Spółka Kulczyka kupiła CAŁĄ WIEŚ na Dolnym Śląsku! Wydano na nią 12,5 mln zł i nadal NIC nie zbudowano

Rogóżka to obecnie opuszczona wieś. Lata wcześniej mieszkańcy zaczęli wyjeżdżać w poszukiwaniu lepszego życia w innych częściach kraju a także za granicę. Porzucone budynki popadły w ruinę, zaś własność przejęła gmina.

Wioskę na sprzedaż wystawiono w 2006 roku. Pojawiły się pogłoski, jakoby Grażyna Kulczyk, żona ś.p. Jana Kulczyka, chciała zakupić ziemię.

W końcu dokonano sprzedaży w 2016 roku. Kupującym była spółka Liasis. W KRS jako jeden ze wspólników widniał Sebastian Kulczyk.

- Nazwisko Kulczyka, jako wspólnika spółki Liasis zajmującej się doradztwem inwestycyjnym z podpoznańskiego Przeźmierowa, zostało wpisane w kwietniu 2016, a wykreślono je w czerwcu tego samego roku - podaje nczas.com.

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale w pewnym momencie w KRS wyczytałem nazwisko Sebastiana Kulczyka - mówił Zbigniew Łopusiewicz, burmistrz Stronia. Dodał, że był to "złoty strzał", gdyż kwota, jaką zapłacono, wynosiła połowę rocznego budżetu gminy.

- Wieś Rogóżka to około 90 hektarów terenu, z czego 35 hektarów to grunty rolne i lasy, reszta przeznaczona jest pod budownictwo mieszkalno-pensjonatowe - poinformował Łopusiewicz.

- Nie mogę jeszcze powiedzieć, jakie są plany związane z zagospodarowaniem wioski. Nie zdradzę żadnych szczegółów - mówiła wówczas prezes spółki Liasis Magdalena Sobaszkiewicz.

Do dzisiejszego dnia nie wiadomo, po co wykupiono ten teren. Z aktualnie dostępnych zdjęć satelitarnych Google Maps nie widać, aby cokolwiek było tam budowane.

- Teorie spiskowe pobudza znajdujący się obok stary kamieniołom i tajemnicza jaskinia. To piąta pod względem wielkości jaskinia w polskich Sudetach. Twarde kamienie oraz podziemny system tuneli to nie lada gratka dla kogoś, kto dysponuje dużym kapitałem. Czy Sebastian Kulczyk zamierza wybudować własną miejscowość z gotowym tuż obok schronem przeciwatomowym? - pyta nczas.com.