Ustawa 447 w tle skandalicznego artykułu w „New Yorkerze”? Ziemkiewicz: „Trzeba nas ustawić w roli zbrodniarza”

W jednym z nagrań na swoim kanale YouTube, Rafał Ziemkiewicz odniósł się do artykułu Massy Geshen w "New Yorkerze". Publicysta Do Rzeczy podkreślił, że nie może być mowy o przypadku, ponieważ tekst wpisuje się w prowadzoną od lat kampanię związaną z roszczeniami środowisk żydowskich wobec Polski.
W piątek, 26 marca na stronie "New Yorkera" ukazał się skandaliczny artykuł, w którym autorka Massa Geshen broni skazanych za naruszenie dóbr osobistych historyków Barbary Engelking i Jana Grabowskiego. Dziennikarka robi to, posługując się absurdalnymi twierdzeniami.
- Aby uniewinnić naród z morderstw trzech milionów Żydów, polski rząd posunie się nawet do ścigania uczonych za zniesławienie – pisze we wstępie autorka. Dalej przytacza sprawę wyroku dla prof. Grabowskiego i prof. Engelking. Wspomina także Jana Tomasza Grossa, który, według autorki, miał w 2016 być szykanowany za twierdzenie, że "Polacy zabili podczas II wojny światowej więcej Żydów niż Niemców".
Geshen krytykuje również rząd Prawa i Sprawiedliwości zarzucając władzom nieuczciwą politykę historyczną zmierzającą do przywrócenia Polsce wizerunku "szlachetnej ofiary", po czym przyrównuje go do Donalda Trumpa. Zdaniem dziennikarki on również miał kreować nieprawdziwy wizerunek swojego państwa.
- Dzieło Grabowskiego i Engelkinga oraz innych historyków Holokaustu zwraca taką uwagę i taką wrogość, ponieważ zagraża fundamentalnej narracji polskiego społeczeństwa, jego poczuciu legitymizacji historycznej i materialnej. W ten sposób polskie wojny pamięci nie różnią się od amerykańskich. Śmieszna Komisja Donalda Trumpa z 1776 r., Utworzona w celu zwalczania narracyjnego zagrożenia Projektu 1619, wykorzystując głęboki strach, że liczenie się z historią Ameryki wiąże się z uznaniem, że amerykańskie bogactwo i struktury społeczne są zbudowane na zniewoleniu i ludobójstwie rdzennej ludności – pisze autorka.
Do tez zawartych w artykule "New Yorkera" odniósł się w mediach społecznościowych wiceminister spraw zagranicznych. Szymon Szynkowski vel Sęk zapowiedział stanowcze działania przeciwko szkalowaniu Polski.
- Próba stworzenia obrazu, w którym przypisuje się Polakom odpowiedzialność za śmierć 3 mln Żydów jest czymś niebywałym. Ta manipulacja będzie przedmiotem zdecydowanej reakcji polskiej dyplomacji – napisał wiceminister na Twitterze.
Z kolei Rafał Ziemkiewicz na swoim kanale YouTube tłumaczył, że tekst Geshen w nowojorskiej gazecie nie jest pomyłką, tylko stanowi element prowadzonej przeciwko Polsce niewypowiedzianej wojny, której celem jest realizacja roszczeń majątkowych dotyczących mienia bezspadkowego.
– Jestem więcej niż pewien, że to nie jest żaden przypadek – powiedział publicysta "Do Rzeczy". Przypomniał, że gazeta "New Yorker" wielokrotnie chwaliła się, że ma najlepszy na świecie system fact-checkingowy, ale nie warto być naiwnym i wierzyć, że system w tym przypadku zawiódł.
– Oni wiedzieli, co publikują. Każdy redaktor widząc coś tak horrendalnego jak te trzy miliony, zastanowiłby się i sprawdził. Widocznie ktoś mu powiedział: "Słuchaj, nie sprawdzaj. Potem będziemy przepraszać, napiszemy sprostowanie, ale na razie muszą pójść te trzy miliony" – ocenił dziennikarz.
Rafał Ziemkiewicz zwrócił też uwagę, że to właśnie Nowy Jork stanowi centrum antypolskich działań na arenie międzynarodowej. Publicysta przypomniał raz jeszcze, że roszczenia majątkowe wysunięte przez organizacje żydowskie wobec Polski są w oczywisty sposób bezprawne. W żadnym bowiem systemie prawnym na świecie nie istnieją przepisy umożliwiające dziedziczenie po linii plemiennej.
– Żeby wydusić od Polaków pieniądze pod pozorem odszkodowań za Holocaust w postaci mienia bezspadkowego, co stara się robić gang nowojorskich wymuszaczy zwanych Światowym Kongresem Żydów, trzeba Polaków wpisać w winę za Holocaust – tłumaczył Ziemkiewicz, dodając, że chcą uzasadnić roszczenia na zasadzie: "nie wolno dopuścić, żeby zbrodniarz dziedziczył po swojej ofierze". – Trzeba nas ustawić w roli zbrodniarza, żeby mieć uzasadnienie dla ustawy 447 – powiedział publicysta.
PZ
Źródło: DoRzeczy.pl, YouTube, Twitter