Rodziny uciekają do Polski przed urzędnikami z Europy Zachodniej! Reaguje Ordo Iuris

W ostatnich tygodniach prawnicy Instytutu Ordo Iuris odnieśli kolejne ważne zwycięstwa w obronie rodzin, które uciekły z dziećmi do Polski. Ogromne wrażenie mogą sprawiać wstrząsające historie o brawurowych ucieczkach do naszego państwa przed urzędnikami Niemiec, Norwegii czy Holandii i przed urągającymi zasadom sprawiedliwości procedurami.
- To wielka zmiana. W 2010 roku Sejm przyjął ustawę dostosowującą wiele przepisów do złowrogich wzorców urzędów ds. dzieci – Jugendamt i Barnevernet. Nasze zdecydowane działania nie tylko powstrzymały ten nurt, ale przeniosły spór na terytorium innych krajów, gdzie tym razem Polacy oceniają zgodność miejscowych praktyk ze standardami praw człowieka. Co więcej, spór ten zarówno przed sądami polskimi jak i międzynarodowymi – wygrywamy – napisał adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Dzięki zaangażowaniu prawników Instytutu władzom Holandii nie zostanie wydany autystyczny chłopiec – Martin den Hertog, bezprawnie odbierany wcześniej rodzicom przez holenderskich urzędników.
- Możemy sobie tylko wyobrażać sytuację rodziców, świadomych, że po wywiezieniu synka do ojczyzny mógłby tam zostać poddany legalnej eutanazji. To dzięki prawnikom Ordo Iuris Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że holenderskie orzeczenia dotyczące odebrania Martina rodzicom oraz pozbawiające ich władzy rodzicielskiej nie mogą być wykonane w Polsce, bo naruszają podstawowe prawa człowieka – podkreślił Kwaśniewski.
Prezes Ordo Iuris zapewnił również, że bezpieczna w Polsce pozostanie także Pani Luna z Norwegii, która przed trzema laty uciekła do naszego kraju z trójką dzieci. Miały być one bowiem odebrane przez Barnevernet.
- Norwegowie posunęli się do nadużycia praw i wystawienia Europejskiego Nakazu Aresztowania za odważną matką. Tylko zaangażowanie naszych prawników sprawiło, że Sąd Okręgowy w Zielonej Górze odmówił wykonania norweskich poleceń, ponownie przyznając nam rację, że standardy przyjęte w tym kraju odbiegają od wymogów systemu praw człowieka – zaznaczył prawnik.
W ostatnich latach głośne były także sprawy Norweżki Silje Garmo, która uzyskała azyl w naszym kraju, czy Rosjanina Denisa Lisowa, który uciekł z dziećmi ze Szwecji do Polski.
- To dzięki tym szeroko komentowanym interwencjom w obronie rodzin Polska zyskuje w Europie wizerunek bezpiecznej przystani dla obywateli krajów, w których podważa się prawo rodziców do wychowania dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami, a same dzieci są traktowane jak własność państwa – ocenił Kwaśniewski.
Rozgłos, który przyniosły zwycięskie sprawy w obronie rodzin sprawił, że także poza Polską dostrzeżona została działalność Instytutu Ordo Iuris. Dzięki temu Instytut stał się dla wielu organizacji z Europy i całego świata wiarygodnym partnerem w szerokiej koalicji obrońców życia, rodziny, podstawowych praw i wolności. Według Kwaśniewskiego „to nowe forum współpracy pomaga nam uzyskać przełożenie na prawo międzynarodowe – a co za tym idzie na prawa Polaków i bezpieczeństwo polskich rodzin”.
- O znaczeniu koalicji, którą stopniowo budujemy od kilku lat, świadczą nie tylko sukcesy na szczytach ONZ i zatrzymanie globalnego narzucania obowiązkowej wulgarnej edukacji seksualnej, ale choćby publiczne poparcie węgierskich przyjaciół z Centrum Praw Podstawowych oraz wszystkich europosłów rządzącej na Węgrzech partii FIDESZ dla wiceprezesa Ordo Iuris dr. Tymoteusza Zycha, gdy lewicowa grupa eurodeputowanych, z Robertem Biedroniem i Sylwią Spurek na czele, żądała zablokowania jego prac w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym – przypomniał prawnik.
Kwaśniewski ocenił, że „skrajna lewica od lat tworzy międzynarodowe sieci współpracy – i właśnie w tym leży jedno ze źródeł jej sukcesów”.
- Ideolodzy już dawno zobaczyli, że przy zaangażowaniu stosunkowo niewielkich środków można uczynić z organizacji międzynarodowych potężny wehikuł zmiany społecznej. Prac większości z tych gremiów nie śledzą na co dzień media, nie przyciągają one też uwagi opinii publicznej. Jednocześnie tworzone przez nie dokumenty są bezrefleksyjnie przyjmowane i wprowadzane w życie przez krajowych urzędników – napisał prezes Ordo Iuris. Dodał, że eksperci Instytutu „są często jedynym głosem, który reprezentuje na forum międzynarodowym ruch obrońców życia i rodziny”.
- Dlatego tak ważne jest wcmocnienie międzynarodowej koalicji, dzięki której ten głos nigdy nie będzie mógł być przemilczany. Z propozycją zacieśnienia współpracy sięgamy do sprawdzonych partnerów z Węgier, Słowacji, Holandii, Włoch, Francji, Hiszpanii, Czech, Chorwacji, Bułgarii, Litwy, Łotwy, Estonii. Razem zadeklarowaliśmy już poparcie dla projektu Konwencji Praw Rodziny, wyrażaliśmy wspólnie sprzeciw wobec Konwencji stambulskiej, razem wreszcie bronimy suwerenności państw i tożsamości naszych narodów w sporach instytucjonalnych z Unią Europejską. Tylko współpracując możemy mieć realny wpływ na prawo międzynarodowe i zatrzymać marsz skrajnej lewicy – podkreślił Kwaśniewski.
PZ
Źródło: Ordo Iuris
Źródło: redakcja