Wspierasz „ekologów”? W pakiecie dostajesz aborcję, niszczenie Kościoła i LGBT

Coraz więcej osób przyjmuje gotowe pakiety światopoglądowe, unikając w ten sposób konieczności posiadania własnych przemyśleń. Ścieżka, jaką kroczą „nowocześni” ludzie, została jasno wytyczona.
Postępowy (?) trend
To dosyć paradoksalne, że osoby, które mienią się ludźmi z „szerokimi horyzontami”, bardzo często wyznają ten sam zestaw „nowoczesnych” poglądów. Feminizm, prawa osób LGBT, antyklerykalizm, multikulti, tzw. proeuropejskość – to wszystko jest sprzedawane w sztywnym pakiecie światopoglądowym. Albo bierzesz całość, albo nie jesteś mile widziany. Można powiedzieć, że nieustające dążenie do realizacji tych urojonych wizji jest pewnym ideologicznym dogmatem, któremu powszechnie ulegają wolnomyśliciele… rzekomo kierujący się rozumem.
W ostatnich latach do powyższej wyliczanki dorzucono walkę o wyzwolenie zwierząt i przetrwanie „Matki Ziemi”, czyli ekologizm. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że po pójściu do dowolnego baru z wegetariańskim jedzeniem na drzwiach ujrzy się tęczową naklejkę, a na stolikach ulotki zapraszające na kolejną „Manifę”. Mnie taki widok już zupełnie nie dziwi.
Postępowy człowiek MUSI wspierać kobiety, gejów, transów, imigrantów, Murzynów, Żydów czy zwierzęta, jednocześnie tępiąc tzw. męskich szowinistów, „homofobów” i „transfobów”, domniemanych rasistów, antysemitów (co by to nie znaczyło) oraz mięsojadów. Chodzenie na demonstracje w obronie uciśnionych odróżnia od ciemnogrodu, który należy wyrugować, oczywiście w imię tolerancji.
Czy wiesz, co popierasz?
Aby zilustrować powyższy wywód, wcale nie musiałem daleko szukać. Otóż natrafiłem na przedstawiciela jednej z ekologicznych organizacji, który wydał mi się wręcz modelowym uosobienie zjawiska, które opisuję. Mam na myśli Macieja Otrębskiego, który jest „strategic partnerships manager” w RoślinnieJemy – projekcie realizowanym przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki (front antyhodowlany).
Opis widoczny na stronie internetowej akcji wygląda niewinnie: „Jem pizzę, piję kombuchę, lubię kiedy słowa brzmią dobrze, a innowacyjne idee stają się rzeczywistością. W Roślinniejemy zajmuje się współpracą z partnerami biznesowymi”. Problem pojawia się, gdy zajrzymy na jego profil na Facebooku… Jako że jest publicznie dostępny, wraz z widocznymi postami, zakładam, że ten pan nie ma nic do ukrycia.
Marzy nam się świat bez cierpienia, ale... popieramy wulgarne protesty Strajku Kobiet, aborcję chorych dzieci w imię „wolności wyboru”, nagonkę na Kościół katolicki oraz zmuszanie społeczeństwa do kochania środowiska LGBT. Niestety z ubolewaniem stwierdzam, że taką mieszankę poglądów wyznaje w mniejszym lub większym stopniu przeciętny zwolennik ekologicznych organizacji. Żeby nie było, że kieruję się w tym przypadku jakimś zacietrzewieniem czy resentymentem – osobiście nie jem mięsa od 8 lat. Nie robię jednak z tego faktu ideologii. Bynajmniej wegetarianizm nie jest też powodem, abym przyjmował od razu w zestawie cały ten lewicowy bagaż światopoglądowy.
Młodzież w szponach lewicy
Czy polska młodzież ulega radykalizacji? Jeśli wierzyć ostatniemu badaniu, które odbiło się głośnym echem w mediach społecznościowych, to niestety sytuacja nie wygląda zbyt różowo. Jeśli już mówimy o kolorach, to raczej na horyzoncie powiewa sześciokolorowa tęcza:
"W 2020 roku odsetek młodych Polaków (18-24 lata) o poglądach lewicowych wzrósł w stosunku do poprzedniego roku niemal dwukrotnie, osiągając najwyższy poziom w historii naszych badań (30 proc.). Po raz pierwszy od niemal 20 lat lewicowe sympatie przeważały w tej grupie nad prawicowymi” – czytamy w komunikacie Centrum Badania Opinii Społecznej, które 8 lutego opublikowało wyniki sondażu dotyczącego poglądów politycznych młodych Polaków.
W 2020 roku odsetek młodych Polaków (18-24 lata) o poglądach lewicowych wzrósł w stosunku do poprzedniego roku niemal dwukrotnie, osiągając najwyższy poziom w historii naszych badań (30%). Po raz pierwszy od niemal 20 lat lewicowe sympatie przeważały w tej grupie nad prawicowymi. pic.twitter.com/wWUIIj36OZ
— CBOS (@CBOS_Info) February 8, 2021
Co istotne, od kilku lat zanikają poglądy umiarkowane. W 2013 roku niemal 40 proc. młodych ludzi przyznawało się do centrum, a w 2020 roku – już poniżej 25 proc. Ubywa również niezdecydowanych. Innymi słowy, spełnia się sen lewicy. Na naszych oczach zaostrza się walka klas (a także ras, płci, orientacji itd.).
Źródło: dorzeczy.pl, facebook.com, twitter.com