NONSENS! Wirus odpuszcza, a obostrzenia w kościołach trwają!

W związku z notowanym spadkiem zakażeń koronawirusem i zmniejszaniem ograniczeń nakładanych na różne dziedziny naszego życia, wierni liczyli na luzowanie restrykcji dotyczących życia religijnego. Niestety, mogą czuć się zawiedzeni rozporządzeniem rządu z 5 czerwca. Władze nie zdecydowały się bowiem na złagodzenie ograniczeń dotyczących liczby wiernych w kościołach.
Nowe rządowe zakazy dotyczące sprawowania kultu nie zmieniły dotychczasowych ograniczeń. Wciąż wierni muszą w kościołach używać maseczek, zachowywać dystans, a liczba osób uczestniczących w liturgii nie może przekraczać limitu liczonego jako 15 m2 na osobę. W celebracjach odbywających się na zewnątrz pozostał nakaz stosowania dystansu.
W opublikowanym właśnie rozporządzeniu w zapisach dotykających kwestii sprawowania kultu właściwie zmieniło się tylko jedno – data obowiązywania aktualnych ograniczeń. Została ona przesunięta z 5 czerwca na 25 czerwca 2021 roku.
W sprawie obostrzeń w kościołach, w przeddzień publikacji rozporządzenia, głos zabrał Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. Ocenił on, że decyzja polskich władz odnośnie utrzymania limitu wiernych w kościołach budzi wątpliwości. Jego zdaniem wobec luzowania obostrzeń w innych dziedzinach życia społecznego takie same kroki powinny zostać podjęte w przypadku polskich katolików.
Publikacja rozporządzenia rozwiała wątpliwości – obecne limity w kościołach zostają do 25 czerwca.
W związku z wprowadzaniem tzw. paszportów covidowych w mediach rozgorzała dyskusja na temat segregacji sanitarnej obywateli. Co jest szczególnie niepokojące, wprowadzają ją również przedstawiciele Kościoła. Oto kilka przykładów.
W parafii św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej Komorowicach wprowadzono nietypowe zasady, z których wynika lepsze traktowanie osób zaszczepionych. Tak oto lepiej traktowane będą osoby zaszczepione. Inni muszą liczyć się z daleko idącymi ograniczeniami.
To co znalazło się w ogłoszeniach parafialnych na niedzielę 6 czerwca 2021 roku mnóstwo osób wprawiło w osłupienie. Wynika z nich, że osoby niezaszczepione muszą się liczyć z ograniczoną możliwością uczestniczenia w spotkaniu grupy parafialnej. Sugeruje się im nawet pozostanie w domach. Jeśli zaś idzie o miejsca w kościele podczas Mszy św., to – jak się wydaje – przyjęto zasadę, że zaszczepieni nie liczą się do limitów, a przynajmniej traktowani są jak rodziny. W ogłoszeniach pada propozycja uczestniczenia we Mszach św., na których frekwencja jest niższa. Zgodnie z rządowymi wytycznymi wyznaczono też miejsca, które mogą zajmować wierni. To jednak nie wszystko. Proboszcz parafii wyraźnie zaznaczył, że jeśli wszystkie miejsca są zajęte, wówczas należy opuścić kościół.
- Niezaszczepieni niech pozostaną w domu – podkreślono w kontrowersyjnym komunikacie parafii w Bielsku-Białej.
Jeszcze poważniejsza sprawa dotyczy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Otwocku-Świdrze. Podobnie jak w pierwszym przypadku, mamy do czynienia z ogłoszeniami parafialnymi, ale na poprzednią niedzielę. Podano tam informację o pierwszym piątku, sobocie i niedzieli miesiąca, a także o nawiedzaniu z tej okazji chorych z Najświętszym Sakramentem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wizyty duszpasterzy dotyczą… tylko osób zaszczepionych. O ile wierni poradzą sobie bez spotkania grupy parafialnej (choć i takie dzielenie wiernych jest niedopuszczalne), to brak dostępu do Sakramentów w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia jest wyjątkowo skandaliczny.
Kolejna sytuacja, która odbiła się szerokim echem w internecie, została wywołana komunikatem biskupa sosnowieckiego Grzegorza Kaszaka w sprawie pieszych pielgrzymek diecezjalnych na Jasną Górę. Treść wytycznych zszokowała opinię publiczną, ponieważ przy zapisach mają obowiązywać osobne listy dla osób zaszczepionych i tych, którzy nie przyjęli preparatu. Dziennikarz Marek Miśko zapowiedział, że jeśli diecezja nie wycofa się z działań zmierzających do segregacji sanitarnej wiernych, podejmie odpowiednie kroki.
– Proszę JE Biskupa Kaszaka, aby przestał wypełniać wolę świeckich urzędów nie rozumiejących Kościoła. Wszyscy wierni, mają prawo czuć się w swoim Kościele chciani i kochani, bez względu na to czy są czarni, biali, niscy, wysocy... Czy ukłuci – podkreślił dziennikarz.
PZ
Źródło: PCh24.pl