Strajk Kobiet domaga się delegalizacji Strajku Kobiet za odwołania do faszyzmu i nazizmu - Jan Bodakowski

Logika i dostrzeganie związków między faktami są dla lewicy prawicową patologią. Można się spodziewać, że Strajk Kobiet nie jest świadomy tego, że domagając się „Polski, w której zdelegalizowane są organizacje odwołujące się do faszyzmu i nazizmu” - postuluje delegalizację Strajku Kobiet, który w swoich postulatach odwołuje się działań, jakie podejmowali faszyści i naziści, a nawet do faszystowskiej symboliki.
Celem faszyzmu jest podporządkowanie wszelkich dziedzin życia biurokracji państwowej. Ten faszystowski model podporządkowywania wszystkich dziedzin życia biurokracji państwowej realizuje dziś Unia Europejska. Strajk Kobiet w swoich postulatach domaga się „Polski w Unii Europejskiej”, czyli tego by w Polsce był realizowany faszystowski model życia społecznego narzucany przez Unię Europejską. Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do faszyzmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja ta chce, by w Polsce realizowano faszystowski model ustrojowy narzucany Europie przez Unię Europejską.
W artykule „Trzecia Rzesza: Europa Zjednoczona pod swastyką” (opublikowanym na stronie Rzeczpospolitej) Paweł Łepkowski przypomniał, że Adolf Hitler chciał zjednoczyć Stary Kontynent pod „socjalistycznym przywództwem narodu niemieckiego". Jego plan do złudzenia przypomina założenia, które legły u podstaw Unii Europejskiej”.
Nazistowska idea zjednoczonej Europy była kalką procesu integracji państw niemieckich, które stworzyły jedno nowe państwo i jeden nowy naród. Unia Europejska realizacją nazistowskiego modelu integracji europejskiej i w tym, że jest socjalistyczna i w tym, że rolę lidera w UE odgrywają Niemcy.
W swoim artykule Paweł Łepkowski przypomniał, że opracowany w 1943 r. niemiecki dokument propagandowy „Podstawowe elementy planu dla nowej Europy" robi wrażenie, jakby został napisany na jednej ze współczesnych sesji Komisji Europejskiej. Utworzenie wspólnoty celnej, zniesienie granic wewnętrznych, wprowadzenie zasad równości społecznej i ujednoliconych warunków pracy, wspólnej polityki ubezpieczeń socjalnych i zdrowotnych czy w końcu najważniejsze: utworzenie europejskiej unii walutowej zarządzanej przez centralny bank Rzeszy – wszystkie te postulaty zostały zrealizowane ponad pół wieku później” w Unii Europejskiej.
Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do nazizmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja ta chce „Polski w Unii Europejskiej”, czyli Polski w zjednoczonej Europie stworzonej zgodnie nazistowskimi planami.
Symbolem Strajku Kobiet jest błyskawica. Błyskawica była w latach trzydziestych symbolem Brytyjskiej Unii Faszystów (która z czasem zmieniła nazwę na Brytyjską Unie Faszystów i Nazistów) Oswalda Mosleya (byłego działacza socjalistycznej Partii Pracy). Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do faszyzmu i nazizmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja używa symboliki faszystowskiej i nazistowskiej.
Strajk Kobiet domaga się „pełni praw reprodukcyjnych” w tym i „dostępu do” bezpłatnych „zabiegów sterylizacji”. W nazistowskich Niemczech program sterylizacji był równie powszechny, jak w socjaldemokratycznej Skandynawii. Sterylizowano jednostki niewartościowe dla narodowych socjalistów ze względu rasowych, fizycznych, psychicznych i społecznych. Sterylizacji podano 375 tys. do 400 tys. osób do II wojny światowej, w tym 200 tys. upośledzonych umysłowo, 73 tys. schizofreników, 57 tys. epileptyków, 30 tys. alkoholików, prostytutki i inwalidów np. robotnika, który podczas wypadku przy pracy stracił nogę. Wprowadzenie ustaw norymberskich uporządkowało chaotyczne prześladowania trwające od 1933 roku, które pochłonęły 30 tys. ofiar. Ujednolicona przez narodowych socjalistów służba zdrowia w celu zachowania czystości rasowej przeprowadzała sterylizacje, wzywając, aresztując na dwa miesiące, a potem przymusowo okaleczając rocznie 45 tys. ofiar. Osoby, które unikały sterylizacji, były ścigane i umieszczane na specjalnych listach. O przeprowadzenie sterylizacji wnioskowały urzędy zdrowia i opieki społecznej, schroniska, zakłady opiekuńcze, urzędy pracy, więzienia i towarzystwa zwalczania alkoholizmu. Decyzje podejmowały sądy zdrowia dziedzicznego pierwszej i drugiej instancji, Erbgesundheitsgericht i Erbgesundheitsobergericht EGG. Na podstawie wniosku przeprowadzano wywiad środowiskowy w domu, pracy, szkole i partii, którego zatwierdzenie było kilkuminutową formalnością. Od 1936 roku nie było możliwości odwołania”.
Naziści zabiegi sterylizacji przeprowadzali w szpitalach, miażdżąc i podwiązując kobietom jajowody, mężczyznom przerywając nasieniowody. 90% sterylizowanych kobiet miało pozabiegowe komplikacje zdrowotne. Sterylizowano też dzieci, co było wielokrotnie niebezpieczniejsze dla ich zdrowia, niż w wypadku dorosłych. Zabiegi przeprowadzano pod narkozą, ofiary umierały z powodu powikłań. Ofiary były zobowiązane do milczenia o swojej tragedii.
W nazistowskich Niemczech sterylizowano: schizofreników, cierpiących na depresję maniakalną, epileptyków, kaleki, niewidomych i głuchych oraz ich dzieci, alkoholików, gruźlików, ubezwłasnowolnionych, chorych na syfilis i tryper, „upośledzonych moralnie”, czyli tych, którzy zachowywali się niezgodnie z oczekiwaniami narodowych socjalistów, samotne matki posiadające więcej niż jedno dziecko jako elementy aspołeczne, „debili”, dzieci wolniej rozwijające się w dzieciństwie lub mające kłopoty w szkole albo moczące się w nocy, z marginalizowane i ubogie osoby otrzymujące niskie pensje, osoby będące ciężarem dla państwa, kaleki i osoby niezaradne życiowo, mniejszości narodowe, prostytutki, przestępców seksualnych. Wysterylizowanym kobietom zabraniano poślubiać nie okaleczonych mężczyzn i były one gorzej opłacane od innych kobiet.
Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do nazizmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja ta domaga się legalizacji i finansowania przez państwo zabiegów sterylizacji (nie wspominając przy tym, że ma być ona dobrowolna).
Jednym z głównych postulatów Strajku Kobiet jest legalizacja zabijania nienarodzonych dzieci zwana aborcją. Jak można się dowiedzieć z opublikowanego (na stronie Polskiego Radia 24) artykułu „Aborcja i polityka populacyjna w III Rzeszy. Narzędzie nieludzkiego systemu ” (autorstwa Bartłomieja Makowskiego) „Hitler był drugim po Stalinie europejskim przywódcą, który zalegalizował aborcję eugeniczną (stało się tak już w 1933 roku). Przerywanie ciąży było dopuszczalne, jeśli wykryto u płodu wady wrodzone. Aborcja była również możliwa, jeśli dziecko, które miało przyjść na świat, było pół-Żydem. W 1934 roku przywrócono też w ograniczonym zakresie aborcję w przypadku, gdy ciąża zagrażała życiu matki.”
Nazistowski okupant Niemiecki w ramach biologicznego wyniszczania narodu polskiego na terenach okupowanej Polski całkowicie zalegalizował aborcję i propagował zabijanie nienarodzonych dzieci.
W artykule na łamach Polskiego Radia 24 można przeczytać, że „całkowita legalizacja aborcji na terenach na wschód od terenów Polski włączonych do Rzeszy miało miejsce 9 marca 1943 roku. Decyzja była przygotowywana już wcześniej. 22 lipca 1942 roku Hitler stwierdził: "W obliczu dużych rodzin tubylczej ludności, jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji"”.
Niemcy przeprowadzali też aborcje przymusowe dzieci polskich więźniarek obozów koncentracyjnych. Według autora artykułu z portalu „Polskie Radio 24” „w Waltrop-Holthausen funkcjonował w latach 1943-45 centralny obóz aborcyjny dla Westfalii. Prawdopodobnie był to największy obóz tego typu w III Rzeszy. […] Kierownictwo obozów koncentracyjnych wymuszało aborcję na więźniarkach. Do takich sytuacji dochodziło m.in. w Ravensbruck. [...] do obozów trafiały [...] ciężarne Polki i Żydówki, którym rozkazano poddać się zabiegowi na miejscu”.
Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do nazizmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja ta domaga się aborcji, która bez żadnych ograniczeń została zalegalizowana na ziemiach polskich przez nazistowskiego okupanta.
Strajk kobiet ma też wiele postulatów ograniczenia roli katolicyzmu w Polsce. Z życia społecznego katolicyzm rugowali też niemieccy naziści. Naziści uznali katolików za wrogów i dążyli do wyeliminowania chrześcijaństwa z życia społecznego. Spowodowane było to tym, że prasa katolicka zwalczała narodowych socjalistów nawet po dojściu NSDAP do władzy. W czasie rządów NSDAP od 1933 do 1937 władze skutecznie zastraszyły rodziców, powodując spadek uczęszczania do szkół katolickich z 65% do 3% . W 1933 Hitler wymusił, grożąc zamknięciem szkół parafialnych i powołaniem kościoła narodowego, zawarcie przez Watykan i Niemcy konkordatu. W tym też roku w Niemczech zostały rozwiązane partie chadeckie i wprowadzono rozporządzenie „O ochronie narodu i państwa” ograniczające wolność słowa, druku, zebrań, stowarzyszeń, zamieszkania i korespondencji.
Naziści systematycznie likwidowali prasę katolicką, w 1933 z 435 tytułów ostało się 124. Nazistowskie represje wobec katolików nie ograniczały się do zastraszania, w 1934 w czasie Nocy Długich Noży zabito wielu polityków katolickich i działaczy w tym i E. Klausnera przywódcę niemieckiej Akcji Katolickiej, wielu innych wysłano do obozów koncentracyjnych.
W związku z prześladowaniami biskupi niemieccy w liście pasterskim zakazanym przez władze potępili mentalność pogańską i żądali wolności religijnych dla chrześcijan. Krytyka ta spotkała się z ostrą reakcją państwa i partii, wielu księży pod zarzutem oszczerstw zostało aresztowanych. Narodowi socjaliści w Niemczech, pomimo że w większości byli ateistami, zaangażowali się w tworzenie własnej rasistowskiej religii.
Od 1935 narodowi socjaliści zwalczali Kościół katolicki nie poprzez czynienie księży męczennikami, ale poprzez oskarżanie ich o czyny kryminalne, przestępstwa dewizowe i zboczenia seksualne (w tym i pedofilie). Księża stawali się ofiarami bandyckich napadów ze strony nazistowskich bojówek. Niechęć NSDAP do kleru brała się też z tego, że biskupi zmuszeni przez papieża odmawiali współpracy z NSDAP. Protestanci inaczej niż katolicy akceptowali anty chrześcijańskie rządy narodowych socjalistów.
Od 1935 roku NSDAP zlikwidowała obowiązek modlitwy w szkołach, zwolniła duchownych z pracy w szkołach, usunęła krzyże z gmachów publicznych, cenzurowała kazania, uniemożliwiła działalności organizacjom katolickim w tym i takim, które niosły pomoc potrzebującym, zakazała rozporządzeniem publikacji przez pisma codzienne artykułów o treści religijnej. Czasopisma katolickie niszczono też cenzurą, brakiem papieru, narzucaniem prasie katolickiej artykułów anty katolickich, których nieopublikowanie wiązało się z zamknięciem tytułu.
Od 1 Września 1936 roku władze obowiązkowo wcielały młodzież do Hitlerjugend, ofiarą tej praktyki był papież Benedykt XVI. Od 1937 roku karano za rozpowszechnianie i druk encykliki „Mit brennender sorge” głoszącej niemożliwość pogodzenia chrześcijaństwa z ubóstwieniem narodu, rasy, głowy państwa i odrzuceniem Starego Testamentu, negującej stawianie interesu narodu ponad moralność. Działania te uzupełniały nazistowską praktykę zakazu rozpowszechniania krytycznych wobec nazizmu listów pasterskich, likwidacje prasy katolickiej, rozwój prasy antyreligijnej, usuwanie krzyży ze szkół i propagandę anty religijną w szkołach.
Od 1938 roku partia nazistowska wprowadziła neutralność światopoglądową szkół. Zakazano śpiewania kolęd i organizowania widowisk jasełkowych. Wprowadzono nowe germańskie nazwy miesięcy i nowe znaczenie tradycyjnych świąt. Usuwano krzyże z miejsc publicznych. Świętokradczo plugawiono Jezusa Chrystusa. Masowo aresztowano kapłanów potępiających neopoganizm i korzystających ze Starego Testamentu sprzecznego z rasistowską polityczną poprawnością nazistów. Młodzież w szkołach podawana była anty chrześcijańskiej indoktrynacji. Zlikwidowano naukę religii w szkołach. Po aneksji Czech i Austrii otwarcie prześladowano katolików na terenach zaanektowanych. W 1939 ostatecznie zlikwidowano inne niż nazistowskie organizacje młodzieżowe, ukończono likwidacje szkół katolickich i zlikwidowano wydziały teologiczne na uniwersytetach.
W Polsce narodowi socjaliści zabili kilka milionów katolików, resztę sprowadzili do statusu niewolników. Prowadzili planowa akcje mordowania polskiej inteligencji (w tym i księży katolickich), rabunku polskiej własności, zniemczania polskich dzieci. Podczas wojny naziści zabili kilkanaście milionów chrześcijan, kobiet i dzieci, miliony innych wypędzili z domów, masowo popełniali gwałty, zmusili 2 miliony Polaków (od 14 roku życia) do pracy niewolniczej, upaństwowili mienie Kościoła katolickiego, sprofanowali miejsca kultu, ograniczyli prawo do swobód religijnych (zakazali odprawiania mszy poza niedzielą i bicia w dzwony, deportowali księży z terenów przyłączonych do Rzeszy, likwidowali domy zakonne, usunęli krzyże z budynków publicznych, zabronili społecznej aktywności kościoła, wprowadzili zakaz udziału dzieci w praktykach religijnych), ograniczyli prawo zawierania małżeństw, rozwiązali organizacje katolickie.
W 1941 ostatecznie nazistowskich Niemczech zlikwidowano resztki prasy katolickiej. Surowo karano katolików sprzeciwiających się eutanazji. Zakazano działalności religijnej poza murami kościołów. GeStaPo skonfiskowało rejestry parafialne. Zawieszono działalność konwentów i seminariów. Zamknięto katolickie wydawnictwa. NSDAP prowadziło nieustanną kampanię anty katolicką. Na przełomie 1940-1941 roku władze nazistowskie skonfiskowały ponad 100 domów zakonnych. Narodowi socjaliści więzili, internowali w domach i obozach koncentracyjnych, mordowali księży katolickich. Księża za rządów NSDAP aż do upadku III Rzeszy mordowani byli w Dachau.
Strajk Kobiet domagając delegalizacji organizacji odwołujących się do nazizmu, zapewne nieświadomie domaga się delegalizacji Strajku Kobiet, bo organizacja ta prowadzi antykatolicką kampanię nienawiści i domaga się rugowania katolicyzmu z życia społecznego w duchu działań nazistów.
Jan Bodakowski
Źródło: redakcja