Władze chcą ZAKAZAĆ ROZMÓW pod pretekstem tzw. pandemii

0
0
/ Fot. Pixabay

Władze niektórych niemieckich landów rozważają wprowadzenie zakazu rozmów w autobusach, tramwajach i metrze. Jako pierwszy na ten pomysł wpadł zarząd transportu publicznego w Mannheim i zaapelował do podróżnych, żeby nie rozmawiali podczas jazdy przez telefon. Oczywiście wszystko pod pretekstem mniemanej pandemii.

– Rezygnacja z rozmowy telefonicznej w zamkniętym pomieszczeniu zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa – stwierdzono w apelu. Podobne obwieszczenie pojawiło się także w Monachium. Ma to ograniczyć przenoszenie się koronawirusa w kropelkach śliny wydzielanych podczas mówienia.

Wprowadzenie takiego zakazu popierają związkowcy transportu komunalnego. Według nich wiele osób rozmawiając przez telefon komórkowy w środkach transportu publicznego, na peronach, dworcach czy przystankach opuszcza maseczki pod brodę.

Niemieckie media powołują się ponadto na przykład Hiszpanii. „Zalecenie milczenia” w środkach transportu publicznego wprowadzono bowiem na Majorce. Nie wolno tam rozmawiać zarówno przez telefon, jak i ze współpasażerami. Wcześniej taki zakaz wprowadziła też Barcelona, a w metrze i autobusach porozwieszano plakaty „Avoid talking” (pol. „Unikaj mówienia”).

– Oprócz obowiązku noszenia maseczki w środkach transportu publicznego, tam gdzie nie można zachować dystansu, powinny obowiązywać dodatkowe, a przy tym proste procedury: unikania rozmowy, także przez telefon komórkowy – oświadczyła także francuska Narodowa Akademia Medycyny.

Źródło: rmf24.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną