MAKABRYCZNE DANE! W 2020 roku aborcja zabiła więcej ludzi, niż liczy populacja Polski!

Polityczna poprawność dyktowana przez środowiska skrajnej lewicy jest częstą przyczyną manipulacji przy ocenie skali przeprowadzanych na świecie aborcji. Tego procederu nie wlicza się w rankingach przyczyn zgonów u ludzi. Tymczasem w 2020 roku aborcja spowodowała śmierć większej liczby osób, niż liczy populacja Polski.
Według portalu Wordometers.info w roku 2020 zmarło na świecie 59,6 milionów osób. Według raportu 8,7 miliona ludzi zmarło na raka, 5 milionów z powodu palenia, 13 milionów z powodu niewyróżnionych tu osobno chorób, a 1,7 miliona na HIV/AIDS. Z powodu trwającej pandemii zmarło niespełna– według oficjalnych danych – 2 mln osób. To nieznacznie więcej niż było ofiar HIV/ADIS w całym minionym roku. Zarejestrowanych aborcji dokonano, aż 42 655 372, co znacznie przekracza populację Polski. Niewiele też brakuje by było ich tyle, co wszystkich pozostałych przyczyn śmierci razem wziętych.
Przykładem rosnącego w siłę biznesu aborcyjnego jest Hiszpania. To jeden z krajów o najbardziej liberalnym prawie na świecie pod tym względem. Każdego roku zabijanych jest tam blisko 100 000 nienarodzonych dzieci. Pomimo powszechnego dostępu do antykoncepcji i tabletki „Dzień Po” i to bez recepty, co roku rośnie liczba aborcji z interwencją chirurgiczną.
W 2019 uśmiercono w klinikach aborcyjnych 97. 398 dzieci. Czołowy demograf Hiszpanii - Alejandro Macarrón, przyznaje ze smutkiem, że skłonność Hiszpanek do usuwania ciąży osiągnęła rekordowy poziom. Liczby wskazują, że aż 21,3% wszystkich ciąż - kończy się aborcją. O przemyśle aborcyjnym na niebotyczną skalę w Hiszpanii mówi się od dawna. Niedawno ukazał się krótki dokument z wynikami śledztw zaangażowanych w to dziennikarzy i obrońców życia ze stowarzyszenia SCJ Vita. Biorąc pod uwagę trendy panujące na serwisie YouTube, może zostać on każdej chwili usunięty. Tytuł programu brzmi „Las cloacas del negocio del aborto en España” (Kanały biznesu aborcyjnego w Hiszpanii).
- Wiemy o milionowych transferach, o aborcyjnym lobby nacisku, które wywiera presję na polityków i na wszystkie warstwy społeczne. Nawet małe centrum aborcyjne na prowincji to obroty rzędu 2,5 mln euro. Na poziomie krajowym tylko w ramach finansowania z publicznych pieniędzy otrzymują ponad 60 mln euro – dowiadujemy się o efektach dochodzenia. Jedno z przytoczonych świadectw mówi o produkcji kremów z ciał abortowanych dzieci, konkretnie według twórców filmu jedno centrum aborcyjne dostarcza średnio 250 kg dziecięcego mięsa do fabryki kremów.
- W klinikach aborcyjnych czekają setki zaświadczeń lekarskich, podpisanych przez lekarza in blanco, z pustym miejscem na imię i nazwisko pacjentki, tak aby kobieta wchodząc i płacąc miała już gotowe zaświadczenie, że aborcja uchroniła ją przed strasznymi szkodami psychicznymi – słyszymy w programie.
Należy przy tym pamiętać o ogromnym czarnym rynku, jaki funkcjonuje a nawet powiązaniach z mafiami handlującymi żywym towarem i zmuszających do prostytucji dziewczęta szukające w Hiszpanii szansy na lepsze życie. Trzy lata temu „El Mundo” opisywało sprawę ośrodka aborcyjnego "Clínica Dator" w Madrycie, który "obsługiwał" mafię nigeryjską i zniewolone przez nich prostytutki. W proceder był uwikłany nawet urzędnik z madryckiego Ratusza.
Dosadnie ale i bardzo trafnie podsumował ten fakt w swoim tweecie eurodeputowany hiszpański, niekwestionowany przyjaciel Polski – Hermann Tertsch pisząc: „Śmierć budzi orgazm polityczny na lewicy. Ustanowienie eutanazji było okazją do świętowania. Aborcja bezpłatna nawet do dnia porodu będzie powodem do imprezowania. Zabijanie jako sposób na pozbycie się problemów”. Sprawę opisała dokładnie Małgorzata Wołczyk na łamach portalu DoRzeczy.pl.
Hiszpania nie jest jedynym krajem, o którym było ostatnio głośno w kontekście zabijania nienarodzonych dzieci. Premier Sanchez pogratulował entuzjastycznie bratniej Argentynie zalegalizowania tak wyczekiwanego prawa do aborcji do 14. tygodnia ciąży. Wcześniej w Ameryce Łacińskiej obowiązywały jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących aborcji na świecie.
Aborcja była jednym z głównych tematów debat publicznych w Argentynie, na ulicach dochodziło do masowych protestów zarówno zwolenników jak i przeciwników nowego prawa.
Po 12-godzinnej debacie większość senatorów poparła liberalizację przepisów. Ustawa została wcześniej uchwalona przez Izbę Deputowanych, a poparcie dla niej wyrażał prezydent Argentyny Alberto Fernández. Nowe prawo umożliwi legalne przerywanie ciąży do 14 tygodnia.
Do tej pory w Argentynie aborcja była możliwa jedynie w przypadku zagrożenia życia kobiety lub gwałtu. Przeciwko legalizacji aborcji do 14. tygodnia ciąży stanowczo opowiadał się Kościół. Papież Franciszek, na kilka godzin przed senacką debatą, napisał na Twitterze, że "każdy wyrzutek jest dzieckiem Bożym".
PZ
Źródło: DoRzeczy.pl
Źródło: redakcja