Gates zarabia na swojej „dobroczynności” w Afryce?

0
0
/ Bill Gates

Microsoft – źródło pieniędzy Billa Gatesa – ma duże interesy biznesowe w Afryce. Microsoft ma 22 biura w 19 miastach w 14 krajach i sieć ponad 10 000 partnerów w Afryce. Firma prowadzi działalność w Afryce od 20 lat, czyli około 1995 roku, na krótko zanim przed Bill Gates rozpoczął działalność charytatywną w 1997 r. Okazuje się, że działalność biznesowa i „filantropijna” zbiegają się u Gatesa w Afryce, tworząc dziwną mieszankę, daleką od bezinteresownego pomagania. Piszą o tym autorzy strony www.globaljustice.org.uk. Na stronie tej został opublikowany raport: „Rozwój według Gatesa. Czy Fundacja Gatesa zawsze jest siłą wykorzystywaną do dobra?” (Gates Development. Is the Gates Foundation always a force for good?).

Inwestycje Microsoft w Afryce stale rosną ze szczególnym uwzględnieniem sektora edukacji, usług finansowych oraz działalności związanej z ropą i gazem. Ekspansja Microsoftu zbiegła się w czasie z rosnącą działalnością fundacji Gatesa na całym kontynencie afrykańskim. Fundacja Gatesa i Microsoft zawsze były ze sobą ściśle powiązane, biorąc pod uwagę osobistą rolę Billa Gatesa w obu. Podobnie dwóch innych byłych dyrektorów generalnych fundacji pracowało w firmie Microsoft – Jeff Raikes, który był kluczową postacią Microsoftu po Gatesie, oraz współzałożyciel Microsoftu Paul Allen, który był dyrektorem naczelnym fundacji do 2013 r.

Andy Beckett napisał w The Guardian, że „utrzymuje się podejrzenie, powoli zanikające, ale wciąż aktualne, że działalność fundacji jest swego rodzaju pokutą za dominujące na świecie zachowanie Gatesa w firmie Microsoft – lub kontynuacją dominacji nad światem w inny sposób”.

Ostatnia uwaga Becketta nie sugeruje teorii spiskowej, ale raczej wskazuje na zbieżność interesów między dwiema organizacjami Billa Gatesa. Sam Gates nie widzi konfliktu między zarabianiem pieniędzy a czynieniem dobra. Po prostu wydaje mu się racjonalne założenie, że fundacja pomaga Microsoftowi – promując rozwój kierowany przez korporacje w Afryce, pomaga w realizacji polityki rządowej USA sprzyjającej dużemu biznesowi i podejmuje działania, które zapewniają Billowi Gatesowi dobrą opinię. Microsoft wyraźnie postrzega Afrykę jako ekscytującą nową szansę biznesową.

Inicjatywa Microsoft 4Afrika, zapoczątkowana w lutym 2013 r., to, jak stwierdza sama firma, „nowe przedsięwzięcie, dzięki któremu firma będzie aktywnie angażować się w rozwój gospodarczy Afryki w celu poprawy jej globalnej konkurencyjności”. Inicjatywa promuje rozwój aplikacji Windows 8 i Windows Phone i: „odzwierciedla nasze zwiększone zaangażowanie w Afryce, ponieważ świętujemy 20-lecie działalności na kontynencie… Z niecierpliwością czekamy na następne 20 lat, chcieliśmy odkryć nowe sposoby połączenia rozwoju naszej firmy z inicjatywami, które przyspieszają rozwój na kontynencie... Inicjatywa Microsoft 4Afrika opiera się na podwójnych przekonaniach, że technologia może przyspieszyć wzrost w Afryce, a Afryka może również przyspieszyć rozwój technologii dla świata ”. Napisał to Ali Faramawy, wiceprezes firmy Microsoft na Bliski Wschód i Afrykę.

Faramawy zauważa, że inicjatywa Microsoft 4Afrika ma na celu: „umieścić dziesiątki milionów inteligentnych urządzeń w rękach afrykańskiej młodzieży”do 2016 r., w szczególności Windows Phone 8, wspólny projekt z chińską firmą Huawei. Rynek jest duży, ponieważ „w dzisiejszej Afryce smartfony stanowią tylko około 10 procent wszystkich telefonów na rynku”. Fernando de Sousa, dyrektor generalny Microsoftu ds. Africa Initiatives, powiedział, że „Afryka zwiększa wykorzystanie smartfonów szybciej niż gdziekolwiek indziej na świecie”. Microsoft stwierdza: „Wprowadzenie Windows 8 i wielu innych nowych produktów w nadchodzących miesiącach stanowi nową erę dla firmy Microsoft, która naszym zdaniem na nowo zdefiniuje światową branżę technologiczną. Te dodatkowe inwestycje pod szyldem 4Afrika pomogą zdefiniować nową erę naszej firmy w Afryce”.

Ktoś mógłby powiedzieć, że jeśli da się prowadzić jednocześnie biznes i pomagać ludziom, to można to tylko zalecać. Problemem jest to, że pod płaszczykiem dobroczynności buduje się w Afryce podobny monopol Microsoftu i innych korporacji, jak na w Europie i Ameryce. Zamiast pomagać krajom Afryki w usamodzielnieniu się skazuje się je na bycie wieczną kolonią i rynkiem zbytu dla Anglosasów.

 

Źródło: redakcja

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną