Lekarz potwierdza - amantadyna LECZY koronawirusa! "Dzięki schematowi dra Bodnara wyszedłem z TEGO bez większych dolegliwości"

0
0
/ Fot. ilustracyjne/fot. pixabay

W świątecznym wydaniu "Naszego Dziennika" znajduje się tekst lekarza ortopedy. Jak wyznaje 37-latek, dzięki amantadynie szybko doszedł po siebie po ciężkim zachorowaniu na koronawirusa.

- Mam 37 lat i nie jestem osobą obciążoną innymi chorobami. Nigdy wcześniej nie chorowałem na grypę ani nie przechodziłem poważniejszych chorób. Dodam, iż jestem lekarzem. Pięć dni temu dostałem nieprawdopodobnego bólu głowy, bóli mięśniowych oraz gorączki sięgającej prawie 40 st. C, która słabo reagowała na leki obniżające gorączkę. Towarzyszył mi także okropny ból pleców w odcinku LS z uczuciem pieczenia skóry. Zapalenie spojówek - czytamy w tekście anonimowego ortopedy, datowanego na 11 listopada tego roku.

- Pierwszego dnia wdrożyłem leczenie objawowe, dnia następnego w godzinach porannych doszedł rwący, suchy kaszel rozrywający klatkę piersiową. Temperatura cały czas powyżej 39 st. C. Wdrożyłem antybiotyk doustny. W godzinach wieczornych skonsultowałem się z lekarzem Włodzimierzem Bodnarem w celu włączenia amantadyny w postaci doustnej (Viregyt K). Natychmiast został wdrożony schemat leczenia dla ostrego i dynamicznego przebiegu. Już w godzinach porannych dnia następnego ustąpiły bóle mięśniowe, bóle głowy, minimalnie zmniejszyła się gorączka - relacjonuje lekarz.

Następnego dnia "kaszel nieznacznie się osłabił" i był "mniej bolesny". Natomiast plecy zupełnie przestały boleć.

- W godzinach wieczornych po kolejnej konsultacji telefonicznej zadecydowano o włączeniu dożylnej terapii antybiotykowej i odstawiono antybiotyk doustny. Po drugiej dawce antybiotyku oraz kolejnych dawkach amantadyny według schematu objawy znacznie zelżały. Dziś w dobie 5. miałem robione RTG klatki piersiowej - pisze dalej lekarz. Następnie cytuje wyniki badań.

- Pola płucne bez zmian ogniskowych i bez zagęszczeń w miąższu o nieznacznie wzmożonym rysunku przypodstawnych partiach obu płuc. Kąty przeponowo-żebrowe wolne, kopuły przepony prawidłowo wysklepione. Lewa wnęka płucna nieznacznie poszerzona, prawa prawidłowa. Sylwetka serca w normie RTG. Na zdjęciu bocznym cień wnęki zagęszczony i nieco poszerzony, przed- nie odcinki zachyłków przeponowo-żebrowych wolne. Przestrzeń zamostkowa zachowana - czytamy.

W dniu pisania listu lekarz nie odczuwał już duszności, zaś lekarz radiolog oraz internistka "byli pod wrażeniem dobrej kondycji moich płuc jak na tak dynamiczny przebieg choroby COVID-19".

Tylko dlaczego redakcja "Naszego Dziennika" czekała aż miesiąc z publikacją tak ważnego listu?

Źródło: Nasz Dziennik

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną