SZOK! Dla brytyjskich biskupów „katolik nie grzeszy" i z „czystym sumieniem" może przyjmować szczepionkę z abortowanych płodów

Jest kilka rodzajów genetycznych szczepionek na koronawirusa, ale jeden z jej typów produkowany jest w oparciu o „materiał" pochodzący ze zbrodniczego procederu, a mianowicie z zabijanych w wyniku aborcji nienarodzonych dzieci. Takie szczepionki są produkowane m.in. przez CanSino Biologics, Inc./Beijing Institute of Biotechnology, Janssen Research & Development USA, University of Pittsburgh, ImmunityBio/NantKwest oraz University of Oxford/AstraZeneca, która została zatwierdzona przez rząd Wielkiej Brytanii. Inne rodzaje szczepionek lepsze też nie są, jak się wydaje, ponieważ posiadają materiał genetyczny pobierany np. z małp, insektów, fragmentów wirusa SARS-CoV-2 czy też inny materiał genetyczny nieujawniany przez producentów.
I oto okazuje się, że biskupom z Wielkiej Brytanii to zupełnie nie przeszkadza, a co więcej w „imię dobra społecznego" dopuszczają wprowadzanie bezpośrednio do ludzkiego organizmu genów zabitego innego człowieka. Czy to nie jest przypadkiem kanibalizm? Tyle, że podawany w postaci płynu domięśniowo, który to płyn od razu dostaje się do ludzkiego krwiobiegu. Wygląda to więc w sposób zupełnie bardziej „ucywilizowany", niż na przykład jedzenie ludzkiego mięsa.
- Po zatwierdzeniu szczepionki Pfizer na koronawirusa przez rząd Wielkiej Brytanii, Konferencja Episkopatu Anglii i Walii (CBCEW) oświadczyła, że katolicy nie zgrzeszyli przyjmując szczepionkę opracowaną z komórki poronionego płodu – czytamy na portalu lifesitenews.com.
Komunikat biskupów Wielkiej Brytanii został opublikowany w czwartek 3 grudnia 2020. Nawiązuje on do wrześniowego listu tychże biskupów, w którym CBCEW oświadczyło, że katolik może z „czystym sumieniem" użyć szczepionki pochodzącej od poronionego dziecka. Co więcej, list ten potwierdził wcześniejsze oświadczenie biskupów z lipca b.r., w którym ogłosili oni, że katolicy mają „przede wszystkim obowiązek szczepień".
Tym razem jednak biskupi wykroczyli poza swoje wcześniejsze oświadczenia i najwyraźniej twierdzą, że nawet przy szczepionkach skażonych aborcją „nie grzeszy się przyjmując szczepionkę".
W liście biskupów Anglii i Walii wymienione są z nazwy szczepionki produkowane przez firmy Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Zwracają przy tym uwagę, że ta ostatnia „została opracowana z linii komórkowych pochodzących z komórek płodu po aborcji w 1983 roku". Podobnie jak w poprzednich oświadczeniach, CBCEW odwołuje się do watykańskiej instrukcji Dignitatis Personae z 2008 r. oraz dokumentu Papieskiej Akademii na rzecz Życia (PAL) z 2017 r., które wprowadzają zmniejszone zastrzeżenia moralne wobec niemoralnych szczepionek i podkreślają „moralny obowiązek" szczepienia danej osoby ze względu na dobro „zdrowia publicznego".
Na podstawie wymienionych wyżej tekstów CBCEW stwierdza, że„można z czystym sumieniem i z poważnego powodu otrzymać szczepionkę uzyskaną w ten sposób", to znaczy związaną z aborcją, pod warunkiem, że „istnieje wystarczający dystans moralny między obecnym podawaniem szczepionki a pierwotnym bezprawnym działaniem".
CBCEW w poprzednich listach już zachęcało katolików do szczepień, niezależnie od związku szczepionki z aborcją. Jednak grudniowe oświadczenie różni się zasadniczo jednym stwierdzeniem, które brzmi: „W przypadku pandemii COVID-19 oceniamy, że ten poważny powód istnieje i że katolik nie grzeszy otrzymując taką szczepionkę ".
Wielka Brytania liczy ponad 66 milionów ludzi. Mniej niż 70 000 zgonów w kraju przypisano COVID-19 w całym 2020 roku, co odpowiada 0,1% populacji. List biskupów wydaje się również odróżniać szczepionki Pfizer i Moderna od szczepionki AstraZeneca, jako różniące się moralnym charakterem i najwyraźniej nie mające związku z aborcją. Biskupi zwracają uwagę, że Pfizer i Moderna „mają inne źródło, ponieważ są szczepionkami opartymi na mRNA", odnosząc się również do zatwierdzenia w środę 2 grudnia szczepionki Pfizer w Wielkiej Brytanii.
Przypadek wydania takiego komunikatu przez brytyjskich biskupów jest tym bardziej zastanawiający, że jeszcze 30 września b.r. mieli oni bardzo poważne obawy moralne, o czym można przeczytać na portalu vaticannews.ca:
- Episkopat Anglii i Walii wydał oświadczenie w związku z trwającymi pracami nad szczepionką na koronawirusa. Biskupi obawiają się, że do badań zostaną wykorzystane ludzkie komórki pochodzące z aborcji.
Wprowadzenie do obrotu szczepionki wyprodukowanej w ten sposób byłoby – jak podkreślali wtedy biskupi brytyjscy - brakiem poszanowania dla ludzkiej godności, a wielu katolików będzie przeżywać dylemat moralny.
– Mamy obowiązek wyrazić obawy i zaapelować do władz, aby zapewniły szczepionki przygotowywane w sposób etyczny – pisali wówczas biskupi. Wielu naukowców, w tym dr Stephena M. Hahna z amerykańskiej komisji ds. żywności i leków, uważa, że w przygotowaniu szczepionki nie ma potrzeby wykorzystywania komórek pochodzących z aborcji.
Z pełną powagą i dostojeństwem brytyjscy biskupi przypomnieli dwa miesiące temu, że katolicka nauka społeczna chroni dobro każdego człowieka i uczy, że nie wolno nikomu szkodzić, ponieważ aborcja jest zabójstwem.
Zaznaczyli i podkreślili również, że „szczepionka, która powstała w sposób nieetyczny jest niedostępna dla katolików".
Wypada zadać pytanie, co wpłynęło na zmianę stanowiska brytyjskich biskupów po upływie zaledwie dwóch miesięcy?
Wypada postawić też inne pytanie: czy zjadając drugiego człowieka, nawet pochowanego w roku 1972 albo 1983, bo o takim dystansie czasowym lub „wystarczającym dystansie moralnym między obecnym podawaniem szczepionki a pierwotnym bezprawnym działaniem" jest mowa, katolik – według brytyjskich biskupów oczywiście – zgrzeszyłby czy nie? Tkanki z zabitych w wyniku aborcji dzieci natomiast są dostarczane na bieżąco.
Mariusz Paszko
Źródło: lifesitenews.com/sciencemag.org/vaticannews.va/pcdn.co