DRAMAT dzieci! Używają ich jako ŻYWE TARCZE!

0
0
/ źródło: pixabay.com

Terroryści, którzy od czterech lat usiłują opanować najbardziej wysuniętą na północ prowincję Mozambiku Cabo Delgado, porywają coraz więcej dzieci. W ciągu ostatniego roku bez wieści zaginęło ponad 50 nieletnich, głównie dziewczynek. „Wykorzystywane są one jako niewolnice seksualne, a chłopcy jako mali żołnierze” – wyjaśnia pracujący w tym kraju ks. Kwiriwi Fonseca.

Celem bojówkarzy jest radykalizacja nieletnich i zasilenie nimi szeregów terrorystów. „Wśród dżihadystów te dzieci czeka straszny los. Dziewczynki są traktowane jak przedmioty – codziennie gwałcone i poniewierane. Chłopców przymusowo szkoli się do walki i indoktrynuje” – powiedział w rozmowie z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Fonseca. Dodał, że obcowanie ze złem w tak młodym wieku może sprawić, iż porwani chłopcy wyrosną na najgorszy rodzaj terrorystów, czyli takich, którzy wierzą w słuszność sprawy, o którą walczą. Chociaż nie ma oficjalnych danych potwierdzających liczbę uprowadzonych, ks. Fonseca zapewnia, że utrzymuje kontakt z dziesiątkami rodzin, których dzieci zostały porwane. Po tym, gdy Wspólnota Rozwoju Afryki Południowej (SADC) zatwierdziła wysłanie wojsk do Cabo Delgado, rodzice uprowadzonych dzieci jeszcze bardziej boją się o ich życie. „Dokładnie o to chodzi terrorystom. Traktują nieletnich jak żywe tarcze. Ich obecność ma budzić sprzeciw dla militarnej interwencji” – powiedział ks. Fonseca.

 

Ataki terrorystów w prowincji Cabo Delgado nasilają się od października 2017 r. Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie szacuje, że w wyniku militarnej działalności dżihadystów życie straciło już ponad 2,5 tys. osób, a prawie 800 tys. musiało opuścić swoje domy. Celem terrorystów jest zdobycie kontroli nad bogatym w ropę i gaz ziemny regionem, a tym samym pozyskanie środków do budowy Państwa Islamskiego. W oświadczeniu wydanym z okazji Światowego Dnia Uchodźcy, dyrektor Instytutu Pokoju im. Denisa Hurleya stwierdził, że hojne datki na rzecz wysiedlonych i pomoc w przyjmowaniu uchodźców, to jedynie walka z objawami a nie z samą chorobą. Jego zdaniem przymusowe wysiedlenia i ataki terrorystycznych bojówek są ściśle powiązane z bogactwami mineralnymi tego kraju. „Bez uporządkowania kwestii własności i bezpieczeństwa złóż, walki w Afryce będą trwały w nieskończoność” – zauważył Johan Viljoen.

 

Wolność Afryki jest zagrożona – mówił w kwietniu bp Laurent B. Dabiré. Przewodniczący episkopatu Burkina Faso i Nigru wskazuje, że dżihadyści dążą do islamizacji całego kontynentu i są na dobrej drodze do realizacji swojego celu. Jego zdaniem skutecznie udaje im się narzucać swoją wizję świata nawet tym muzułmanom, którzy nie podzielają ich przekonań. Raport papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie na temat wolności religijnej na świecie zwraca uwagę na postępującą radykalizację Afryki, zwłaszcza subsaharyjskiej i wschodniej, gdzie liczebność grup terrorystycznych znacznie wzrosła. Wolność religijna jest łamana w niemal połowie krajów Czarnego Lądu.

 

Ordynariusz Dori zauważył, że terroryzm jest jak lawina, która spadła na Sahel, niszcząc na swojej drodze wszystko, co ma znamiona pokojowego współistnienia i tolerancji. „Nasza codzienność to masakry ludności cywilnej, zniszczone domy, szkoły i kościoły” – powiedział hierarcha podczas prezentacji raportu.

 

Podkreślił, że dialog z radykałami nie jest możliwy, ponieważ dla nich nie do zaakceptowania jest samo fizyczne istnienie chrześcijan. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, hierarcha wyraził wdzięczność dla Francji za stworzenie międzynarodowej misji, której celem jest szkolenie wojsk państw Sahelu do walki z terrorystami. „Żaden kraj nie może wygrać z nimi w pojedynkę, dlatego jak nigdy potrzebujemy jedności i współpracy” – podkreślił ordynariusz Dori.

 

WO

 

 

Źródło: KAI

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną