Gowin w pięknym ideologicznym rozkroku wspiera wściekłe macice (FELIETON)

Zawsze miałem Jarosława Gowina za człowieka pozbawionego charakteru, osobowości i jakichkolwiek elementarnych zasad. A jego banda politycznych odpadów z najróżniejszych partii politycznych już dawno powinna mieć na głowie prokuraturę. Skoro są tam tacy tytani intelektu i uczciwości, jak Andrzej Gut-Mostowy oraz szereg innych politycznych spadów z Platformy Obywatelskiej, a nawet z SLD to uważam, że tę formację należy rozgonić na cztery wiatrów, a dużą część tych typów po prostu wsadzić, po udowodnieniu im wcześniejszych przekrętów. I oni jakoś Gowinowi nie przeszkadzają. Tym bardziej nie jestem zdziwiony, że ten wspieracz genderu (jak był wicepremierem odpowiedzialnym za szkolnictwo) postanowił wywalić jednego ze swoich działaczy za napisanie uczciwego i w zasadzie niewinnego twitta na temat przewalających się po ulicach marszach wściekłych, lewackich wariatek.
Bohaterski mały Jarek za samiczymi spędami
Działacz Porozumienia śmiał bowiem na Twitterze niepochlebnie skomentować protesty kobiet. A pajac Gowin chce... wyrzucenia go z partii. Mariusz Fułek, komentując protesty po czwartkowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji napisał, że "Już wkrótce stadion narodowy zostanie wypełniony samymi kobietami ;-)". A nasz niezłomny Jarosław Mały... złożył wniosek do Sądu Koleżeńskiego o wykluczenie Fułka z ugrupowania, o czym w niedzielę poinformował na Twitterze wicerzecznik Porozumienia Prawicy Jan Strzeżek.
Jednocześnie w niedzielę na Twitterze wicepremier Jarosław Gowin skomentował wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
- Prawo musi stać na straży wartości. Ale prawo nie może zmuszać kobiet do heroizmu - napisał. Co więcej jego nominalnie prawicowa partia kanapowa postuluje "wprowadzenie przepisów umożliwiających przeprowadzenie aborcji wówczas, gdy wady płodu są nieuleczalne i mogłyby doprowadzić do jego śmierci w trakcie ciąży lub po narodzinach". Co już samo w sobie jest ciekawe. Z kolei propozycję, zwiększenia wsparcia finansowego dla opiekunów niesamodzielnych niepełnosprawnych dzieci oraz budowy ośrodków dla niepełnosprawnych dzieci jest jak najbardziej sensowna, ale w przypadku tego ugrupowania wygląda tylko na kwiatek na kożuchu.
Działacz się tłumaczy
Działacz Porozumienia Mariusz Fułek najpierw napisał że „już wkrótce stadion narodowy zostanie wypełniony samymi kobietami”. Nawiązując przy tym samym do owego, sławnego szpitala polowego, który powstaje na Stadionie Narodowym. A który ma być przeznaczony dla „wymagających hospitalizacji osób zakażonych koronawirusem”. Wzbudziło to wściekłość bezmózgich macic i reakcję naszego politycznego ślizgacza będącego na stanowisku szefa ugrupowania. Który jakoś zdaje się nie dostrzegać skrajnej agresji, wulgarności i chamstwa drugiej strony, która wyje, tupie, bazgrze kościoły, napada na księży i ludzi blokujących im dostęp do świątyń, a Gowin ma problem z niewinnym wpisem na temat sabatów tych babonów (bo do bycia kobietą trzeba mieć klasę, której ta dzicz w żaden sposób nie posiada).
Po tym młodziak się wystraszył reakcji swojego wodza i zaczął się tłumaczyć: „Chodziło mi o brak przestrzegania wytycznych i Wasz egoizm, którym narażacie swoich bliskich”. Skomentował swój wpis Fułek, zwracając się do jednej z użytkowniczek Twittera. Tłumaczenie, jak najbardziej logiczne. Zresztą jak jego dalszy ciąg - „Obrzydliwe jest bycie egoistą i nie mam tu na myśli aborcji, bo to kwestia indywidualna, tylko narażanie bliskich na zarażenie ojców, mam, dziadków”.
Pajacowanie Gowina jest naprawdę męczące. Zawsze jest na tak, ale trochę przeciw. Taki był za Platformy Obywatelskiej, taki jest za rządów Prawa i Sprawiedliwości. W żadnym normalnym kraju taki pierwotniak, bez śladów jakiegokolwiek kręgosłupa nie miałby szans wyjść poza zwykłego włazipoślada na poziomie gospodarza domu w „Alternatywach 4”. Niestety w naszym nieszczęsnym kraju jest on od lat zawodowym wicepremierem. Cóż w demokracji ludzie bez charakteru, umiejętności i osobowości, o kręgosłupie dżdżownicy i wybitnej mierności, pokroju Jarosława Gowina są mocno promowani. Dlatego pewnie nasz świat wygląda tak jak wygląda. Tak więc Jarosław Gowin w pięknym ideologicznym rozkroku wspiera wściekłe macice. Po raz kolejny pokazując, że z prawicą to on ma jeszcze mniej wspólnego, niż partia Razem. A samemu wicepremierowi życzę, żeby w końcu załatwił sobie taki ideologiczny rozkrok, że mu się nogi rozjadą i walnie swoją ciężką od przesiadywania na rządowych siedziskach d...pą o twardy krawężnik, albo nadzieje się na drut kolczasty. Przynajmniej ja mam taką nadzieję.
Piotr Stępień
Źródło: prawy.pl