PILNE! PiS wycofuje się z ‘piątki dla zwierząt’! Protesty rolników pomogły?

PiS zmienia plany w sprawie "Piątki dla zwierząt". - Mogę potwierdzić, że przygotowywany jest nowy projekt - powiedział w niedzielę (1 listopada) w rozmowie z Polsat News szef resortu rolnictwa Grzegorz Puda.
Dwa tygodnie temu projekt "Piątki dla zwierząt" wraz z poprawkami Senatu wrócił do Sejmu. Posłowie jednak nie zajęli się projektem. Minister rolnictwa poinformował, że trwają prace nad inną ustawą. - Mogę potwierdzić że przygotowywany jest nowy projekt (...) ma być również projektem poselskim. Jeśli tak będzie, to ja również się pod nim podpiszę - powiedział w rozmowie z Polsat News Grzegorz Puda, minister rolnictwa i rozwoju wsi. Komentując dla Polsat News, Jadwiga Emilewicz stwierdziła: "potrafimy się wycofywać w sytuacji, w której głosy rozsądku przeważają". Była wicepremier oceniła, że projekt wymaga zmian. Odstąpienie od prac nad projektem "Piątki dla zwierząt" było głównym postulatem rolników zrzeszonych w AgroUnii. Protesty środowisk rolniczych trwały od prawie dwóch miesięcy. - Ogromny sukces, bo PiS i Grzegorz Puda do końca bronili tej ustawy, do ostatniego dnia, do ostatniego strajku, który my robiliśmy, aż w końcu pękli - ocenił Michał Kołodziejczak lider AgroUnii. - Przygotowujemy się do tego, żeby Puda nie był już ministrem i żeby odechciało mu się działalności politycznej - dodał. Powodem wycofania projektu są poprawki Senatu, który między innymi chciał, by część przepisów weszła w życie po pięciu latach, co ułatwiłoby też możliwość ubiegania się o odszkodowania.
Jak podaje interia.pl uwagi do projektu zgłaszali sami senatorowie PiS. - Poprawki są daleko dalej idące od tego, co zakładaliśmy - podsumowywał prace Senatu jego wicemarszałek Marek Pęk z PiS. Ostatnią możliwością było odrzucenie poprawek w Sejmie. PiS jednak odstąpił od tej możliwości. "Piątka" powodowała także spięcia wewnątrz PiS. - Jest konflikt wewnątrz PiS-u i Kaczyński nie jest pewien głosowania w Sejmie - mówił Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Przeciw ustawie było siedmiu senatorów PiS-u, w Sejmie - trzydziestu ośmiu posłów. - Nie ma mowy aby ta "Piątka dla zwierząt" nie weszła w życie - podkreślał minister Puda. - PiS nie napisze żadnej "nowej piątki", bo wie, że będzie eskalował problem i konflikt - ocenił Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu (PSL).
Z takiego obrotu sytuacji cieszą się politycy Konfederacji, którzy jako nieliczni w pełni sprzeciwiali się rozwiązaniom. W związku z decyzją o zamrożeniu tego projektu głos zabrał jeden z liderów tego ugrupowania – Krzysztof Bosak. „Przez ostatnie dni mało było dobrych wiadomości. Aż do dziś! Jest sukces osiągnięty dzięki wytrwałej akcji i Protestom Rolników! Wczoraj na antenie Radia Poznań wiceminister rolnictwa i poseł PiS Ryszard Bartosik powiedział, że Sejm NIE BĘDZIE JUŻ KONTYNUOWAŁ PRAC nad tzw. piątka dla zwierząt Kaczyńskiego. Szkodliwy projekt ustawy PIS idzie do kosza! ? Rządzący przestraszyli się skali oporu społecznego i skali odszkodowań wynikających ze strat, które poniosłaby gospodarka! We wrześniu mało kto wierzył, że uda się to zatrzymać. Gratulacje należą się zaangażowanym rolnikom, przedsiębiorcom, organizatorom protestów rolniczych i liderom społecznym i związkowym, którzy nadali im rozmach. Presja ma sens i zawsze warto walczyć do końca! ?? Zaangażowałem się w tę sprawę od pierwszego dnia publikacji założeń do projektu. Wziąłem udział we wszystkich protestach rolniczych i nagłaśniałem tę sprawę tam gdzie tylko mogłem. Tłumaczyłem i przekonywałem. To samo robiły dziesiątki innych zaangażowanych osób. Dziś widzimy że było warto! Za wcześnie jednak by spoczywać na laurach bo wiceminister rolnictwa w tym samym wywiadzie zapowiedział równolegle złożenie nowego projektu poselskiego! Nie wiemy co w nim będzie. Przypomnijmy że pierwotny projekt uderzał we własność prywatną, wolność gospodarczą i polskie interesy narodowe w obszarze rolnictwa i handlu międzynarodowego. Uderzenie szło w cztery branże:
- hodowla bydła
- hodowla drobiu
- hodowla zwierząt futerkowych
- przetwórstwo i eksport mięsa
Pośrednio także w transport, produkcje i serwis maszyn, sektor pasz i inne powiązane (np. przetwórstwo ryb). Trzeba więc trzymać rękę na pulsie i patrzyć partii rządzącej na ręce. Będę Was informował jak się sytaucja dalej będzie rozwijać!” – napisał na swoim facebook’owym profilu.
DZ
Źródło: RMF FM, Interia.pl