SZOK! Segregacja sanitarna na pielgrzymkach? „List, który łamie mi serce”

W internecie pojawił się komunikat Biskupa Sosnowieckiego w sprawie pieszych pielgrzymek diecezjalnych na Jasną Górę. Treść wytycznych szokuje. Dziennikarz Marek Miśko zapowiedział, że jeśli diecezja nie wycofa się z działań zmierzających do segregacji sanitarnej wiernych, podejmie odpowiednie kroki.
- Mając na uwadze bieżącą sytuację sanitarno–epidemiologiczną, w czasie diecezjalnej pielgrzymki w tym roku, będą obowiązywać następujące zasady:
- Zapisy na pielgrzymkę odbywają się w parafii, a osobą odpowiedzialną za zapisy jest ksiądz proboszcz.
- Przy zapisach obowiązywać będą dwie listy. Na jednej zapisujemy tylko osoby zaszczepione, które przy zapisywaniu się okażą potwierdzenie otrzymania pełnego cyklu szczepień przeciwko COVID-19 szczepionką zarejestrowaną w Unii Europejskiej. To potwierdzenie (wersja papierowa lub elektroniczna) pielgrzym musi mieć przy sobie w trakcie pielgrzymki.
Na drugiej liście zapisujemy osoby niezaszczepione. Sanepid rekomenduje, aby maksymalna liczba niezaszczepionych pątników nie przekroczyła 300 osób – na tę listę wpisujemy także dzieci, które nie zostały zaszczepione pełnym cyklem. Jeśli ktoś będzie przy zapisie deklarował, że pełny cykl szczepień zakończy po terminie zapisu, a przed wyruszeniem pielgrzymki, należy zaznaczyć to przy nazwisku tej osoby – czytamy w piśmie sygnowanym przez bpa Grzegorza Kaszaka.
Do dokumentu odniósł się na Facebooku dziennikarz Marek Miśko. – Oto otrzymuję w niedzielę kolejny dowód. List, który łamie mi serce. JE biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak Diecezja Sosnowiecka wydaje komunikat, w którym nakazuje segregowanie wiernych Świętego Kościoła. Ludzi, którzy w czasach zamętu i jego słabości, w czasach wzrastania jego wrogów, chcą pójść do swojej Matki, aby ofiarować trud drogi, pasterz odtrąca – napisał.
– W tym roku pielgrzymka do Częstochowy się odbędzie, ale nie dla wszystkich. Tych, którzy dali sobie wbić nieobowiązkową igłę, wpuszczać bez limitu, tych którzy nie wyrazili takiego życzenia, spisać i dopuścić w maksymalnej liczbie 300, a limit ten dotyczy również dzieci – zwrócił uwagę.
Dziennikarz podkreślił, że jest to łamanie wszelkich praw Rzeczypospolitej, w tym Konstytucji, a także łamanie Kodeksu Prawa Kanonicznego.
– Proszę JE Biskupa Kaszaka, aby przestał wypełniać wolę świeckich urzędów nie rozumiejących Kościoła. Wszyscy wierni, mają prawo czuć się w swoim Kościele chciani i kochani, bez względu na to czy są czarni, biali, niscy, wysocy... Czy ukłuci – dodał.
– My świeccy nie musimy się bać, a naszym obowiązkiem jest reagować. W związku z tym zamierzam co następuje: w przypadku braku reakcji Episkopatu Polski i JE Biskupa, w przypadku nie wycofania się z tej decyzji, sprawę skieruję do odpowiedniej dykasterii w Kurii Rzymskiej, zawiadomię prokuraturę okręgową w Susnowcu o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno przez Kurię jak i lokalny sanepid z zaskarżeniem decyzji administracyjnej tej instytucji do właściwego WSA – zapowiedział Miśko.Dziennikarz poprosił także o przesyłanie „wszelkich przejawów dyskryminacji, w których kapłani Świętego Kościoła zamiast do zbawienia prowadzą ludzi do punktów medycznych”.
Źródło: Facebook