W walce z Sorosem bierzmy przykład z Węgier!

0
0
/ George Soros

13 lutego 2018 r. wicepremier Węgier Zsolt Semjén złożył w imieniu rządu pakiet ustaw. Pakiet składał się z trzech różnych ustaw, które zostały nazwane przez Orbana „STOP Soros”. Pakiet ten przedstawił w węgierskim parlamencie, Zgromadzeniu Narodowym, Antal Rogán, polityk Fideszu. Pakiet proponował, aby każde stowarzyszenie lub fundacja, które sponsorują migrację do Węgier lub pobyt migrantów w tym kraju znalazł się pod szczególną kontrolą rządu węgierskiego. Orban został za te przepisy zaatakowany pod pozorem walki z prawami człowieka. Sama nieoficjalna nazwa pakietu ustaw pokazuje, kto był w tej walce głównym przeciwnikiem węgierskiego rządu.

Wszystkie organizacje pozarządowe działające na rzecz pomocy osobom ubiegającym się o azyl i uchodźcom miały, na mocy pakietu „Stop Soros”, podlegać w takiemu samemu prawu, jak imigranci, imigranci ekonomiczni lub nielegalni imigranci. Jednocześnie rząd miał od tej pory podejmować wszelkie działania w zakresie reprezentacji interesów w kontekście migracji, np. przygotowując materiały informacyjne, monitorując granicy, pomoc finansową dla osób ubiegających się o azyl czy podejmując decyzję o akceptacji wsparcia finansowego dla takich osób. Działalność w tym obszarze miała być więc uzależniona od wydania odpowiedniego zezwolenia przez rząd. Innymi słowy, żadna organizacja pozarządowa udzielająca pomocy osobom ubiegającym się o azyl nie mogła działać na Węgrzech, chyba że posiadała wyraźne zezwolenie wydane przez ministra odpowiedzialnego za politykę imigracyjną.

Minister przed wydaniem takiego zezwolenia miał weryfikować opinię służb bezpieczeństwa narodowego, w wyniku czego każda organizacja działająca w obszarze uchodźców i migracji zostałaby poddana takiej ocenie. Projekt przewidywał również, że przy podejmowaniu decyzji o wydaniu zezwolenia minister nie mógł traktować jako czynników wykluczających działalności naukowej, informacyjnej, badawczej, edukacyjnej czy głównie humanitarnej organizacji. Gdyby organizacja działała bez uzyskania zezwolenia, podlegałaby karze, a następnie prokuratura miałaby prawo złożyć do sądu wniosek o zakazanie działalności takiej organizacji.

Zgodnie z drugim projektem w pakiecie „Stop Soros” organizacje pozarządowe, które otrzymały zezwolenie na działalność, o której mowa w pierwszym projekcie, zobowiązane byłby do wpłacenia do Skarbu Państwa 25% tzw. opłaty za fundusze imigracyjne od wszystkich środków pochodzących z zagranicy. Chociaż nazwa opłaty konkretnie odnosi się do „imigracji”, prawo w rzeczywistości dotyczyć miało wszystkich organizacji, które pomagają w udzielaniu ochrony międzynarodowej obywatelom państw trzecich, którzy przybywają na Węgry. Z opłaty w wysokości 25% zwolnione zostałyby wszelkie fundusze, co do których dana organizacja może wykazać, że zostały przeznaczone na działania inne niż pomoc dla osób ubiegających się o azyl. Pomoc humanitarna również miała być z niej zwolniona.

Wreszcie, projekt ustawy o zakazie imigracji nie był skierowany wyłącznie do organizacji pozarządowych, ale był również skierowany do osób z Węgier i obcokrajowców. Zgodnie z prawem, każda osoba, która pomaga obywatelowi państwa trzeciego przybywającemu do kraju lub w pobycie na Węgrzech w celu zapewnienia mu ochrony międzynarodowej, może otrzymać zakaz wjazdu na Węgry.

Według premiera Viktora Orbána i partii rządzącej masowa migracja, którą obserwujemy, nie jest niczym innym jak atakiem na wartości chrześcijańskie i największym potencjalnym zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej. Twierdzą, że w dłuższej perspektywie doprowadzi może ona do wykorzenienia węgierskich wartości, szerzenia się przestępczości i terroryzmu, a ostatecznie do podboju Węgier przez muzułmanów. Politycy partii rządowej uważają, że polityka migracyjna krajów zachodnich była dotychczas porażką, a rozwiązaniem nie jest przyjmowanie uchodźców i migrantów, ale trzymanie ich z dala od Europy (i pomoc tylko we własnym kraju). Rząd twierdzi, że wszelkie próby pomocy w migracji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i należy im odpowiednio przeciwdziałać. Uważa wszystkie polityki migracyjne za niebezpieczne i uważa George'a Sorosa za głównego sponsora tych zagrożeń.

Przykład Węgier pokazuje, że istnieje skuteczne działanie przeciwko Sorosowi i jego fundacji, ale konieczne jest zdecydowanie działanie i to pomimo potępienia ze strony międzynarodowych organizacji. Szkoda, że polskim politykom brakuje odwagi, aby stawiać sprawy tak jasno. Z jednej strony deklarują oni, że nie wpuszczą migrantów, a z drugiej sami sprowadzają ich w wielkich ilościach.

 

Nowa książka Christophera Klinsky’iego pt. „Szczepionka na koronawirusa – zagrożenie dla

ludzkości?” do kupienia na stronie Polskiej Księgarni Narodowej:

 

https://polskaksiegarnianarodowa.pl/pl/p/Szczepionka-na-koronawirusa-zagrozenie-dla-ludzkosci/1847

 

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną