Lichocka trzy lata temu sprzeciwiała się zakazowi aborcji. Dziś sprzeciwia się dyskusji o polityce wobec Covid

Znana z wulgarnego eksponowania środkowego palca poseł PiS Joanna Lichocka zbulwersowała w ostatnich dniach polskich patriotów, sprzeciwiając się debacie wokół zasadności rządowej polityki wobec Covid. Warto przypomnieć, że prawie trzy lata temu, w kwietniu 2018 roku, poseł potępiła antyaborcyjny społeczny projekt ustawy „Zatrzymać aborcję".
Według relacji portalu WP z 22 kwietnia 2018 Lichocka „podczas spotkania z wyborcami w Bochni" o projekcie zakazującym mordowania nienarodzonych dzieci z powodu ich niepełnosprawności miała powiedzieć, że „to projekt bardzo radykalny, który zakłada nadrzędność interesów dziecka nienarodzonego nad życiem i zdrowiem kobiety". - Dramatyczny wybór między losem kobiety a nienarodzonego dziecka ten projekt stawia jednoznacznie po stronie nienarodzonego dziecka. Żąda się w projekcie, by kobieta została zmuszona do donoszenia każdej patologicznej ciąż - grzmiała.
Zdaniem Lichockiej mordowanie nienarodzonych dzieci „w niektórych sytuacjach powinna być dopuszczalne". Poseł PiS stwierdziła też, że „niezależnie od prywatnych poglądów, nie wolno nakazywać matce heroizmu". Lichocka stwierdziła, że projekt „Zatrzymać aborcję" jest "nieludzki". - To rzekome opowiadanie się „za życiem" środowisk forsujących projekt z mojej perspektywy ma za zadanie realizację innych celów, które nie mają nic wspólnego z obroną życia - twierdziła. Lichocka głosiła też, że ustawa aborcyjna (tak zwany kompromis aborcyjny) „bardzo dobrze chroni życie".
W kwietniu 2018 w artykule „W duchu 8 Marca" opublikowanym na portalu gość.pl Marek Jurek negatywnie ocenił postawę poseł PiS Joanny Lichockiej ws. projektu "Zatrzymaj aborcję". Jego zdaniem parlamentarzystka jest konsekwentna w swoim sprzeciwie wobec zakazu aborcji i „nie od dziś zaangażowanie na rzecz prawa do życia uważa za przeszkodę w budowaniu wspólnoty politycznej, czemu dała jednoznacznie wyraz w słynnej Deklaracji 8 Marca, którą przed jedenastu laty [w 2007 roku] podpisała między innymi z Marią Czubaszek, Moniką Olejnik, Katarzyną Kolendą-Zalewską". Jak przypominał Marek Jurek, w 2007 roku chodziło o zagwarantowanie w konstytucji prawa do życia, czemu kierownictwo PiS miało być przeciwne.
Warto przypomnieć też jak posłanka Lichocka głosowała w sprawie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej — Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Zgodnie z oczekiwaniami środowisk żydowskich i lewicowych, za usunięciem nowelizacji o IPN, czyli za usunięciem przepisów przewidujących karanie za kłamliwe przypisywanie Polsce odpowiedzialności za holocaust głosowali niemal wszyscy posłowie PiS (nie licząc Jana Szyszki), w tym i poseł Joanna Lichocka.
Wiedząc o poparciu poseł PiS dla aborcji czy dla zgodnego z żądaniem Żydów usunięcia przepisów przewidujących kary za kłamliwe przypisywanie Polsce odpowiedzialności za zbrodnie nazistów, nie można się dziwić, że Lichocka sprzeciwia się prowadzeniu debaty o zasadności polityki rządu wobec Covid.
Joanna Lichocka skrytykowała konserwatywnego publicystę Jana Pospieszalskiego za to, że ten śmiał w swoim programie „Warto Rozmawiać" udzielić głosu naukowcom krytycznym wobec polityki antycovidowej.
Na swoim koncie twitterowym poseł Lichocka w pierwszym wpisie stwierdziła:
- Dopiero dziś oglądam wczorajszy program Warto rozmawiać. Jan Pospieszalski jest zapewne przeciw lockdownowi, bo nie może zarabiać koncertami, ale w mediach publicznych podważać w środku pandemii potrzebę noszenia masek, występować przeciw ograniczeniom itp- no to jest jednak skandal - grzmiała.
Dopiero dziś oglądam wczorajszy program Warto rozmawiać. Jan Pospieszalski jest zapewne przeciw lockdownowi, bo nie może zarabiać koncertami ale w mediach publicznych podważać w środku pandemii potrzebę noszenia masek,występować przeciw ograniczeniom itp-no to jest jednak skandal
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) April 13, 2021
- Zwrócę się od @KurskiPL o wyjaśnienia, jak to możliwe, że w TVP nadawany jest program atakujący walkę z epidemią, podważający politykę rządu w tej sprawie, podważający noszenie maseczek itp. To kolejny raz, gdy coś takiego dzieje się w TVP. Niedopuszczalne przekroczenie granic - napisała w drugim poście Lichocka.
Zwrócę się od @KurskiPL o wyjaśnienia, jak to możliwe, że w TVP nadawany jest program atakujący walkę z epidemią, podważający politykę rządu w tej sprawie, podważający noszenie maseczek itp. To kolejny raz, gdy coś takiego dzieje się w TVP. Niedopuszczalne przekroczenie granic.
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) April 13, 2021
- Skandaliczny przekaz programu "Warto rozmawiać" w TVP wymaga moim zdaniem także reakcji Rady Mediów Narodowych. Na najbliższym posiedzeniu złożę projekt stanowiska RMN w tej sprawie - pisała dalej.
Skandaliczny przekaz programu "Warto rozmawiać" w TVP wymaga moim zdaniem także reakcji Rady Mediów Narodowych. Na najbliższym posiedzeniu złożę projekt stanowiska RMN w tej sprawie.
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) April 13, 2021
Poseł Lichocka, która trzy lata temu sprzeciwiała się zakazowi aborcji, która sprzeciwiła się temu, by karano za szkalowanie Polaków, dziś sprzeciwia się temu, by Polacy mogli usłyszeć krytyczne opinie o polityce PiS wobec Covid z ust tanich osób jak dr Zbigniew Hałat, epidemiolog, b. wiceminister zdrowia, dr Zbigniew Martyka, ordynator oddz. zakaźnego w szpitalu w Dąbrowie Tarnowskiej, mec. Piotr Schramm, prawnik, Tomasz Wróblewski, publicysta, Warsaw Enterprise Institute i prof. Ryszard Rutkowski, alergolog.
Program który zbulwersował posłankę Lichocką można obejrzeć na stronie TVP.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl/wp.pl