Kolejne obostrzenia? Rzecznik rządu zapowiada kolejne limity i obostrzenia

0
0
/ fot. YouTube/PCG Academia

Wczoraj na wideokonferencji premier Mateusz Morawiecki wspomniał, że w ciągu paru dni pojawią się nowe ustalenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego i być może wprowadzone zostaną nowe obostrzenia. Dziś na antenie Salonu Politycznego Trójki z Beatą Michniewicz na ten temat rozmawiał rzecznik rządu, Piotr Mueller.

Sytuacja w kraju zaostrza się nie tylko na tle politycznym. W temacie koronawirusa ścierają się poglądy skrajnie różnych opcji, których łącznikiem jest narastający strach przed zarazą. Władze usiłują złagodzić wrażenie, które wywołują kolejne projekty sankcjonujące restrykcje.

Opozycja domaga się wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. W Sejmie trwa dyskusja nad projektami ustaw legalizujących zarządzenia. Minister prezydencki, Andrzej Dera zapewnił, że Prezydent Andrzej Duda czeka na ustawę w sprawie COVID-19. W takich okolicznościach, rzecznik rządu usiłował uspokoić słuchaczy Programu Trzeciego Polskiego Radia, uzasadniając wprowadzane prawo.

Władze na kwarantannie

Zapytany o covidową sytuację rządu, rzecznik poinformował, że osoby powołane na stanowiska państwowe pracują niezależnie od sytuacji, tylko faktycznie, w trybie zdalnym - i tak działają już od dawna, tak obraduje min. antykryzysowy zespół rządowy. Natomiast w przypadku lekarzy, którzy mieli realizować teleporady, ta sytuacja jest do uregulowania.

Co jest w ustawie

Na pytanie o kije i marchewki w ustawie, rzecznik przywołał takie zapisy jak: 200 proc. dodatku, klauzula dobrego Samarytanina, ale i przepisy dotyczące zwolnień lekarskich - które będą zaostrzone. Wcześniej wyznał, że zostanie zagwarantowana możliwość odmowy korzystania ze środków pomocy publicznej dla podmiotów gospodarczych, które łamią przepisy związane z obostrzeniami epidemicznymi. Zapytany o czas na uchwalenie tej ustawy, podał orientacyjnie tydzień.

Lekarze z zagranicy

Redaktor wspomniała o szybkiej ścieżce nostryfikacyjnej dla lekarzy z zagranicy, dziwiąc się, iż rząd przewiduje taką ewentualność gdy na świecie szaleje pandemia. W toku rozmowy, wyszło na jaw, iż ta ścieżka przewidziana jest zarówno dla osób, które w Polsce już są, jak i dla tych, które mogłyby dopiero przyjechać - szczególnie z Ukrainy.

Co będzie w obostrzeniach

Limity wejść do poszczególnych miejsc (jakich? Czy znów chodzi o kościoły?) i ograniczenie funkcjonowania niektórych obszarów gospodarki to główne prawdopodobne obostrzenia, które nam przygotowano. Jeśli chodzi o zdalne nauczanie w podstawówkach, to jest ono rozważane, ale w pierwszej kolejności analizowana jest aktualna sytuacja, w której w trybie zdalnym pracują szkoły ponadpodstawowe i wyższe.

Cmentarze na razie nie będą zamknięte, ale jest prośba do obywateli, by rozłożyli w czasie wizyty listopadowe. Nie ma planów otwarcia klubów fitness, choć sytuacja jest dyskutowana przez zespół antykryzysowy.

Stadion Narodowy szpitalem czy kostnicą?

Gdy całą krytykę pomysłów rządowych przypisano Platformie Obywatelskiej, Michniewicz przytoczyła opinie lekarzy, którzy krytykują pomysł utworzenia szpitala na terenie Stadionu Narodowego. Nazywają go oni miejscem na kostnicę.

To trochę zirytowało rzecznika rządu i zaapelował on o wyciszenie emocji. Po chwili dodał, że szpital będzie umieszczony w części konferencyjnej, która ma zapewnione ogrzewanie.

Na tle Europy

Redaktor Michniewicz nakreśliła tło decyzji polskiego rządu, podkreślając jak drastyczne decyzje podjęły inne państwa: w Irlandii 6-tygodniowy lockdown, w Belgii nieczynne restauracje i bary oraz godzina policyjna, podobnie we Francji, Wielka Brytania również wprowadza nowe rygory. Polska została określona jako ta, której władze działają następczo, a nie wyprzedzająco. Wobec tego stwierdzenia, rzecznik także gorąco zaprotestował.

Podsumowując, nasz rząd pracuje od dawna w systemie zdalnym, przygotowując Polaków na zupełnie inny styl życia, niż przywykliśmy prowadzić. Popędzany przez opozycję, która kieruje się jak wiadomo obcym interesem, rząd szuka sposobów, by uzasadnić swoje działania, nawet - a szczególnie wtedy, gdy budzą one nasze wątpliwości.

Jedno jest pewne: czekają nas kolejne decyzje. Jakie będą miały konsekwencje, dowiemy się już niedługo.

Aleksandra Pietkiewicz

Źródło: polskieradio.pl / PAP

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną