Dziś mija 40 dzień od ogłoszenia przez TK wyroku ws. aborcji eugenicznej. Rząd nadal go nie opublikował a dzieci giną

Od dnia ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie niezgodności przesłanki eugenicznej w ustawie o aborcji w Polsce z konstytucją właśnie mija 40 dni. Zgodnie z prawem, orzeczenie powinno zostać bez zbędnej zwłoki zostać opublikowane. Niestety, po ponad miesiącu nadal tego nie zrobiono, w związku z tym od tamtej pory mogło zostać wciąż legalnie abortowanych - choć TK orzekł, że nie może tak być - około 120 dzieci nienarodzonych.
Patrząc na dane z ostatnich lat, średnio trójka dzieci jest mordowana przed narodzeniem każdego dnia z przyczyn eugenicznych. Od 22 października mija dziś 40 dni, a więc około 120 dzieci straciło życie.
TK ogłosiło ponad miesiąc temu, że przesłanka eugeniczna w obowiązującej ustawie o aborcji jest niezgodna z konstytucją. Wyrok ten powinien zostać niezwłocznie opublikowany, gdyż samo TK nie ogłosiło żadnego "okresu przejściowego".
Niestety, rząd nie kwapi się do działania, choć prawo właściwie nakazuje mu publikację wyroku. Zamiast tego, pojawiła się kolejna dyskusja o aborcji i "nowym kompromisie". Co szokuje, wielu polityków określających się do niedawna jako obrońcy życia, zaproponowało wprowadzenie nowych przepisów, które byłyby sprzeczne z wyrokiem TK.
Prezydent Andrzej Duda wyszedł z inicjatywą zmiany ustawy aborcyjnej tak, by eugenika była dopuszczalna w Polsce, ale pod innym sposobem zapisu. Aborcja nie byłaby dozwolona w przypadku zespołu Downa u dziecka. Ma być jednak stworzona szczegółowa lista chorób oraz wad letalnych, kiedy aborcja miała by być dopuszczalna.
W podobnym tonie narracyjnym, partia KORWiN, która jest jednym z głównych trzonów Konfederacji, oficjalnie zaproponowała podobną formę nieudolnego obejścia orzeczenia, jednocześnie nazywając okres ciąży "uporczywą terapią".
Źródło: prawy.pl / trybunal.gov.pl / facebook.com