Nowy wspaniały świat Ameryki

Kilka dni później nowy prezydent ogłosił dekret o „zapobieganiu i zwalczaniu dyskryminacji na podstawie tożsamości genderowej lub orientacji seksualnej”. Dotyczy to nie tylko dzieci, ale także dorosłych. Nic dziwnego, że dla amerykańskiego działacza gejowskego Lucasa Acosty był to „najistotniejszy i dalekosiężny dekret wykonawczy w amerykańskiej historii”. Świat dalej brnie w obłąkaną ideologie, w której biologia i obiektywne uwarunkowania są nieważne i mają być dostosowane do samoświadomości i prywatne odczucie jednostki. Po komunizmie, który spustoszył te tereny, na których panował, teraz pora na nową ideologię, która zagrozi naszej cywilizacji, a jest nią ideologia genderyzmu.

Teraz już drzwi przed nią szeroko otwarte przez nową administrację USA i sojuszniczych z nią firm Big Tech. Bardzo dużą rolę w tej destrukcji cywilizacyjnej spełnia filantrop polityczny George Soros. Wprawdzie podczas kampanii prezydenckiej obóz demokratów odcinał się od jakichkolwiek związków z miliarderem i zaciekle dementował plotkę, jakoby Kamela Harris lewacka nowa wiceprezydent była namaszczona przez samego Sorosa, ale jednak fakty finansowania obozu demokratów przeczą tym zapewnieniom. Fundusz inwestycyjny Soros Fund Managment wsparł wyborczo demokratów kwotą przeszło 3 mln dol. I suma ta sukcesywnie rosła. W 2016 r. przeznaczył nagle na komitety wyborcze demokratów aż 2,4 mln dol., a w 2018 r. podczas wyborów uzupełniających do Kongresu kwotę miliona dolarów. To właśnie wtedy republikanie utracili większość w Kongresie. Gdy się nie udało przeciwstawić zwycięstwu Donalda Trumpa, trzeba było go politycznie sparaliżować i za wszelką cenę odsunąć od władzy. A do tego potrzebne są olbrzymie pieniądze. Dodatkowo w latach 2019-2020 Soros wsparł super fundusz wyborczy – „Democracy PAC” darowizną 5,8 mln dol. Zasilił on kwotą 2,5 mln dol. „aborcyjny” fundusz wyborczy „Planned Parenthood Votes”, który na promowanie proaborcyjnych kandydatów demokratów wydał 6 mln dol. , a na wizerunkowe zwalczanie republikańskich proliferów – 5 mln. .

Oczywiście finansowe wsparcie Sorosa było jedynie promilem w całym wyborczym budżecie demokratów. Joe Biden zebrał rekordową liczbę darowizn – więcej niż miliard dolarów. Zgromadził o ponad 225 mln dol. więcej ni ż komitet Trumpa. W ubiegłym roku na kampanie wyborcze zainwestowano aż 14 mld dol. , czyli dwa razy więcej niż w 2016 r. Istnieje pogląd, że w Ameryce można po prostu „kupić” ważne urzędy.

Oczywiście na tym polu Soros nie jest sam. Fundusz wsparły takie firmy jak holding Alphabvet związany z Google, fundusz Microsoftu, Amazon, Facebook. „Ostatecznie wszyscy biegną do tej samej mety, liberalno-lewicowej agendy globalistycznej, i niewykluczone, że są pobudzani tą samą, quasi-religijną siłą napędową”. Dzięki swojej filantropii politycznej Soros czuje się jak bóg. Sam o tym tak pisał: „To pewnego rodzaju choroba, gdy czujesz się jak jakiś bóg, stwórca wszystkiego; jednak czuję się swobodnie od czasu, gdy zacząłem tym żyć”. „Kościół otwarty” promowany przez Sorosa, pozbawiony wyraźnej tożsamości wypowiedział walkę działaniom pro-life i chrześcijańskiej tożsamości Zachodu. Ma zapanować świat w którym, tak jak to ujął prof. Legutko, „wszyscy będą mówili, myśleli i pisali tak samo, będziemy mieli otwartość absolutną”.

Iwona Galińska