AFERA! Za chwilę narodowa kwarantanna, tymczasem wg zapowiedzi rządu Polska powinna "spaść" do żółtej strefy!

0
0
/ fot. Twitter/Dominik Cwikła

Od jutra wprowadzona zostaje tzw. narodowa kwarantanna. Tymczasem od tygodni obserwujemy wyraźny spadek zakażeń w Polsce. Jest on na tyle wielki, że gdyby traktować poważnie wypowiedzi przedstawicieli rządu w kwestii tzw. pandemii, od jutra powinna wejść nie narodowa kwarantanna, ale ogólnopolska żółta strefa, czyli spadek restrykcji.

Radosław Piwowarczyk już dwa dni temu zauważył, że "jeżeli jutro liczba zakażeń będzie niższa od 11 tysięcy, to spadamy - wg rządowego planu - do strefy żółtej".

- A tam otwarte restauracje, hotele, siłownie, wesela do 50 osób - napisał na Twitterze. Tak też się stało.

- Mamy to. Średnia zakażeń 22,66 na 100 tys. mieszkańców. Zgodnie z rządowym planem od poniedziałku żółta strefa i #otwieraMY gastronomię, siłownię hotele etc. No bo przecież niemożliwe, żeby rząd nas okłamał, co nie Panie @MorawieckiM @a_niedzielski? - napisał następnego dnia.

Co ważne, dziś liczba zakażeń jest także niska. Według oficjalnego komunikatu Ministerstwa Zdrowia, przybyło nam 3678 pozytywnych wyników testów. Jeśli tak dalej pójdzie, za chwilę cała Polska powinna być strefą zieloną z regionalnymi jedynie strefami żółtymi i czerwonymi. Ale tak niestety zapewne się nie stanie. W końcu pandemiczna narracja i zaszczepianie nieuzasadnionego strachu musi trwać.

Obecnie średnia pozytywnych testów z siedmiu dni wynosi 7872.

Źródło: twitter.com / prawy.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną