Biden ZDRADZIŁ Polskę? „Różnimy się ws. Nord Stream 2, ale będziemy współpracować”!

0
0
/ Angela Merkel, Joe Biden

Prezydent USA Joe Biden stwierdził po rozmowie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że ma inny niż ona pogląd na Nord Stream 2, lecz razem będą współpracować, by na skutek projektu nie ucierpiały Ukraina i inne państwa regionu.

Jak relacjonuje Polska Agencja Prasowa, na konferencji prasowej po ponad dwugodzinnych rozmowach w Białym Domu przywódcy podkreślali przyjaźń między USA i Niemcami, łączące ich poglądy i wartości. Biden dziękował Merkel za jej „historyczną” rolę jako pierwszej kobiety na stanowisku szefowej rządu i żartował, że z racji częstych wizyt w Waszyngtonie podczas rządów czterech amerykańskich prezydentów zna ona Gabinet Owalny lepiej niż on sam. Biden zaznaczył, że USA i Niemcy niosą wspólną odpowiedzialność za obronę wschodniej flanki NATO przed rosyjską agresją; kraje te łączy też poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz integracji państw Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską. Biden stwierdził, że Stany Zjednoczone i RFN są zjednoczone w poparciu dla praw człowieka w obliczu podważania ich przez „Chiny i jakiekolwiek inne kraje”.

 

„Pozostajemy zjednoczeni w stawianiu czoła erozji demokracji, korupcji, fałszywemu populizmowi w Unii Europejskiej, wśród państw kandydujących do członkostwa i wszędzie tam, gdzie je znajdziemy”. Kwestia Nord Stream 2 była jedną z nielicznych, w których Biden i Merkel zaznaczyli różnicę zdań. Biden powiedział, że powtórzył Merkel swoje „obawy” co do gazociągu, choć dodał, że Waszyngton i Berlin są zjednoczone w sprzeciwie wobec używania energetyki jako środka nacisku wobec Ukrainy. Zaznaczył, że „dobrzy przyjaciele mogą sobie pozwolić na różnice w poglądach”. Merkel przyznała, że ona i Biden „doszli do różnych wniosków” na temat konsekwencji Nord Stream 2, lecz zaznaczyła, że nie pozwoli na szantaż energetyczny Ukrainy. – Będziemy aktywnie działać, jeśli Rosja nie będzie szanować prawa Ukrainy jako kraju tranzytowego – zapowiedziała niemiecka kanclerz. Dodała, że celem Nord Stream 2 nie będzie pominięcie Ukrainy, gdy chodzi o transport surowca. Dodał, że UE ma całą gamę instrumentów, w tym możliwość nakładania sankcji, by przeciwstawić się takiemu scenariuszowi.

 

Rozmowy między przedstawicielami Berlina i Waszyngtonu na temat rozwiązania sporu toczą się od tygodni. Waszyngton chce, by w zamian ze zrezygnowania z części sankcji przeciwko projektowi Niemcy ograniczyły negatywne skutki wynikające z niego dla Ukrainy i państw regionu. Odnosząc się do tematu sankcji Biden stwierdził, że kiedy obejmował urząd, projekt był „w 90 proc. ukończony” i wobec tego „nakładanie sankcji wydawało się nie mieć sensu”; zamiast tego wolał podjąć rozmowy z Niemcami. Dodał, że dopiero się okaże, czy przyniosą one praktyczne rozwiązania, które przyczynią się do zwiększenia europejskiego bezpieczeństwa energetycznego.

 

Przywódcy USA i Niemiec zadeklarowali też zawiązanie partnerstwa ds. zmian klimatu i energetyki, które ma na celu pogłębienie bezpieczeństwa energetycznego w Europie i zagwarantowanie zrównoważonego rozwoju technologicznego sektora energetycznego. W kwestii innego potencjalnie spornego tematu – polityki wobec Chin – niemiecka kanclerz przyznała, że USA i Niemcy mogą mieć odmienne interesy, lecz dodała, że chce większej koordynacji polityki wobec Pekinu z USA. Zapewniła też, że Niemcy nie będą milczeć, gdy będzie dochodzić do gwałcenia praw człowieka. Podkreśliła jednak, że współpraca z Chinami jest konieczna m.in. w kwestiach zmian klimatu i handlu.

 

Liderzy przyjęli „deklarację waszyngtońską”, nakreślającą wspólne zasady działania i wartości, którymi kierować mają się oba państwa w obliczu wyzwań przyszłości. Niemiecka kanclerz jest pierwszym europejskim przywódcą przyjętym przez prezydenta Bidena w Białym Domu. Biden jest z kolei czwartym prezydentem USA, z którym spotkała się Merkel przez 16 lat swoich rządów. To jej ostatnia wizyta w Waszyngtonie, bo zapowiedziała odejście z funkcji po wrześniowych wyborach parlamentarnych w Niemczech. Biden stwierdził, że będzie mu brakowało spotkań z szefową niemieckiego rządu.

 

Przed spotkaniem z Bidenem kanclerz Merkel rozmawiała z wiceprezydent Kamalą Harris w jej rezydencji. Otrzymała też doktorat honoris causa – jej 18. taki tytuł – od Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Ostatnim punktem wizyty była kolacja z udziałem Bidena, Harris, Merkel ich małżonków, a także republikańskimi liderami mniejszości w Senacie i Izbie Reprezentantów, Mitchem McConnellem i Kevinem McCarthym. Wśród gości byli też m.in. byli szefowie dyplomacji USA, Colin Powell i Hillary Clinton.

 

WO

 

 

Źródło: PAP

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną