyjną ochronę danych. “Do tychże danych należą informacje dotyczące zdrowia, orientacji seksualnej, przynależności do związków zawodowych, a także przekonań religijnych i politycznych” - pisze portugalski portal. Media odnotowują, że w odezwach do swoich członków zarówno masoneria, jak i Opus Dei twierdzą, że podpisana w niedzielę przez prezydenta ustawa zobowiązuje do ujawniania swojej przynależności do tych organizacji “jedynie w sposób fakultatywny”. “Złożenie takiej deklaracji nie jest obowiązkowe (…). To kwestia wolności sumienia” - powiedział wielki mistrz masońskiej loży Wielki Orient Luzytański Fernando Valada. Także Opus Dei w wydanym komunikacie uważa, że ujawnienie swojej przynależności “jest dobrowolne”. Odrzuca też sugestie mediów, zgodnie z którymi organizacja ta “wpływa na działania polityczne swoich członków”.

Wszystko ma związek z nowymi przepisami w Portugalii. Osoby zajmujące funkcje publiczne muszą ujawnić swoją przynależność do tajnych organizacji, takich jak masoneria - wynika z ustawy uchwalonej przez parlament Portugalii. Podczas głosowania w jednoizbowym Zgromadzeniu Republiki przepisy o tzw. przejrzystości w polityce poparły wszystkie ugrupowania z wyjątkiem rządzących krajem socjalistów. Nowe prawo przewiduje, że zarówno deputowani do parlamentu, jak i inne osoby pełniące funkcje publiczne muszą ujawnić swoją przynależność do wszelkich organizacji, w tym również tych o charakterze poufnym, takich jak masoneria. Zgodnie z nowymi przepisami osoba zajmująca stanowisko publiczne będzie musiała też w swoim życiorysie ujawnić czy należy do organizacji o charakterze religijnym, w tym do uznawanej w Portugalii za oddziałującej na politykę Opus Dei. Obowiązkowe będzie też podanie informacji o przynależności do wszelkich innych związków, stowarzyszeń, a nawet klubów sportowych. Według lizbońskiego tygodnika "Expresso", który szacuje, iż w Portugalii loże masońskie liczą łącznie kilka tysięcy członków, do najbardziej znanych członków masonerii w tym kraju należą byli ministrowie Vitalino Canas, Miguel Relvas, Joao Soares, a także Antonio Vitorino. Ten ostatni, który był w przeszłości również komisarzem UE ds. wewnętrznych i sprawiedliwości, pełni obecnie funkcję szefa Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.

Masoneria jest jedną z tych organizacji, która działa bardzo prężnie. W styczniu 67-letni Georges Serignac został wybrany Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Francji (GODF), głównej organizacji masonerii we Francji. Informację podano 16 stycznia, a – ze względu na pandemię – wybory Wielkiego Mistrza odbyły się z małym opóźnieniem. Serignac zastąpi Jeana-Philippe’a  Hubscha, który stał na czele Wielkiego Wschodu od sierpnia 2019 roku i powinien odejść latem roku 2020. Serignac był wcześniej pierwszym zastępcą Hubscha. Nowy szef francuskiej masonerii jest z zawodu weterynarzem. Pracuje w departamencie Val-d’Oise. Jest ojcem czwórki dzieci. Został „wybrany 31 głosami Rady Zakonu” na 37 delegatów zasiadających w tym organie. Do Rady Zakonu napłynęły dwie kandydatury. Rywalem Georgesa Sérignaca miał być Stéphane Kotovtchikhine, który jednak wycofał się i ostatecznie pozostała tylko jedna kandydatura. Liczbę członków tej obediencji szacuje się na co najmniej 50 tys. osób. Działa 1500 lóż Grande Orient, które politycznie zalicza się raczej do lewicy. GODF to największy francuski ruch masoński. Przynależność jest tajna, a na zewnątrz („świat profanów”) loże reprezentuje właśnie Wielki Mistrz. Masoneria powstała we Francji w 1773 roku.

WO