SZOK! Duży portal oficjalnie krytykuje atmosferę pandemizmu! Internista: "Szpitale tymczasowe to atrapy. NFZ daje więcej za pacjenta covidowego"

0
0
/ Fot. ilustracyjne/fot. pixabay

- Szpitale tymczasowe to atrapy. Mają specjalistyczne wyposażenie, są też lekarze specjaliści. A nie przyjmują pacjentów z chorobami współistniejącymi - powiedział trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej" internista z Gdańska. Wypowiedź pojawiła się m.in. na wp.pl. O ile fakt ten nie jest niczym nowym, o tyle szokujące jest, że tezy, które lekarze ignorowani dotąd w wielkich mediach wypowiadali już miesiące temu, teraz pojawiają się w mainstreamowych mediach.

- Kryteria przyjęcia do placówek mogą być zbyt restrykcyjne. Cierpią na tym m.in. pacjenci bez COVID-19 - stwierdza już w leadzie swojego tekstu "Wirtualna Polska".

- Mama z komplikacjami po przejściu udaru nie została przyjęta na oddział wewnętrzny w Gdańsku, bo, jak usłyszeliśmy, został on przeznaczony dla pacjentów z koronawirusem. Trzeba było 82-latkę transportować do Gdyni, bo miejsca nie było ponoć także w pozostałych gdańskich szpitalach. Gdzie tu sens? - powiedziała pani Mariola z Gdańska trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej".

W Sopocie w szpitalu tymczasowym, na 54 łóżka, hospitalizowanych jest w jednym czasie maksymalnie kilkunastu pacjentów. Gdyby zaszła potrzeba, liczbę łóżek można zwiększyć do 200.

Z kolei w szpitalu tymczasowym w Gdańsku znajduje się 100 łóżek. Ich liczba może wzrosnąć do 400, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ale nie zachodzi, bo covidowych pacjentów wymagających hospitalizacji jest mało.

- Pacjentów do poszczególnych placówek kieruje koordynator PRM, czyli jednostka podległa wojewodzie. Opiera się on jednak na bardzo rygorystycznych wytycznych, które ograniczają możliwość przekazywania pacjentów do szpitala tymczasowego - przyznał rzecznik prasowy pomorskiego urzędu marszałkowskiego Michał Piotrowski w rozmowie z trójmiejską GW. 

Internista z północnej części województwa zwraca uwagę, że kwestia obłożenia w szpitalach tymczasowych może być związana z pieniędzmi.

- Za pacjenta internistycznego Narodowy Fundusz Zdrowia płaci niższą stawkę niż za chorego z COVID-19 - podkreśla. - Szpitale tymczasowe to atrapy. Mają specjalistyczne wyposażenie, są też lekarze specjaliści. A nie przyjmują pacjentów z chorobami współistniejącymi - stwierdza z kolei internista z Gdańska.

Źródło: wp.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną