Do Ziemi zbliża się asteroida o potencjalne niszczycielskim jak w Czelabińsku. Jutro będzie najniebezpieczniej (WIDEO)

Asteroida Apollo nieubłaganie zbliża się do naszej planety. Już jutro, czyli w Boże Narodzenie, znajdzie się najbliżej Ziemi. Ma rozmiary porównywalne z Pałacem Kultury w Warszawie. Eksperci przewidują, że jeśli jednak zmieni trajektorię lotu np. poprzez oddziaływanie grawitacji i uderzy w Ziemię, może wywołać zniszczenia porównywalne z tymi w Czelabińsku sprzed pięciu lat.
Asteroida Apollo porusza się obecnie z prędkością 36 tys. km/h. Średnica obliczona została na 80-220 metrów. Jest więc porównywalna z Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. W razie uderzenia z taką prędkością skały o takich rozmiarach, mogłoby dojść do lokalnych zniszczeń podobnych do tych, jakie miały miejsce w rosyjskim Czelabińsku w 2015 roku.
Słynny meteoryt czelabiński uderzył nie w miasto, a w pobliskie jezioro. Mimo tego fala uderzeniowa wybijała szyby i wyważała drzwi w budynkach. Zaparkowanym samochodom momentalnie załączyły się alarmy antywłamaniowe. Ponadto w wyniku obrażeń od odłamków szkła i odpadających elementów budynków rannych zostało 1,5 tys. osób. Gdyby meteoryt uderzył w samo miasto, mogłoby dojść do dramatycznej katastrofy z setkami ofiar śmiertelnych.
Jak podkreśla NASA, szansa na uderzenie w Ziemię przez Apollo w tym roku jest mała. Nie można jednak jej wykluczyć z powodu ewentualnej zmiany trajektorii. Wpływ na to może mieć przyciąganie ziemskie albo zderzenie z innym, małym obiektem w przestrzeni.
Źródło: nczas.com