Senator Karczewski o restrykcjach: Wolałbym zbankrutować i uratować ludzkie życie. "Bardzo chciałbym pojechać na narty"

0
0
/ fot. Twitter/Gość Radia Zet

Senator PiS Stanisław Karczewski w Radiu Zet komentował obecne restrykcje wprowadzone pod pretekstem tzw. pandemii. Potępił otwieranie interesów, strasząc masowym umieraniem. Przywołał także Zjednoczone Królestwo jako przykład państwa z całkowitym lockdownem, co chyba ma w mniemaniu senatora usprawiedliwiać działania rządu III RP.

W kwestii zamkniętych restauracji senator Karczewski twierdził, że "wszystkie decyzje podejmowane przez rząd i min. Niedzielskiego są oparte na bardzo wnikliwych analizach, ocenach, trendach, nie tylko tego, co dzieje się w Polsce".

- Przed chwilką rozmawiałem ze swoją chrześnicą, która mieszka w Wielkiej Brytanii. Tam jest całkowity lockdown, ludzie są potwornie zmęczeni, ale bardzo zdyscyplinowani, bo wiedzą, że to szansa na szybkie pokonanie koronawirusa - przekonywał senator, nie wspominając jednak o ilości pozytywnych wyników. Na Wyspach bowiem liczba zakażeń jest o wiele większa. 

W kwestii siłowni, restauracji oraz klubów fitness senator "zalecałby i prosił" o "większą dyscyplinę i cierpliwość". -  Bądźmy jeszcze cierpliwi. Jeszcze trochę, jeszcze chwilę - mówił.

- Wszyscy jesteśmy bardzo zmęczeni, ja również. Bardzo bym chciał pojechać już na narty - dodał senator PiS Stanisław Karczewski.

- Umiera 300 osób dziennie, jeżeli zbyt gwałtownie otworzymy wszystko… nie doprowadźmy do tego, że będzie umierało 3 tys. osób dziennie - twierdził senator Karczewski.

- Jeśli mamy na jednej szali życie ludzkie a na drugiej bankructwo, jeśli miałbym zbankrutować, to wolałbym zbankrutować i uratować życie ludzkie - dalej przekonywał senator. Dodał również, że "wszystkie osoby, które łamią przepisy, ograniczenia, nie stosują się do przepisów postępują bardzo źle, niestosownie".

Źródło: Radio Zet

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną